Ratunku - zawory w 1.6 OHV

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomocy !!
No i niestety - po wymianie uszczelki pod głowicą, skutkiem zaufania i nieuwagi stało się nieszczęście - 3 zawory (2 ssące i 1 wydech) się z tłokami. Tłokom nic, gorzej z zaworami - oczywiście pogięte
Niestety jest źle, a nawet tragicznie - zawory do 1,6 OHVki sa u nas (w Opolu) nieosiągalne
Jak zwykle w takich wypadkach jedno głupie pytanie - Z CZEGO zamienniki ??
Czy ssące nie spasuja przypadkiem z poldka ?? Niestety brak mi info o długości zaworu ssącego. średnica zaworu, średnica trzonka i rozmiar rowka są wg sklepu te same.
Gorzej z wydechem - 33,5 jedyne jakie zaoferowali to od ... Ducato Diesla. Ale trzeba je skrócić i podtaczać Co o tym myślicie ??
Jest jakieś inne rozwiązanie ??
Zależy mi na ratowaniu tego oryginalnego silnika, więc proszę o nie podsuwaie pomysłów typu "A nie jepiej wsadzić DOHC ?" :/ Moja CLka ma być jak najbardziej oryginalna.

Pozdrówka - Kiejstut

P.S. OHVka 1,6 ma tłoki 84 płaskie !!
Jeżeli ktoś mysli poważnie o oturbianiu "bestii" czyli DOHC to info może się przydać
  
 
33,5 wydechowe ma tez 1,5 sohc, trzeba tylko o 8 mm skrocic...
  
 
wytlumacz mi, jak przy zmianie uszczelki mozna pogiac zawory w OHV?
a co do zaworow- sprobuje sie czegos na ten temat dowiedziec w szczecinskich sklepach.
  
 
Kosa, bardzo prosto, żle włożony popychacz w szklankę albo za
bardzo rozkręcone śruby od regulacji w dzwigienkach zaworowych w trakcie dokręcania klawiatury i wystarczy tylko lekki obrót wałem korbowym (niby przy regulowaniu luzu na zaworach)
i po jabłuszkach... najlepsze jest to, że przy zerwaniu paska rozrządu gną się tylko popychacze, tak jak w Polonezie i od niego też pasują, mimo tego, że są dłuższe na oko jakieś 5mm, ale regulacja wydaje. Chyba mam gdzieś głowicę od 1.6 ohv z zaworami, ale muszę poszukać.
  
 
Question: czy głowice w 1300 ohv/1600 ohv są zamienne? Mam głowicę od 1300 ohv-możemy się jakoś dogadać
  
 
Głowice w 1300 ohv/1600 ohv są nie są zamienne, średnica tłoka inna... .Postaram się jak najszybciej poszukać i dam znać.
  
 
Dzięki Wszystkim za szybką reakcję.

Kosa: "Jak można pogiąć zawory" - bardzo prosto niestety. Wystarczy poprosić kogoś o sprawdzenie czy wszystkie laski popychaczy chodzą, gdy Ty popychasz auto na biegu i uwierzyć gdy Ci mówi, że TAK. Wtedy dokręcasz klawiaturę, dokręcasz uszczelkę, składasz silnik do końca a nastepnieprobujesz odpalać.
Wówczas słyszysz terkot i już wiesz, że coś jest nie tak. Zastanawiasz się jeszcze czy coś mogło wpaśc przez kolektory, stwierdzaszm ze smutkiem że niestety nie, ściągasz pokrywę zaworów , odkręcasz klawiaturę i widzisz, że 3 zawory są niżej niż pozostałe Laski popychaczy nie siadły w gniazdach tylko oparły się obok. Zawory były otwarte i dostały tłokami.

Ssące wkładam wszystkie nowe od poloneza po skróceniu i wytoczeniu zamka. Nie mam jeszcze pomysłu na wydechy.

SerU: Od 1,3 OHV ssące pasują, wydechowe są za małe w 1,3 ALe dzięĸi za chęci.

Brakuje mi 1 wydechowego. Dziś będę szukał czegoś z czego by podpasował

Czy Waszym zdaniem ma sens wymiana tylko tego jednego zaworu choć wiem, że identycznego nie znajdę. Czy raczej zapomnieć o 3 oryginałach i 1 innym ze względu na możliwe róznice masy czy czegokolwiek innego ??
Czy można rozważać zawory od Diesla ??
Oczywiście ze ssących się wydechów nie zrobi, bo się szybko wypalą, prawda ??

Marek 131 - serdeczne dzięĸi - szukaj, moze będziesz ostatnią deską ratunku dla tego silnika.

BTW: Dlaczego w moim 1,6 OHV na 4 cylindrze między gniazdami popychaczy NIE MA otworu do spływu oleju ?? W pozostąłych 3 garach jest , w 4 brak. To niedoróbka fabryczna, czy to ma jakiś cel ??

