ROZRUSZNIK co i jak ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam pytanko a w zasadzie prośbę. Muszę zamontować rozrusznik w maluszku...cały problem polega na tym, że nigdy nie "obcowałem" z silnikiem od maluszka i nawet nie wiem w którym miejscu powinien znajdować się rozrusznik, dlatego mam pytanie czy ktoś taki jak jak jest w stanie poradzić sobie z tym ( w końcu maluch aż tak bardzio skomplikowany nie jest). I jesli to możliwe to proszę o jakieś linki do schematów budowy silnika i jeśli by sie komuś chciało to o wskazówki, co do montażu a propo najcześciej popełnianych błedów. Mam jeszcze pytanie a propos samego rozrusznika, ponieważ auto jest mojej dziewczyny, która nie wie gdzie ma dowód rejestracyjny i nie wie czy ma 600 czy 650... pytanie brzmi czy rozrusznik na kluczyk ( bo taki ma ) od jakiego kolwiek modelu bedzie pasował nawet jesli ona ma inny ? dzieki i pozdro
  
 
siemano! co do tego czy bedzie pasowal no to rozrusznik od starszego typu (tzn uruchamiany za pomoca linki) nie bedzie pasowal do nowego typu poniewaz nowy typ rozrusznika posiada elektromagnez ktory zasprzęgla rozrusznik do koła zamachowego. w starym typie zamiast tego elektromagnesu jest poprostu ciegno. zaraz poszukam jakis zdjec ... hmm moze pozniej jesli chodzi o umiejscowienie to znajduje sie on (patrząc na auto z tyłu) po prawej stronie silnika w głębi komory silnikowej, takze pasuje wejsc pod autko zeby sie nim zająć. dochodzą do niego dwa kable, jeden gruby drugi w cieńszy. no to rozumisz włazisz pod autko i pakujesz rozrusznik. są małe problemy z włożeniem jak i wyciągnięciem go, szczególnie jak robisz to pierwszy raz, ale idzie sobie poradzic. wkładasz go rzecz jasna tą wystającą zemnatką w strone silnika rozr. mocowany jest chyba na dwóch śrubach (jeśli dobrze pamietam) aha jak bedziesz montował to nie zapomnij o takiej blaszce, która przychodzi miedzy rozrusznik a silnik (to jest jakby podkladka z dodatkowa osłonką na "dziure" w rozruszniku co by sie syf takm nie dostawal). z tyłu rozrusznika przykręcone jest mocowanie. hmm chyba za dużo tam nie da sie pomylić także jak włożysz i wszystko bedzie pasowac tzn ze jest ok nie zapomnij o podłączeniu kabli z tyłu, przy okazji sprawdź czy kabel-oczko na tym grubym kablu jest w dobrym stanie. to chyba wszystko poszukam fotek ale nie wiem czy znajde 3m sie i owocnej pracy (jak coś przyholuj do KRK - naprawimy ) narqa
  
 
Cytat:
2005-08-12 01:56:52, zadi pisze:
jak bedziesz montował to nie zapomnij o takiej blaszce, która przychodzi miedzy rozrusznik a silnik (to jest jakby podkladka z dodatkowa osłonką na "dziure" w rozruszniku co by sie syf takm nie dostawal).

o jaką blaszkę chodzi?ja chyba nigdy czegoś takiego u siebie nie miałem :|
od strony silnika są 3 śruby ósemki (klucz 13), od strony skrzyni 1 na klucz 13, 2 na klucz 10. za pierwszym razem najlepiej odkręcić wszystkie, potem można kombinować
  
 
ja mam taką blaszke 100procentowo, wiem bo pare razy o niej zapomniałem :/ przychodzi miedzyrozrusznik a silnik. podkladka w jednym miejscu ma częsc wygieta pod katek 90 stopni, ktora zasłania otwór w obudowie rozrusznika od strony skrzyni biegów. ja mam coś takiego, moze nie potrzebnie, ale raczej wyglada na fabryczny wymysł,
WIDYNEK a Ty masz rozr. z wył. elektromagnetycznym?? moze do tych z cięgnem nie trza było czegoś takiego. sam już nie wiem
  
