Spawanie żeliwa.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Słyszałem cos o specjalnych elektrodach do zeliwa. Jak to dziala. A jelsi nie elektrody to jak najlepiej pospawac zeliwny kolektor bo musze malutka rzeźbe zrobic

wszelkie cenne informacje na ten temacik poprosze tutaj

pozdrawiam
  
 
spawaja gdzies w okolicach ulicy krakowiaku od grojeckiej, znajomy skrzynie spawal w escorcie, kolektor kumpel w hondzie migiem popswal...
  
 
ale ja chce sam pospawac.. nie chcce wiedziec gdzie spawaja... to ma byc moja inwencja tworcza i pozatym caly plan ma mnei wyjsc jak najmniej a za pospawanie kolektora takiego jakiego bym chcial to majatek by wzieli.. chce sam.. dostep do migomatu, spawarki i wielu innych narzedzi mam na wciąż wiec tylko chce wiedziec jak.
  
 
wiem jedynie ze kolektor latwo peka i ze trzeba go rozgrzac dosc ostro (np. w piecu) do spawania.
  
 
Kumpel troche spawal zeliwa. z tego co mowil (dawno, moglo mi sie cos pomylic.. ) to zeliwo trzeba najpierw porzadnie nagrzac, spawac pozniej specjalna elektroda (sa bodajze do zeliwa przeznaczone), po spawaniu najlepiej zasypac piaskiem by trzymalo temperaturke,

tyle pamietam, wiem ze to dosc ogolnikowo...

pozdro
  
 
no masz racje jak sobie przypokmnne to on to podgrzewal palinkiema potem chyba nomlanie migiem pospawal. tylko to bylo pekniecie a nie wyspawanie nowej konstrukcji.
  
 
Są różne żeliwa ale ogólnie to jest tak:
Spawa się elektrodami do żeliwa. Spawarka na prąd stały najlepiej wirówka. Materiał dobrze wygrzać (200-300st). Spawać krótkimi odcinkami i młotkować ostro. Nie żałować młotka, chodzi o pozbycie się naprężeń. Wolno studzić. Powodzenia!
PS. nie mylić żeliwa ze staliwem!