Jesli macie zalozony gaz w swoim samochodziku to zobaczcie ile macie plynu w chlodnicy. Bo ja sie bardzo zdziwilem wyjezdzajac na wakacje i sprawdzajac stan plynu. Okazalo sie ze nie ma go miedzy min a max i na dodatek bylo dopiero na dnie pojemnika. Poczatkowo myslalem ze po prostu cos sie spieprzylo z samochodem i dlatego. Ale po dolaniu i przejechaniu jakis 2000 km okazalo sie ze jego stan nie ulega zmianie. Wiec wydaje mi sie ze podczas zakladania instalacji nie wymienili ani nawet nie dolali plynu. Najlepsze ze pozniej bylem na przegladzie i facet rowniez tego nie sprawdzal.
Moze ma ktos jakis pomysl co zrobic? Oczywiscie z warsztatem na wawelskiej ktory nie sprawdzil poziomy plynu chlodniczego. W sumie nie udowodnie teraz ze oni tego nie sprawdzili. No ale na zdrowy rozum plyn sam sie nie ulatnia a gdyby cos bylo zepsute to nadal by go ubywalo.
jechac do ASO sprawdzic to czy nie???
pozdrawiam |