Tak pracuje mój GLI Bosch

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
http://www.yousendit.com/transfer.php?action=download&ufid=049ADE4F011EA1E2
Pod tym linkiem kryje się mp3 z odgłosem na wydechu
Świece wymienione, kable też, o dziwo na tych nowych świecach(może za wcześnie sprawdzałem) nic nie wskazuje na złe spalanie.
Poprosiłem sąsiada, który jest właścicielem identycznego modelu o to by przejechał się moim-nie stwierdził odstępstw w jakości jazdy
Wtyczke wchodzącą do wtrysku widoczną na wprost, patrząc od przodu obejrzałem i nie stwierdziłem śladów zużucia ani osadów
Filtr powietrza wymieniony u gazowników na regulacji
I mam tak od zawsze-trąbie na każdym forum o pomoc
O co tu chodzi?
  
 
a w czym jest problem? Polonez pracujący najnormalniej w świecie... być może to jest powodem, że nikt Ci nie jest w stanie pomóc.


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2006-06-08 23:21:50 ]
 
 
mój tez podobnie pracuje
  
 
w czym jeszcze możemy pomóc?
 
 
poprosze dwa hamburgery
nie no strzały to nie są ale owe nieregularne powtarzam nieregularne buchnięcia z rury podparte mało zauważalnymi ale zawsze zachwianiami wskaźnika obrotów i nieregularna trzęsawka gałki zmiany biegów z lekka napawają mnie obawami
  
 
Odgłos z mojego wydechu jest mniej wiecej podobny, więc nie masz sie czym przejmować, trzęsienie sie drążka biegów moze być spowodowane uszkodzonymi tulejkami mocujacymi lewarek, nierówne obroty, odpal auto i przy temperaturze 90 stopni wyjmij mu tą wtyczkę co oglądałeś i spróbuj wsadzić spowrotem tak szybko by auto spadło z obrotów ale nie zgasło, u mnie pomogło ostatnio. Dodatkowo polecam jednak zastosować tam WD-40 albo coś podobnego, tam nie ma osadów i zanieczyszczeń ale zbiera sie wilgoć, czasami pomaga też reset przepustnicy, kluczyk w pozycji do odpalania, wyjmujesz wtyczkę, wkładasz spowrotem i powinno być ok.
  
 
Mebig, a pomyślałeś po co proponujesz mu robić to wszystko, skoro silnik pracuje normalnie???? Kolega Delta jest przewrażliwiony i nie zdaje sobie sprawy z tego że wszystkie objawy spowodowane są "wypadaniem" zapłonów w silniku OHV. I tak ma być. Dopiero silnik GSI mniej więcej dał sobie z tym radę, ale też ideału nie ma. GLI Abimexa porafi się trząść tak, że spadają klucze z filtra powietrza i tak już jest.

Można byłoby marudzić że tak się dzieje, po remoncie silnika przez wysokiej klasy specjalistę, który zna rzemiosło mechaniczne pod każdym względem i wie dokładnie co trzeba sprawdzać podczas weryfikacji stanu części podczas naprawy głównej. Ale ja znam dopiero takiego jednego szpeca i wiem, że taka naprawa tania napewno nie jest.

A tak? Silnik się trzęsie, ale się kręci, wszyscy się cieszą i tyle. Polecam spać spokojnie.
 
 
Cytat:
2006-06-09 01:09:32, robreg pisze:
Kolega Delta jest przewrażliwiony i nie zdaje sobie sprawy z tego że wszystkie objawy spowodowane są "wypadaniem" zapłonów w silniku OHV.


Hę ??
  
 
Cytat:
2006-06-09 01:32:21, Nabauab pisze:
Hę ??


Wymienione poniżej objawy:
Cytat:
2006-06-09 00:28:33, delta9 pisze:
...nieregularne buchnięcia z rury podparte mało zauważalnymi ale zawsze zachwianiami wskaźnika obrotów i nieregularna trzęsawka gałki zmiany biegów z lekka napawają mnie obawami


są wg tego co kolega pisze oraz nagrał, objawami wypadających zapłonów, silnik pracuje pracuje pracuje i nagle czknie mu się i pracuje dalej.

Czy coś nie tak jest w tym opisie?
 
 
Delta, jak chcesz miec pieknie pracujaca OHVke, to zrob tak jak ten tutaj Kajtek, ktory sie przymierza do generalki i kilka innych osob, ktore juz to zrobily. Przeczytaj caly watek i bedziesz mial jasnosc:

http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=149076&c=27&f=12

Na ogol wystarcza wymiana swiec, kabli i filtrow jak silnik jest malo zuzyty, ale jak mocniej to mozesz zrobic nawet wszystko a nie pomoze. Taka uroda silnika, badz co badz konstrukcji z lat '50 i polskiego wykonania na dodatek... Acha, zawsze mozesz wymyc zasyfione okolice wtryskiwacza. Ale tak jak pisal Robreg, pierwsza OHVka ktora mi naprawde rowno pracowala nawet tuz po odpaleniu przy -20 st.C to byl GSI. Zaleta wtrysku wielopunktowego, czyli precyzyjnego dawkowania paliwa.




[ wiadomość edytowana przez: Ambrosios dnia 2006-06-09 12:13:39 ]
  
 
Nie wiem czy to coś zmieni ale nie dodałem, że gorzej jest na PB95 a na LPG lepiej.
A jakbym miał czujnik położenia wału zgodnie z książką w odstępie 0,6-0,7 a nie 1,25 jak mierzyłem to coś by dało, przynajmniej przy wyższych prędkościach gdzie Vmax 125km/h?

