Pepikowy mandat / PRAHA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesi to dziwny naród. Właśnie spędziłem weekend w Pradze i stwierdziłem, że w Polsce kierowcy są... lepsi. Nie, nie miałem żadnej stłuczki ale za to kilku uniknąłem i uniknąłem kilka razy potrącenia przez taxi choć miałem zielone na przejściu dla pieszych...
Dostałem też MANDAT (kliknij jak nie wierzysz) za zaparkowanie w miejscu, gdzie inni też stali, zakazu ani strefy nie było... chyba chodziło im o to że wjechałem lewymi kołami na krawężnik i zająłem 20cm chodnika który miał ze 3 metry szerokości...
Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to że na mandacie w marce pojazdu wpisane jest... FIAT , pepiki sie pogubili bo na aucie nie ma naklejek polonez itp.... co za ludzie... oczywiście mandatu nie zapłaciłem tylko zostawiłem sobie na pamiątkę.

Przy okazji polecam Pragę - piękne miasto. Trasa 8 godzin i 460km w jedna stronę. Gaz u nich po 14koron czyli ok 2zł. ale od granicy tylko 150km więc można obrócić na polskim gazie. Auto sugeruję zostawić na parkingu. Winieta na 10 dni 33,56zł do kupienia w PZM-otach. Jechałem u nich na autostradzie w 5osób i z bagażami 160km/h mam foto licznika tylko muszę wywołać.Spalanie około 8 litrów gazu. Polecam

a czy wy dostaliście kiedyś mandat za granica?
  
 
złapią Cie za ten mandat... INTERPOL dziala
  
 
co ty Spajk. Rutkowski będzie pierwszy !
  
 
Jesteś niewinny!!! Jechałeś samochodem marki FIAT?? Przecież nie! Ciekawe czy chociaż numery spisali
To prawda, Czesi i Słowacy jeżdżą jak szaleni. Kiedyś byłem w Tatrach Słowackich, tam kierowcy szaleją. Jeden jechał tak blisko,że zaczepił o plecak kolegi. Dobrze,że nikomu nic się nie stało. Dla nich nie ma czegoś takiego jak przejście dla pieszych. Pamiętam jak kiedyś koleś specjalnie przyśpieszył,żebym szybciej opuścił zebrę.
Rzecz, która mnie pozytywnie zaskoczyła w Czechach:
Jeśli jest ograniczenie do 60 km/h wszyscy tyle jadą. My oczywiście starym polskim zwyczajem, ograniczenie łamaliśmy

Mieliśmy z kolegą przygodę w Praha city .Stanęliśmy na jakiś czas.
Przychodzimy i policja coś już tam wypisuje. No rzeczywiście był zakaz. No to, my się pytamy ile. Oni nagle przestają rozumieć po polsku, angielsku, niemiecku. Nawijają tylko po czesku i mówią,że tylko EURO. No i kumpel tam ileś Euro zapłacił. Nie pamiętam, chyba 40...
Nie ma to jak nabić sobie kabzę...

[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2004-03-30 19:09:40 ]
  
 
Nie byliście na Ukrainie,tam dopiero się jeździ
Nie ma czegoś takiego jak zielone swiatło na przejściu
  
 
A czy dominujących samochodem jest Łada , czy też Opel Kadett
  
 
tavria
  
 
Zastanawiam się jak można kupić sobie nową Tavrię?
Mam kolegę, którego rodzice pare lat temu tak właśnie zrobili!
  
 
Żiguli,głownie jeździ tym milicja czyli gaje
  
 
Cytat:
2004-03-30 19:33:54, krycho pisze:
Zastanawiam się jak można kupić sobie nową Tavrię?
Mam kolegę, którego rodzice pare lat temu tak właśnie zrobili!




Tak samo można kupić nowego malucha.
  
 
Cytat:
2004-03-30 19:33:54, krycho pisze:
Zastanawiam się jak można kupić sobie nową Tavrię?
Mam kolegę, którego rodzice pare lat temu tak właśnie zrobili!



Nowej bym nigdy nie kupił
W Pruszczu na giełdzie była tawria z 97 za 2,5 tyś w stanie igiełka
  
 
Też byłem na Ukrainie. Co prawda nie samochodem , a autobusem , ale wrażenia niesamowite. Autobus był wynajęty w ukraińskim PKS. W pewnym momencie kierowca zatrzymał się i stwierdził " Ja nie jedu dalsze ! " I zaczął dmagać się iluś tam chrywien. Po interwencji w bazie pojechał jednak dalej.
Konkretnie byłem we Lwowie. Polaków wyhaczą za nic z tego co wiem. Np. milicjant sobie powie ,że najechałeś na linię ciągłą i koniec. On ma rację i już ! Biorą po kilka dolarków do kieszeni i puszczają.
Ale generalnie polecam wyjazd na Ukrainę wszystkim , którzy lubią podróż w czasie ( Powrót do przeszłości).
  
 
Ponoć można kupić voodke z okurkiem na zagryche, tak jak u nas się kupuje zapiekankę czy kebab!
  
 
Radary maja nastawione ne jedną szybkość np 90 i na ten pomiar łapią wszystkich niezależnie od szybkości
Jeden plus że potrafią się zadowolić konserwą mięsną i chlebem albo fajkami
  
 
Cytat:
2004-03-30 20:05:39, krycho pisze:
Ponoć można kupić voodke z okurkiem na zagryche, tak jak u nas się kupuje zapiekankę czy kebab!



Kiedyś widziałem program Makłowicza, i nie wiem już w jakim kraju to było, ale pokazywał ciekawą rzecz. Mianowicie tam dostępne w sprzedaży są puszki takie jak u nas z piwem, które otwiera się specjalnym haczykiem, a w środku jest słownie jeden kiszony ogórek(słusznych rozmiarów) . Zastanawiam się jak im się to opłaca produkować ?
  
 
w czechach jest tak, ze albo stoja wszedzie albo nie stoja w ogole. natomiast jak stoja z radarem to przejebane. podobnie jest na wegrzech tylko jest bardziej przejebane.
  
 
Cytat:
2004-03-30 20:32:07, PGN pisze:
w czechach jest tak, ze albo stoja wszedzie albo nie stoja w ogole. natomiast jak stoja z radarem to przejebane. podobnie jest na wegrzech tylko jest bardziej przejebane.


Czechy to sa pazeroki - byłem kiedyś we Włoszech na wczsach , wracając zatrzymali mnie i wtety zorientowałem się , ze nie mam dowodu rejestracyjnego (został w domu) - u nas było by przerypane, a oni tylko 500 koron...
Innym razem jadąc z Austrii w dwa auta zatrzymali mnie 5 razy (!!) - koron mi juz zabrakło. Mimo iż jechaliśmy z kumplem tak samo tylko mnie zatrzymywali - podejrzewam, że to przez tablice : ja czarne, on białe.... teraz mam biłae i mimo, że cześto tam bywam od 2 lat mnie nie zatrzymali ani razu.
  
 
odemnie za przejechanie lini ciągłej + 10km/h walneli 10 000 koron słowackich
po bardzodługich negocjacjacj za 70 € odebrałem swoje prawko
Sk...syny
  
 
Czy ktoś moze powiekszyć ten mandat bo ni cholery nie widze.
  
 
Cytat:
2004-03-30 21:39:17, Mebig pisze:
Czy ktoś moze powiekszyć ten mandat bo ni cholery nie widze.



k1cyprys ma ten mandat w profilu (fotka nr 4).