 
To mam jeszcze kilka pytanek, co do tej sprawy ale nie bezpośrednio do rozrusznika. Ten maluszek stał sobie tak około 9 miesiecy z czego 6 z wymontowanym rozrusznikiem i obawiam się, że jeśli zamontuje rozrusznik ( co po waszych wskazówkach nie wydaje się zbyt trudne), to mogę mieć problemy z jego odpaleniem. I proszę o jakieś wskazówki co mam sprawdzać w pierwszej kolejności... sądze, że świece mogą nie zaskoczyć, ale pewnie jest też wiele innych możliwości przez które mogę mieć problemy z odpaleniem. Wskażcie mi podstawowe miejsca które powinnienem sprawdzić po tak długim postoju auta. Pozdrawiam
  
 
zadi - mam rozrusznik z elektromagnesem. szczerze mówiąc ani w tym, ani w 3 innych maluchach (nie wszystkie moje) tego nie widziałem, ale każdy maluch jest inny jak będziesz nad Sosiną, to możemy wymontowac i oblukać

po tak długim okresie czasu pewnie trochę potrwa zanim paliwko dojdzie do gaźnika (zobacz, czy w wężach paliwowych jest jakieś paliwo), silnik pewnie obciekł z oleju, więc może przez chwilę dość głośno pracować...reszta wyjdzie w praniu (przy próbie odpalenia) - może zaskoczyć od kopa
  
 
(...)reszta wyjdzie w praniu (przy próbie odpalenia) - może zaskoczyć od kopa (...)
WIdynek dzięki. Zawsze dobrze wiedzieć gdzie można spodziewać się usterek. najbardziuej mnie rozbawło to "może zaskoczyć od kopa"... . Mam nadzieje, że jakoś to pójdzie, w końcu maluszek był zadbany... Rok 1993 i 60 tyś na liczniku to nie dużo, do tego okresowe przeglądy i garażowanie dopomogły mu. Ale tylko do moment jak moja dziewczyna odziedziczyła go w spadku po wujku... i od tego czasu maluszek ma już gorzej, bo moja dziewczyna nie ma prawka ale czasami nim jeżdziła ( dopóki się nie popsuł) po osiedlowych uliczkach ;/ stąd te usterki... Pozdro
  
 
heeh no to ja juz nie wiem skad ja cos takiego mam
co do odpalania to tak jak mowi Widynek, troche pokrecisz zassie paliwko i w droge jak bedzie krecil a nie odpalal to posprawdzac kable wys. napiecia, a najlepiej to wykrec swiece, przylóż do masy i zobaczy czy dają iskre, jeśli nie to albo swiece do wymiany, albo kable, albo aparat zaplonowy, albo cewka albo.... hehe nie no napewno wszystko bedzie grało,trzeba w to wierzyć. a co do sosiny to dojade w niedziele, mozemy sobie pod nim polezec i oblukac pewne sprawy narka
  
 
Cytat:
2005-08-12 12:09:30, zadi pisze:
ja mam taką blaszke 100procentowo, wiem bo pare razy o niej zapomniałem :/ przychodzi miedzyrozrusznik a silnik(...)


Blaszka to podstawa Dziwi mnie troche, że jej nie posiadacie, może wyjeliście i nawet nie pamiętacie kiedy Taki kawałek blaszki ocynkowanej, którą zakłada się na główkę od rozrusznika i przykręca śrubami razem z rozrusznikiem do skrzyni biegów (od zewnątrz, a więc nie między rozrusznikiem a silnikiem, tylko między rozrusznikiem a skrzynią), w ten sposób, że zasłania ona ten otwór "rewizyjny", przez który widać zębatkę. Jeśli rzeczywiście nie macie, to polecam założyć, bo nie robi się wtedy taki syf olejowo-błotny rozbryzgiwany dodatkowo przez zamach.
Nie mogę znaleźć niestety żadnego zdjęcia tego cholerstwa, ale nie traćcie nadziei - cały czas szukam

