Pompa paliwa-za wysoko

Opisuję swoje utarczki z Esperalem,w nadziei,że moja krew,pot i łzy pomogą komuś w rozwiązaniu jego problemów
Ostatnio trochę jeżdżę na PB i któregoś dnia po jeździe na dłuższym łuku drogi zgasł silnik z braku paliwa .Na wskaźniku paliwo było sporo nad czerwoną kreską i rezerwa nawet nie zabździła.No nic,parę razy włączyłem zapłon,napompowałem paliwa do układu i jadę spokojnie dalej.Zacząłem robić testy.Pompa już nie zasysała paliwa na łagodnych łukach i przy gwałtownym przyspieszeniu.A rezerwa nic Po wykręceniu pompy w baku paliwa było na 4 cm. Dobrzy matematycy mogą przeliczyć ile to litrów. Innym samochodem pojechałem do zaprzyjaźnionej hurtowni.Pokazali mi pompy od 4 producentów ( zakres cenowy 220-350zł).I okazało się że każda pompa ma pod innym kontem wygięty wspornik na którym jest zamontowany silniczek.Czyli wysysają mniej lub więcej benzyny z baku.Po wielu próbach okazało się,że pompa jaką miałem zamontowaną w baku ( oryginalna sądząc po cenie i opakowaniu) zostawia 12-15 litrów benzyny.Przegiąłem patyk,tak,że pompa dotyka prawie dna baku.Zobaczymy co będzie dalej,ale rezerwa świeci się już na sztywno,a autko dalej jeździ. Wiem,że teraz wyssie mi wszystkie syfy,ale liczę na filterek pompy

Najwięcej ile udało mi się wlać to niespełna 44 litry i to wtedy, gdy auto jechało już tylko z górki, bo pod górkę przerywało.

ustatnio wymienialem u siebie ten wlasnie filterek RADZE lepiej zostawic w zborniku te piec litrow paliwa bo..... ile ja naklalem wyzywalem wkurw..... jak przewody metalowe przy pompce mi nie chcialy puscic az wkoncu pekl jeden...