Akumulatorki do aparatu-pomoc w wyborze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jako ze moje akumulatory juz umarły znaczy da sie zrobic jedna fotke z lampa i koniec
Musze kupic nowe,I teraz sprawa do was
Kozysta ktos z tego:

K L I K
K L I K 2
Jesli tak czy warto sie w nie bawic....Czy sa do du** i sie nie ma co w nie srac..
Tylko od razu kupowac to:
K L I K
  
 
Od Energizerów jeszcze lepsze są Sanyo (opinia wielu osób).. Ja na pierwszym ładowaniu zrobiłem grubo ponad 200 fotek, po drugim ładowaniu ponad 200 fotek bez flasha i ~60 z flashem.

Z tego co czytałem niektórzy robią na nich nawet ponad 500 fotek (oczywiście tu dużo też zależy od aparatu)
  
 
Korzystam z forever 2400 i sprawuja sie super. Nie mam spacjalnych zastrzezen. Wiadomo, ze to nie energizer i do tego obiecanego 2400 mAh podchodzilbym z duuza rezerwa, ale dzialaja ok. Maja jeden minus - sa wieksze, niz normalne paluszki, wiec do niektorych urzadzen po prostu nie chca wejsc lub wchodza "na styk". Malo tez wystaje "+" z akumulatorka i w niektorych przypadkach nie chce laczyc. Ale w aparacie nie mam z nimi problemow.
Jesli juz szukasz czegos fajnego to zerknij tez na cameliony. Mam takie AAA do myszki bezprzewodowej i tez nie mam zastrzezen.
  
 
ja mam GP 1300 w canonie a60 i sprawuja sie super. bez flesha to tak okolo 150-200 zdjec spokojnie robia. a juz maja troche czasu:d
drugie mm w myszcze aaa i sa juz 2 lata i dalej ponad miesiac myszka smigam na jednym ladowaniu
  
 
ja mam 4xAAA forever (co prawda do pendrive/mp3).
a o zakupie zdecydowala cena - dostalem je gratis do ładowarki
ale nie mam zastrzezen do "foreverów", dzialaja ok poki co.