EDIT: Już znalazłem To takie coś pod numerem 4. TUTAJ


[ wiadomość edytowana przez: Cytryn_126 dnia 2005-08-12 14:37:50 ]
  
 
ja czegoś takiego na pewno nie miałem, przynajmniej od czasu, kiedy sam grzebię
  
 
Cytat:
2005-08-12 01:56:52, zadi pisze:
siemano! co do tego czy bedzie pasowal no to rozrusznik od starszego typu (tzn uruchamiany za pomoca linki) nie bedzie pasowal do nowego typu poniewaz nowy typ rozrusznika posiada elektromagnez ktory zasprzęgla rozrusznik do koła zamachowego. w starym typie zamiast tego elektromagnesu jest poprostu ciegno. zaraz poszukam jakis zdjec ... hmm moze pozniej jesli chodzi o umiejscowienie to znajduje sie on (patrząc na auto z tyłu) po prawej stronie silnika w głębi komory silnikowej, takze pasuje wejsc pod autko zeby sie nim zająć. dochodzą do niego dwa kable, jeden gruby drugi w cieńszy. no to rozumisz włazisz pod autko i pakujesz rozrusznik. są małe problemy z włożeniem jak i wyciągnięciem go, szczególnie jak robisz to pierwszy raz, ale idzie sobie poradzic. wkładasz go rzecz jasna tą wystającą zemnatką w strone silnika rozr. mocowany jest chyba na dwóch śrubach (jeśli dobrze pamietam) aha jak bedziesz montował to nie zapomnij o takiej blaszce, która przychodzi miedzy rozrusznik a silnik (to jest jakby podkladka z dodatkowa osłonką na "dziure" w rozruszniku co by sie syf takm nie dostawal). z tyłu rozrusznika przykręcone jest mocowanie. hmm chyba za dużo tam nie da sie pomylić także jak włożysz i wszystko bedzie pasowac tzn ze jest ok nie zapomnij o podłączeniu kabli z tyłu, przy okazji sprawdź czy kabel-oczko na tym grubym kablu jest w dobrym stanie. to chyba wszystko poszukam fotek ale nie wiem czy znajde 3m sie i owocnej pracy (jak coś przyholuj do KRK - naprawimy ) narqa



Ja miałem rozrusznik palony na linke, teraz założyłem z elektromagnesem, i bez problemu pasował
  
 
Ostry87 kształtem bedzie pasowal ale widzisz ten kto zalozyl ten post chyba nie zna sie za bardzo na mechanice, albo elektryce, wiec chyba nie bedzie mu sie chcialo grzebać, a troche pogrzebać trzeba, sam przyznasz.

Cytryn_126 dobrze gada blaszka jest cool tylko ze wg mnie nie przychodzi miedzy skrzynie i rozrusznik tylko miedzy rozrusznik a silnik, a zasłania "otwór "rewizyjny"" od strony skrzyni (to racja)






[ wiadomość edytowana przez: zadi dnia 2005-08-13 02:15:35 ]
  
 
grzebania jest tyle co przy wyjeciu i wsadzeniu rozrusznika. Dodatkowo tylko zmienia sie stacyjke albo robi palony z guzika.
  
 
JA np. miałem w instalacji elektrycznej miejsce na kostce od stacyjki. Wystarczyło tylko podciągnąć gruby przewód do rozrusznika.
  
 
dobra nie ma co dyskutowac ile to jest roboty bo tern i tak ma palony z kluczyka.
  
 
jako z ejest temat o rozruszniku to si epodepne mianowicie mam rozrusznik z elektromagnesem i jest problem nastepujhacy, jak jest gorący silnik to rozrusznik nie kreci. przkrecam kluczyk i głucho. dopiero jak postukam w rozrusznik młotkiem to zapala. czego to wina i jak to usunąć:0 dodazm ze na zimnym silniku pali elegancko)
  
