Essik alkoholik :))

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po powrocie z urlopiku zaholowałem mojego Aniołka do machanora w celu odpalenia... Mianowicie miałem jakis czas temu problem z przerywaniem jego a w pewnym momencie zdechło mu sie na amen. Wtryski padły i już. Po sprawdzeniu wszyskich połączeń elektrycznych okazało sie jest wszystko Oki. Nadzedł czas na komp i po jego rozebraniu okazało sie ze gdzies tam na płytce są jakis dziwne zacieki.
Po przemyciu ich czystym SPIRYTUSEM 99,9% Aniołek ożył!!!
Jaki morał z tego??
Essik też człowiek , i jak każdy ""Escort Driver"" napić sie musi
  
 
jaki pan taki kram??
  
 
Tiaaa. tyle ze on moze jezdzic na bani a ja nie
  
 
mój czasem pije z benzinom ino gorszej jakości ala dyktaturat
  
 
Cytat:
2005-07-26 19:58:28, Irekcity pisze:
.... Aniołek ożył!!! ....



I to najważniejsze
 
 
Cytat:
2005-07-26 20:13:24, Irekcity pisze:
Tiaaa. tyle ze on moze jezdzic na bani a ja nie



no tak to juz w przyrodzie jest
jedni biora innym daja
  
 
a skąd kolega wytrzasnął spirytus 99.9%, he?

taki spyrol jest ciężko dostępny i nie nadaje się do picia ponieważ zwykła destylacja doprowadzi jedynie do chyba ok.86,7%
  
 
Mechanior w autoryzowanym Serwisie Peugota miał... Jutro podam dokładną nazwe i postaram sie o fotki
A tak na wiasem mówiąć ładny zapaszek miał
  
 
aż mi ślinka cieknie!
  
 
Cytat:
2005-07-26 19:58:28, Irekcity pisze:
każdy ""Escort Driver"" napić sie musi


czy to aby nie jest jakaś sugestia...
  
 
To tylko szczera prawda.. inni leja do swoich Essinek W-D a ja czysty spir
  
 
WuDe