Pozdrówka. Kiejstut
  
 
głowice znalazłem i jak kogoś interesują zdjęcia to mogę wysłać mailem
  
 
a od poldka nie podejdzie?
  
 
moze paradowscy? dorabiaja zaworki nawet
http://www.paradowscy.pl/
ceny maja znosne i dobra jakosc
cos tam jest do fiatow, nawet duzo tylko pokopac w katalogu

edit:
wydech z tipo diesla ma 33,5x8x117
moze serio dorobic?
ew. mozna podtoczyc grzybek wiekszego zaworu, seru chyba kiedys cos tak kombinowale wieksze zawory do ohvki z DOHC

[ wiadomość edytowana przez: nikusss dnia 2005-07-21 23:18:06 ]
  
 
Dziękuję Wszystkim za próby pomocy

Mam już rozwiązanie - dziś powinienem odbierać gotową głowicę z nowymi zaworami. Jako zawory ssące postanowiłem zastosować zawory poloneza, jako wydechowe zawory wydechowe z DOHC,
DOHC były nowe nieużywane - "leżaki garażowe" -nabyte kiedyś za grosze na wypadek W , Do Poloneza kupiłem komplet nowych.
Oczywiście zarówno jedne jak i drugie są dłuższe, ale znalazłem możliwośc skrócenia ich i wytoczenia rowków pod zamki niżej na trzoku. Mam nadzieję, że ten plan się sprawdzi i uzyskam kompletnie nową głowiczkę, z przetoczonymi i doszlifowanymi pod nowe zawory gnazdkami, zabieloną i będzie git.
Tym razem już osobiście sprawdzę, czy wszystki laski popychaczy siedzą w gniazdkach Uszczelke pod głowicę daję GLASER i mam nadzieję że wreszcie silnik przestanie sprawiać kłopoty.



  
 
No i po kłopocie
Mam nową głowicę po przeszlifowaniu spodu i gniazd.
Zawory ssące - kupiłem komplet nowych z polda,
wydech - miałem w zapasie komplet nieużywanych od DOHC.
Zaworki jedne i drugie zostąły ładnie skrócone, wytoczone zameczki ,
całość poskładana na uszczelniaczach Corteco.
Do tego uszczelka pod głowicę GLASER.

Koszt całkowity wyszedł:
71 nowe zawory ssące pold,
160 robota
46 zł uszczelka.
16 zł uszczelki kolektorów.
Nie wiem ile nowe wydechowe DOHC bo je miałem - oceniam ok 80 zł za komplet.
Razem wyszło mi ok 300 zł za nową głowicę + uszczelka.
Jutro składam i mam nadzieję, że już bedzie all OK.
Podzięĸowania dla ALL za chęć pomocy.
Pozdrówka. Kiejstut
P.S. Marku131 - wciąz jestem zainteresowany głowicą, jeśli masz na zbyciu za rozsądną kasę Daj info na priv.
  
 
Heh Od dziś w mojej 131 gości taki sam silniczek 1.6 ohv. 2.0 padło podczas powrotu z rajdu Nikon Różnica w mocy i momencie jest kolosalna ale kultura pracy ohv-ki jest niebo lepsza niż polonezowskiej
  
 
To polonezowski silnik ma kulturę pracy
Zawsze go traktowałem jako zło konieczne - dzieło polskiej mysłi technicznej.
Konieczne do utrzymania zabytku - Vana przy życiu w stnaie max zbliżonym do pryginału, ale nigdy nie nazwałem pracy silnika polda kulturą
Jak nie lata się po calej komorze jak żyd po pustym sklepie, to stuka, rzyga olejem skąd tylko się da albo przygasa i przyspiesza na wolnych sam z siebie Robi to niezależnie od zasilania - wtrysk czy gaźnik
Pierwszy raz słysze aby ktoś to nazywal "kulturą pracy"
a jużnajwiększa kultura jest jak się nadpali zielony kabelek
Oczywiście to żarty, ale te 3 panewki polda pomnozone przez niechlujstwo produkcji pokutuja w nim jak dusza potepiona

Moja OHVka z właściwą wtreszcie uszczelką (trzecią z kolei odkąd Mirka jest u mnie) odpaliła na dotyk i cichuteńko pomrukuje. Zapalniczka stoi na silniku i ani myśli się przesunąć na wolnych. Czasami tylko zgubi zapłon - raz na 2 -3 minuty. Ale to jeszcze kwestia regulacji po złożeniu albo lichej beny, która wlałem. Kulturę pracy to ja Ci pokazalem na zlocie zimowym PTK, choć jeszcze było to dalekie od ideału wtedy Pozdrówka.
  
 
Wyciągam temat bo dziś mnie się przytrafiła rzecz niebywała. Przy prędkości około 90 km/h usłyszałem nagle w silniku głośne trrrrrrrrrr. Zatrzymałem się i na holu trafiłem do garażu kolegi. Po zdjęciu pokrywy zaworów i klawiatury okazało się, że....wypadła jedna ze spinek trzymających zawór Zawór krzywy, tłok pewnie nieźle pokiereszowany. Jutro ściągam głowicę i robię ocenę strat Cholera jasna
  
 
Po zdjęciu głowicy okazało się, że silnik był tulejowany, tłoki nadwymiarowe 84,4 mm, zero progów na cylindrach. Pomiar ciśnienia przed jej zdjęciem wykazał na 1 garze 11, na 2 12, na 3 0, na 4 11,5 czyli jest git 3 tłok ma minimalny ślad po spotkaniach z zaworem. 3 zawór ssący nieźle dostał po łbie bo ostro się wygiął. Całe szczęście prowadnice OK.

Dziś udało mi się jakimś cudem kupić oryginalne zawory ssące do silnika 1.6 ohv Fiata. Wieczorem zabieram się za ich zmianę i docieranko. Wydechowych niestety nie dorwałem bo wymieniłbym już wszystkie przy okazji zdjętej i rozbebeszonej głowicy Nie mam niestety czasu na jej obróbkę (pilnie potrzebna fura) a jest co poprawiać bo się Włosi nie zabardzo spisali przy jej produkcji Jutro będę miał uszczelkę pod głowicę i składam ten cały bałagan do kupy