 
zawieszaja sie szczotki
  
 
Witam wszystkich którzy mi kibicowali w tym karkołomnym zadaniu założenia rozrusznika. Pochwale się ze rozrusznik założyłem i przytocze kilka rzeczy które mogą być przydatne dla innych osób które się za to biorą :
1 jak masz blaszkę o którą był taki spór to załóż ja na rozrusznik zanim zaczniesz go przepychać do góry miedzy czesciami maluszka ( tam też się da ale jest trudniej)
2 odkreć nakrętki ze śrub rozrusznika pod które będziesz zakładał kabelki zanim wmontujesz rozrusznik
3 jak włożysz rozrusznik na miejsce wepchnij śrube w uchwyt który jest widoczny w komorze silnika i lekko dokreć nakrętką -prazytrzyma rozrusznik
4 następne wkreć mocno śrube pod tą która trzyma
5 górną śrube która tylko trzymała łatwiej dokręcić trzymając klucz płaski 13 za rurą biegnąca do tłumika i drugi na nakrętnce. ten na nakrętce sobie trzymamy lewą ręka żeby sie nie odkręcała, a klucz za rurą kręcimi i kręcimi i kręcimy aż dokręcimy.
6 jesli masz możliwość to używaj kluczy nasadowych a nie płaskich najlepiej "nasadowych łamanych"
7 podłaczenie kabli chyba nie stanowi żadnego problemu
8 sposób na zrobienie tego bez wjeżdzania na kanał: lewarujesz auto z przodu na lewarku znajdującym sie na wyposażeniu a tam gdzie masz miejsce na lewarowanie go z tyłu podkładasz.... sanki ( takie do zjeżdzania z górek zimą ) wtedy 600 kg nie zmiażdzy ci twarzy spadając. ps najlepiej pozwolić żeby auto położyło sie na sankach a z przodu było na lewarku. Ja tak własnie zrobiłem. dodatkowo autko stało na górce ( tyłem w dół ) i na dośc grząskim piasku.


A teraz o moich bolączkach rozrusznik zrobiłem ale autko nie pojechało. Na początku wogóle nie miałem prądu na żadnej kontrolce ( pomimo że akumulator był ładowany), a póżniej okazało się ze niepodłaczyłem jednego przewodu do rozrusznika ( tego ze śrubki zewnetrznej ) a jak go już podłaczyłem to mi siępojawiła tylko kontrolka na lampce oleju. Po paru próbach załączenia kontrolka zgasła. Czyżby akumulator do dupy ?? A jak nie akumulator to co ? (kontrolki świateł mogły nie chodzić bo nie ma 3 bezpieczników ;/ dzis kupiłem jutro włóżę). Pozatym mam jeszcze jedno pytanko. Mam do rozrusznika 3 kabelki: jeden na złączce który podłancza się bezproblemowo, dwa w gumowej osłonce z czego jeden gruby idący od akumulatora drugi cienki idaćy gdzieśtam... Podłaćzyłem gruby do śruby wewnętrznej ( tej blizej głuwnej cześci rozrusznika) a cienki do zewnętrznej. POwinno być tak czy odwrotnie? I czy możliwe żebym coś uszkodził w rozruszniku jak go sprawdzałem na sucho:tj podłaczyłem i bendiks ( chyba tak to sie nazywa) sie opuszczał i potem myślałem ze srube zew. tez sie podłacza pod minus i podłaczyłem ale że miałem kable od lampki nocnej to się zaczeły topić i odrazu odłaczyłem. Chyba nic tam w środku nie spałiłem ... PRAWDA ?? pozdrawiam wszystkich dzięki za ewentualna odpowiedz
  
 
Ps. WIDYMEK w jednej z wcześniejszych wypowiedzi pisałeś o 3 śrubach od strony silnika ( na klucz 13) i jednej od strony skrzyni (13) i dwóch od strony skrzyni (10) .... to dziwne bo mi albo coś na mózg padło albo nie dojrzałem tam żadnego miejsca na śruby od strony skrzyni...
  
 
jak nie masz 3 bezpiecznikow to dziwie sie ze wogole probowales odpalac auto

A tak dolaczajac sie do dyskusji...
mam ten sam problem co abdul, przy goracym silniku (ale tez nie za kazdym razem) autko nie daje oznak zycia... nie ma kompletnie zadnej reakcji, zadnego cykniecia, tylko lekko przygasaja kontrolki...
i jesli to szczotki to ile kosztuja nowe? i czy duzo jest roboty z ich wymiana?

hough