Audio w bagażniku - półka podwieszana

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
MAm taki pomysł aby sobie podwiesić półkę pod sufitem bagażnika - mam głośniki 20 cm i nie mieszczą mi się w otwory a niechcę ciąć dużych dziur i narazie są poprostu odwieszone. Wymyśliłem sobie taki patent aby zrobić skrzynkę głębokości 15 cm i podwiesić ją pod sufit w środek wrzucić chcę 2 basowe 20 cm i subwoofer 30 - 20 pójdą ze wzmacniacza na stereo a 30 na mono za bas refleksy posłuża orginalne otwory głośnikowe. Co o tym myślicie? Zagra to to?? generalnie moje odczucie co do akustyki espero jest kiepskie mam go nie długo ale kombinuję ciągle z muzą, tuba w bagażniku przenosi słabo bas do środka (dobre wygłuszenie) musze otwierać podłokietnik, przód - małe otwory -orginalne głośniki identyko jak w matim. Myślę aby wrzucić tam orginały z vectry A -16,5 cm ale trzeba bedzie użyć chyba kontówki........
Piszcie co sądzicie o takim patencie - jak go już wykonam to wrzuc ę zdjęci
  
 
nosnosc basu w espero jest znakomita, tylko wyciszenie np. tylnej kanapy (bagaznika) jeszcze lepsza...

ja tez bede podwieszal polke. szczegoly w innym watku - poszukaj tematu z pytaniem o nosnosci tylnej polki, nie bez powodu pytalem.
tutaj ten watek - klik!



[ wiadomość edytowana przez: Cwikus dnia 2005-08-17 09:46:39 ]
  
 
Notak nie było mnie chwilę post jest stary ale moze pomoże więc koledzy U mnier zrobiłem sobie dziury!!! zaraz za kanapą wcześniej wywalając oryginalną "pułeczkę" kawałęk dekturki i wsadziłęm tam dwagłosniki po 200 W wzmacniacz alfarda - jak napisałem - podrubka 300 W do przodu dałęm dwudrożne 150 W - ciekawe , i nie grało to wogóle! zamiast oryginalnej pólki "dekturki" trzeba zastosować "wiórową" dechę np z lerua marlen i wyciąć ją na wymuiar potem ją okleić ładną okł;adziną i pośrodku między głośnikami można jak ja to zrobiłem śruby długie z głatkimi chromowymi grtzybkami żeby to sietrzymało i bas poszedł wtedy przepiękny czyściutko i głośno szkoda tylko że chciałęm oszczędczić na wzmacniaczu ten akurat jest taki sobie na sony gra to rewelacja
  
 
Kur... no ze 3 razy chyba czytałem zanim zrozumiałe, a i tak nie do końca.
  
 
Cytat:
2005-08-18 11:43:46, MACHA pisze:
Notak nie było mnie chwilę post jest stary ale moze pomoże więc koledzy U mnier zrobiłem sobie dziury!!! zaraz za kanapą wcześniej wywalając oryginalną "pułeczkę" kawałęk dekturki i wsadziłęm tam dwagłosniki po 200 W wzmacniacz alfarda - jak napisałem - podrubka 300 W do przodu dałęm dwudrożne 150 W - ciekawe , i nie grało to wogóle! zamiast oryginalnej pólki "dekturki" trzeba zastosować "wiórową" dechę np z lerua marlen i wyciąć ją na wymuiar potem ją okleić ładną okł;adziną i pośrodku między głośnikami można jak ja to zrobiłem śruby długie z głatkimi chromowymi grtzybkami żeby to sietrzymało i bas poszedł wtedy przepiękny czyściutko i głośno szkoda tylko że chciałęm oszczędczić na wzmacniaczu ten akurat jest taki sobie na sony gra to rewelacja



A moze w pierwotnej wersji miales glosniki w przeciwfazie? Wowczas bas sie znosi...
Kiedys koles w berlinie dostal od wlasciciela mieszkania za 200 euro taki zestaw ze polka mi opadla!
Wzmacniacz wygladajacy jak radio "radiola" jakiejs nieznanej mi firmy, a glosniki mialy rozmiar kredensu! Basowe mialy srednice cos kolo 30-40 cm, a same skrzynie byly mojego wzrostu - ok. 1,8 m. Wygladalo to na jakis zestaw Hi-End, grube kable, pozlacane koncowki, eleganckie wykonczenie...
Jednak glosniki nie graly... tzn bylo czuc i widac ruchy membran, ale dzwieku nie bylo prawie wcale...
koles chcial mi odsprzedac to cudo, myslac ze jest popsute za te same 200 euro, ale nie mialem jak tego przetransportowac do szczecina, bo sie glosniki nijak w esperaku nie miescily.
Tylko zastanawialem sie czemu to nie gra... No i dopiero w drodze do domu mnie olsnilo - pewnie jeden z glosnikow mial zamieniony "+" z "-"!!
Powiedzialem kolesiowi przez tel zeby zamienil kabelki - okazalo sie ze mialem racje i zestaw zaczal grac, a sasiedzi zaczeli czuc dziwne wibracje podlogi
  
 
ja tam nic nie rozumiem

[ wiadomość edytowana przez: Petersen dnia 2005-08-18 12:50:26 ]
  
 
a ja rozumiem wszystko.

tylna polka oryginalnie jest ch...owo zabudowana i ja sie nie dziwie ze tam nie ma co po prostu grac. tez moja wywale i zbuduje sobie nowa..

aha bas podwieszam tylko z jednej strony, on i tak gra w mono i rozchodzi sie we wszystkich kierunkach wiec nie bedzie roznicy.
  
