To se gaz założyłem..........poranne przebudzenie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tydzień temu założyłem sobie sekwencje w polecanym warsztacie na Łopuszańskiej.
Pierwsze dwa dni użytkowania - ok 50 km wszystko ok. Problem pojawił się dnia 3 go. Rano wsiadam do autka - zapalam go wszystko ok - trzyma obroty, żadnych problemów.Dodaję ciut gazu żeby wyjechac z parkingu a on zaczyna się zalewać i dławić - nie ma mocy. Taki problemik utrzymuje się około1 min lub 1 km po czym wszystko wraca do normy. Na gazie chodzi pięknie, czysto, gładko bez problemów z przejściem z benzyny i na odwrót.
Swiece nowe, kable sprawdzone żadnych wybuchów i inych humorów. Co o tym sądzicie?
  
 
Cytat:
2005-08-22 08:34:46, zupper pisze:
Dodaję ciut gazu żeby wyjechac z parkingu a on zaczyna się zalewać i dławić - nie ma mocy. Taki problemik utrzymuje się około1 min lub 1 km po czym wszystko wraca do normy. Na gazie chodzi pięknie, czysto, gładko bez problemów z przejściem z benzyny i na odwrót. Swiece nowe, kable sprawdzone żadnych wybuchów i inych humorów. Co o tym sądzicie?


Sprawdzić, czy świece po wierzchu nie zaolejone. Pęknięta uszczelka pokrywy zaworów może dawać taki efekt.

pozdr, Robert
  
 
Świece nówki NGK, pokrywa szczelna ale wiesz co najbardziej mnie wq.......To fakt, że zakłąd kóry instalował od razu robi spychówe, że to nie gaz ale benzyna i im nic do tego. Formułuje zdania tak jakby łache robił, że do nich z tym problemem przyjeżdżam. Przed zagazowaniem nie było jakichkolwiek problemów z autem.
  
 
No to ja mam pytanie do Ciebie Zupper.W profilu widze że twój silnik to 2.0 8V,możesz mi powiedzieć czemu założyłeś do niego sekwencje,skoro te silniki spisują się idealnie na LPG II generacji?
Wogóle im wiecej elektroniki w tym silniku tym gorzej dla niego,bo wtedy zaczynają się kombinacje alpejskie.Ja założyłem sobie w piątek II gen. do 2.6 i to na dodatek bez kompa,bo go nie chciałem.Im wiecej elektroniki tym więcej rzeczy które mogą się popsuć.
Powodem zalewania,dławienia moze być dawkowanie gazu i paliwa naraz.
  
 
Ależ odpowiem - dyskusja na forum dotycząca gazu nie ma końca.Kiedyś spytałem jaki gaz itd. Monitowałem rózne fora w tym i oplowskie. Objechałem kilka warsztatów i ze względu na przepływomierz radzono mi sekwencję. Zasada była taka - jechałem do kilku znanych i dobrych stacji i mówiłem jakie auto jaka kwota i co polecają. Zawsze odpowiedz brzmiała sekwencja /wtrysk wielopunktowy/ tak też załozyłem. Przypominam że pierwsze dwa dni chodził bez zarzutu. 3 odpalił też normalnie bez jakichkolwiek problemów i tak jak wspomniałem trzyma obroty. Dopiero dodając gazu spada mu moc przez jakieś 40 sekund potem wraca do normy.
  
 
no to widze juz, ze po ptakach, ale:

omega a (wszystkie motory) - II generacja
omega b (rzedowki) - II genracja
omega b (falki) - sekwencja


ps. nie wiem co ma przeplywomierz w ecoteku do wyboru generacji gazu. przeciez w c20ne tez mam przeplywke i zdaje sie bardziej (a moze nie) narazona na wybuchy gasu... nie wiem, ale sekwencja w ekoteku wydaje mi sie nie tyle zlym wyborem, co niepotrzebnie przeplaconym...
  
 
potwierdzam ja mam II generacji i spisuje sie jak dotad swietnie przejechane jak narazie 15 kkm bez zadnych problemow koszt operacji 1800 z butla w kole
  
 
Cytat:
2005-08-22 10:37:27, zupper pisze:
Zasada była taka - jechałem do kilku znanych i dobrych stacji i mówiłem jakie auto jaka kwota i co polecają. Zawsze odpowiedz brzmiała sekwencja /wtrysk wielopunktowy



To akurat było źle zadane pytanie... bo jeżeli np przychodzi do mnie gość z kasą i pyta o kompa do pisania tekstów w wordzie za ok 10 000 to ja mu odpowiem, że owszem mamy w ofercie model idealnie pasujący do tych założeń za 9999,-. Co ty zupper myślałeś, że trafiłeś na matkę teresę z kalkuty ??

w temacie problemu niestety nie mam nic do powiedzenia
  
 
Jakby cżłowiek wiedział, że się sparzy to by łap do ognia nie pchał.Odsyłam szanownych adwersarzy do postów na niniejszym forum w których to porażani złą pracą II generacji nie zachęcali do takowej. Mleko się wylało. Byłem na warsztacie i poprawili ustawienia twierdząc że to parametr ich czujnika temperatury szwankuje. Jutro wam powiem rano jak zapalę jak sięspisuje i czy faktycznie to.
Pozdrawiam
  
 
Zupper,najgorsze są początki, pojedziesz jeszcze z dwa, trzy razy do fachmanów oni Ci dopieszczą wszystko tak jak powinno być, a za miesiąc, półtora będziesz mlaskał z zachwytu że dokonałeś trafnego wyboru decydując się na sekwencję.

Należy pamiętać że gdy w przyszłości będziesz sprzedawał autko,właśnie ta instalacja może przeważyć szalę, gdy trafi się niezdecydowany nabywca.

Życzę powodzenia w eksploatacji.
Pozdrawiam benzyniarzy i grzechotników.
Stanisław.
  
 
No więc w przypływie intelektualnej odwagi wymysłiłem sobie taki trick. Zapalam auto i czekam aż się praca ustabilizuje na benzynie po ok 1 min po czym wciskam przycisk bezn i jeżdzę cały czas na benzynie. Auto gaszę także na benzynie po przejechaniu ok 10 km.
Nastepnego dnia rano zapalam i owszem ładnie odpala od 1 razu trzyma obroty elegancko ALE PRZY DODADNIU NACISNIECIU MOCNIEJ PEDALU GAZU ZACZYNA SIE DLAWIC. Przypominam że instalacja gazowa jest cały czas wyłączona. Pomyślałem sobie czy to nie jest prypadkiem wina czujnika temperatury odczytującego nieprawidłowo takową i podającego złe dane do kompa dobierajcego mieszankę. Wiem ,że najprościej podjechać na komp ale z tym mam złe doświadczenia.
I jeszcze jedno pytanko. Czy w omie b x20se jest tylko jeden czujnik temperatury ? .pomijam ten na zewnątrz pod zderzakiem/