Przeniesione: 1.6 16V "93 dławi się

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-07-22 23:11:33, czubek pisze:
mam pytanko: moj Essi 1.6 16V '93 po remoncie silnika w czasie przyspieszania lub rownej jazdy czasami sie dławi. Wyglada to tak jakby nie dostawal paliwa lub zapłonu. Czy ktos zna podobne objawy?



Post przeniesiony z Ogłoszeń
  
 
Mi tak samo mulił silnik. Nikt nic nie wykrył aż w końcu padła pompa paliwa. Sprawdź w warsztacie ciśnienie jakie daje.
  
 
Raczej coś z zapłonem.
  
 
Czy ktoś wie gdzie w Łodzi mogę sprawdzić pompę paliwa? Jak myślicie czy mogli mi ją uszkodzić w czasie remontu? Zauważyłem, że na zimno wcale się nie dusi.
  
 
Cytat:
2005-07-23 11:54:53, WilK pisze:
Raczej coś z zapłonem.

dokładnie, a konkretniej któraś świeca lub przewód na niej pada. pozdejmuj fajki ze Swiec i zobacz czy nie sa wypalone. Mozliwe, ze dostała sie woda w okolice swiec i masz przebicia.
  
 
Świece mam nowe. Znajomy mówił, że to przepływomierz, bo jak się zamuli to za chwile idzie OK. Poza tym wydaje mi się że na zimno idzie lepiej: chodzi tu o temp. silnika lub(!) otoczenia...
  
 
Cytat:
2005-07-23 14:09:25, czubek pisze:
Czy ktoś wie gdzie w Łodzi mogę sprawdzić pompę paliwa? Jak myślicie czy mogli mi ją uszkodzić w czasie remontu? Zauważyłem, że na zimno wcale się nie dusi.


ja mialem taki problem ze czasami sie dusil ale pompe bylo slychac ze juz umiera wymienilem na nowa i jest oki ale u ciebie moze byc problem z czym innym
  
 
Cytat:
2005-07-23 22:47:14, czubek pisze:
Świece mam nowe. Znajomy mówił, że to przepływomierz, bo jak się zamuli to za chwile idzie OK. Poza tym wydaje mi się że na zimno idzie lepiej: chodzi tu o temp. silnika lub(!) otoczenia...



Heh, a u mnie podobnie, tyle że odwrotnie. Jak zminy, to muli, szarpie , nie idzie jechać. Jak rozgrzany, chodzi git.
  
 
Widzę, że kolega czubek jest mocno zdesperowany, bo przez przypadek natrafiłem na jego wątek na innym forum (z tego co zdążyłem się zorientować to chłopaki z tamtego forum KAŻDY problem rozwiązują resetem kompa).

Ja tez miałem taki problrm, z tym muleniem. U mnie było to powiązane z odpowietrzeniem skrzyni korbowej albo odmą. Piszę "albo" bo wszystkie te gumowe rurki przeczyściłem jednocześnie i nie wiem która konkretnie broiła.
Po zdjęciu obudowy filtra powietrza zdjąłem trójnik i zobaczyłem zasyfione rurki, jedna z nich, ta cieńsza, nie miała wogóle światła!!! przeczyściłem rurki i odsyfiłem króćce, na które te rurki się nakłada. Najgorszy był ten od cienkiej rurki, który wychodził z kolektora dolotowego.Był całkowicie zapier$^%#@y.

W tym miejscu chciałem podziękować Likedowi i Mastercheatowi, bo ten pomysł wyczytałem w ich postach.

Cały zabieg przyniósł taki efekt, że samochód nie zastanawia się jak przycisnę mu pedał przyspieszenia, jedzie płynniej, przestał mulić.

Czyek, nie wiem jak to odpowietrzenie wygląda w 16v, ale warto zwrócić na to uwagę. Aha i ktoś napisał o zasyfionych wtryskiwaczach. Mój mechanior też o tym w moim przypadku wspominał.
  
 
Z tymi rurkami to muszę spróbować. Co do desperacji to szczera prawda bo już świruję!!! Jutro jadę na servis BOSCH-a może coś pomogą... Reset kompa w moim przypadku tylko pogorszył sprawę...
  
 
Acha, na zimno chodzi OK, porozgrzaniu świruje. Po tym resecie to nawet z wolnymi obrotami nie mogę się dogadać..
  
 
Zrobione!!! Działa!!!
  
 
To sie pochwal co bylo
  
 
Już się chwalę: sonda lambda + reset kompa. Tanio, prosto i skutecznie