Cytat:
czasami pomaga też reset przepustnicy, kluczyk w pozycji do odpalania, wyjmujesz wtyczkę, wkładasz spowrotem i powinno być ok.



Która to wtyczka?
  
 
Sprawdź ciśnienie sprężania w cylindrach. Może masz już zawory wydechowe sklepanie. Jaki przebieg?
  
 
Cytat:
2006-06-09 09:31:43, kan pisze:
Sprawdź ciśnienie sprężania w cylindrach. Może masz już zawory wydechowe sklepanie. Jaki przebieg?


kompresje miałem 7, 9, 9, 10,5 i dałem do zrobienia-wimiana wszelkich uszczelek uszczelniaczy i docieranie zaworów-nie sprawdzałem po tym zabiegu kompresji ale spalanie spadło z 16 na 13l czyli coś tam zrobili
ale 125km/h jak było maksymalne tak jest nadal
  
 
Cytat:
2006-06-09 05:21:08, delta9 pisze:
Nie wiem czy to coś zmieni ale nie dodałem, że gorzej jest na PB95 a na LPG lepiej. A jakbym miał czujnik położenia wału zgodnie z książką w odstępie 0,6-0,7 a nie 1,25 jak mierzyłem to coś by dało, przynajmniej przy wyższych prędkościach gdzie Vmax 125km/h? Która to wtyczka?



Patrząc od przodu auta to tak zaraz na wprost pod puszką filtra powietrza.
  
 
Delta, masz normalnie zajechany ten silnik. Dziwisz się, że po tym jak przejechaleś kilka tysięcy kilometrów na praktycznie niepalącym jednym garze, silnik źle pracuje?
Robota głowicy może troszkę pomogła, ale co z gładziami, pierścieniami?
  
 
Zrobiłem reset przepustnicy i jedyne co moge powiedziec to to ze nie ma teraz buchniecio-strzalów czy jak to tam nazwać.
Problem polega na tym że reset wykonałem troche dziwnie(po odpaleniu miał ok 600-700 RPM ale nie pozwoliłem mu się dostosować tylko podgazowałem by nie zgasł i zaczął normalnie chodzić) i buchnięcia zmniejszyły częstotliwośc a obecnie ich nie słychać.
Nie wspomniałem również o kwesti kręcenia do 5tys po takiej jeździe buchnięcia były w rytm techno obecnie nie przekraczam 3500 i może to też było powodem, jak również LPG z innej stacji.
Możliwych powodów jest wiele i teraz drogą eliminacji dojść do właściwego.
Chwilowo nie mam czasu ale jeśli nadal będzie ok to ponownie nagram odgłos dla porównania.
  
 
Cytat:
Delta, masz normalnie zajechany ten silnik. Dziwisz się, że po tym jak przejechaleś kilka tysięcy kilometrów na praktycznie niepalącym jednym garze, silnik źle pracuje?




I tu masz chłopie odpowiedź na pytanie .... czeka cie szlif i wymiana pierścieni...
  
 
No powiedzmy że połączyłem dwie zupełnie różne rzeczy w jedną przypadłość.
1. GLI tak ma i zdarza się że wskazówka obrotów może się delikatnie ruszać co jest normalną przyczyną wypadania zapłonów-wolałbym poiminąć słowo normalne no ale...
2. Po jeździe do 50x100RPM i zmiana biegu miałem regularne i częstsze buchnięcia:
a) dopalały się resztki w wydechu (nie dam sobie paznokci uciąć czy był katalizator wymieniany od nowości)
b) w tym samym czasie zatankowałem na innej stacji innej jakości LPG co w połączeniu z jadą nieprzekraczającą zielonego pola dało efekt w postaci stopniowego zanikania buchnięć-nadal są ale rzadsze i cichsze

A przynajmniej tak sobie to tłumacze bo mi włos się jeży jak słysze o naprawie silnika przekraczającej kwote 20zł

[ wiadomość edytowana przez: delta9 dnia 2006-06-13 00:22:07 ]

[ wiadomość edytowana przez: delta9 dnia 2006-06-13 00:23:18 ]
  
 
Kolego delta9, moim warto podsumowac i zakonczyc juz ten temat. Z tego co napisales, moim zdaniem nie masz innego wyjscia jak zrobic remont generalny silnika. Tak bedzie najszybciej i najtaniej, zamiast szukac usterki i po kolei wymieniac niepotrzebnie wszystkie rzeczy. Szkoda twojego i naszego czasu. Teraz ewidentnie masz do wymiany pierscienie, uszczelniacze i pewnie tez pierwszy tlumik (przytkany katalizator), oprocz tego beda filtry, olej itd. Wiecej rzeczy na pewno wyjdzie "w praniu" jak juz go rozlozysz. Potem wystarczy prawidlowe docieranie i spokojna choc dynamiczna jazda (po rozgrzaniu), ktorej do tej pory sadzac z twoich opisow ten silnik raczej nie uswiadczyl. Pozdrawiam.




[ wiadomość edytowana przez: Ambrosios dnia 2006-06-13 15:40:04 ]
  
 
Cytat:
2006-06-13 00:18:52, delta9 pisze:
.....bo mi włos się jeży jak słysze o naprawie silnika przekraczającej kwote 20zł


rozumiem że wymiana świec wraz okablowaniem oraz zmiana filtrów i oleju-
- powoduje zamianę w wilkołaka