Miernik zasobow w akumulatorze?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
gdzie takie dziadostwo kupic bo czesto mam chyba niedoladowany aku i chcialbym sprawdzic.

czesto zapominam o swiatlach itp. no i muza glosno i duzo mocy pobiera wiec miernik zasobow akumulatora pokazywalby mi kiedy aku podladowac zapaleniem silnika...

...dzis rano sie zdziwilem, jak juz nie zapalilem..
  
 
to go na pycha
  
 
Cytat:
2005-08-19 15:55:14, ramzes22 pisze:
to go na pycha



Espero nie odpali na pych, jeżeli akumulator jest rozładowany - immobiliser nie pozwoli
  
 
Noto kolega djey nie masz racji moje kochane esp 1,5 odpalalem na pych niejednokrotnie przy wadliwym już ze tarości akumlatorze nie odpali ci jak nie podepniesz akumlatora wogóle
  
 
A może po prostu kolega DeeJay ma oddzielny immobiliser, który nie daje takiej możliwości Jak próbuję zakręcić rozrusznikiem przy słabym aku to auto zamyka mnie w środku i zaczyna wyć.
Żeby przestał muszę przystawić pastylkę do czujnika
  
 
przy seryjnym immobiliserze mozna odpalic na pych jak padl aku
  
 
fajnie.

co z tym miernikiem ?

na allegro znalazlem tylko badziewia oparte o diody sygnalizujace 11, 12, 13, 14 i wiecej V - na tym to ja za mocno nie polegam.
  
 
Cwikus jak nie chcesz montować diodowych wskaźników stanu naładowania aku, to rozwiązaniem jest aerometr - czy jakoś tak to sie nazywa Ja mam takie urządzonko pod nazwą Battery Tester. Kupiłem go w jakimś markecie za około 10zł. Wygląda jak wieksza pipeta z dołożonym wężykiem. W środku mamy 5 kolorowych kuleczek.

Wkładamy ten wężyk w każdą cele akumulatora i patrzymy ile nam kuleczek pływa (działa to na zasadzie gęstości elektrolitu):
0 kuleczek - aku jest dead
1 kuleczka - 25% naładowania
2 kuleczki - 50% naładowania
3 kuleczki - 75% naładowania
4 kuleczki - 100%
i 5 kuleczek - akumulator jest przeładowany (zdaża sie jeżeli mamy walnięty regulator napięcia i jeździmy z wyłączonymi odbiornikami prądu, np. radio, światła itp.)

Fajna sprawa a po złozeniu wymiary tego "miernika" 13x5 cm. Napewno znajdzie się na niego miejsce w naszym przepadzistym bagażniku
  
 
odpali odpali tylko w chwili jak sie kreci silnik wylaczysz immmmmob... (chociaz do jego wyl wystarcza niewielki prad nie taki co potrzebny jest rozrusznikowi) najlepiej w kazdym super hiper markecie kupic sobie miernik elektroniczny za 20-30 zl i sprawdzasz sobie ile tam jeszcze Voltow masz najlepiej gdyby bylo 12.75 wtedy masz pewnosc ze zapali w kazdych warunkach. A tak miedzy nami jak juz nie pierwszy raz rozladowales akumulator tak ze nie chcial krecic to przed zima szkuaj kasy na nowy bo na sniegu cioezko odpalic na pych i zimno aby pod maska grzebac
  
 
Cytat:
2005-08-19 15:40:19, Cwikus pisze:
gdzie takie dziadostwo kupic bo czesto mam chyba niedoladowany aku i chcialbym sprawdzic. czesto zapominam o swiatlach itp. no i muza glosno i duzo mocy pobiera wiec miernik zasobow akumulatora pokazywalby mi kiedy aku podladowac zapaleniem silnika... ...dzis rano sie zdziwilem, jak juz nie zapalilem..


A Ty, Cwikus, chcesz montować tube i wzmacniacz, a juz teraz Ci akumulator nie daje rady

A tak poważnie, to masz trzy wyjścia(od najdroższego), kupić woltomierz(cyfrowy lub analogowy) , kupić wskaźnik napięcia akumulatora- najczęściej właśnie na kilku diodach świecących (to naprawde wystarcza), albo olać sprawe

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Panowie
Woltomierz nie jest adekwatnym przyrządem do pomiaru "sprawności" akumulatora. Co z tego, że woltomierz pokaże odpowiednie napięcie, skoro akumulator nie będzie miał odpowiedniej wydajniści prądowej i nie bedzei w stanie zakręcić rozrusznikiem. Jednym z przyrządów do pomiaru "sprawności" (naładowania) akumulatora jest wymieniony wcześniej aerometr-mierzy on gęstość elektrolitu w akumulatorze. Jego pomiar można uznać z dużo bardziej wiarygodny niż pomiar napięcia na akumulatorze.
Druga sprawa, za pomocą aerometru można zmierzyć gęśtośc elektrolitu w każdej celi osobno, co często pozwala na znalezienie problemu w akumulatorze.

The end