 
Dyslektycy (cokolwiek to znaczy - ponoć jakaś zaraźliwa choroba XXI wieku) zrozumieją. Reszta nie.
  
 
Cytat:
2005-08-18 13:34:37, Cwikus pisze:
[...]
aha bas podwieszam tylko z jednej strony, on i tak gra w mono i rozchodzi sie we wszystkich kierunkach wiec nie bedzie roznicy.



Ale ten koles podwiesil sub-a i po bokach glosniki (tak zrozumialem)
Moze glosniki byly w przeciwfazie do sub-a i basu nie bylo
  
 
Cytat:
2005-08-18 13:37:31, piotr_ek pisze:
Dyslektycy (cokolwiek to znaczy - ponoć jakaś zaraźliwa choroba XXI wieku) zrozumieją. Reszta nie.



Z dyslektykow sie smieje zwlaszcza jak pokazuja mi zaswiadczenia o tym - obnosza sie z urzedowym papierem poswiadczajacym ich ulomnosc umyslowa. Brawo!
  
 
temat dyslektykow zostawmy na bok - debilizmu czasem nie da sie wyleczyc, lenistwa tez nie nie mam do nich nic ale bylem recenzentem kiedys i spotykalem kandydatow na recenzentow i co ktos jakis blad robil to od razu wyskakiwal ze dyslektyk - rzecz jasna nie ratowalo ich to a wrecz przeciwnie

kwestia suba - bass ma grac z tylu, on sie roznosi we wszystkich kierunkach i bede to pisal na okolo, na dodatek bass gra mono.

jesli basowi z tylu maja towarzyszyc glosniki srednio i wysoko tonowe to raczej delikatne niz krzykliwe i napierdalajace - tak mocne glosniki od razu z boku "zgubia" bass z tuby

audio grac ma z przodu - dobre glosniki na przod to podstawa, z tylu jakas tubka i juz ladnie gra.
  
 
Uuuuuuuuu ale się rozkręciło, pomijając debilizmy, dyslekscję, dysgrafię i wiele innych. Wracając do rozpoczętego przezemnie wątku: problem rozwiązałem w następujący sposób - półki nie zrobiłem bo była by zaduża aby podołac wymaganemu dla moich głośników litrażowi (szkoda miejsca) - głośniki moje nie były w przeciw fazie, w sumie były jak już pisałem wszystkie 3 pod wzmacniaczm ale jeden na mono i przy impendancji 2ohmy. 2 znich w stereo były na śrubach dystansowych poniżej półki co powodowało że ciśnienie powstajace w bagażniku blokowało membrany od góry i od dołu .Zrobiłem więc tak: wyciąłem z płyty wiórowej grubości 3 cm prostokąty z dziurą w środku na głośnik który został przykręcony od spodu do płyty płyta natomiast przykręcona jest do orginalnej półki dzięki temu głośniki są wbudowane w ala dyystanse i góra membrany nie jest tłumiona ciśnieniem w bagażniku i dzwięk przenosi się przez orginalne mniejsze otwory do kabuny. Sub - tuba jest nadal w bagażniku ale mysle nad dziura pomiędzy półką a kanapą lub przykrenceniem głośnika w dystańsie 15 calowego do kanapy. Przody narazie czekają na nowe głośniki bo soniacze x-plody które mam to gów...................... nara
  
 
No tak mój debilizm polega na tym że jestem w pracy i niestety nie mogę sobie pozwolić na to abym mógł wszystko poprawić w tekście, a teraz do rzeczy pozbyłem się oryginalnej półki espero jak ktoś ją kiedyś rozbiierał to położony jest kawałek dekturki o grubości około 0,5 mm na półce z blachy - prościej już nie potrafię napisać, nie mam tuby w bagazniku bo mam butle gazową która zajmuje połowę niespełna bagażnika, półknę zrobiłem na kształt prostokątu i zaokrągliłem jego boki potem wyciąłem dziury pod głośniki - "jajka" i oklęłem to okładziną do tego celu przeznaczoną grubość pułki-wiórowa to około 10 cm a jeśli kturyś z mądrych na tym forum uwarza że głośniki były w przeciffazie to niech podebnie sobie głośniki jak mają być i przymocuje do metalowego pudła bez żadnego wygłuszenia i bez podstawy z drzewa zrobię kilka fotek i jutro je zamieszczę lub dziś wieczorkiem żeby była jasność głośniki to firma AtexSound 200W sztuka z firmy Xplod te same głośniczki z tym samym wykonaniem kosztują ponad 800 zł za te zapłaciłem 200, możecie sobie porównać gdzieś w sklepie.A co do tuby to w espero można wykorzystać dziury po orygfinalnych głośnikach i wstawić dwie plastikowe rurki zakończone kołnierzem żeby hmmm tuba mogła sobie wpuścić do kabiny pomruk lub na środku wyciąć za kanapą większą dziurę i tam wstawić jedną taką przelotkę.Za złośliwe komentarze dziękuję i śmieszą mnie wypowiedzi co niektórych z was którzy usłyszeli kiedyś jakieś określenie i obojętnie w jakiej sytuacji go będą używać
  
 
Macha - a robiłeś już coś z przodami? dzisiaj chcę się tym zająć mam xplody małe 10 w oryginalnych dziurach + twetery magnata w drzwiach w rogu przy lusterkach (....od środka). Albo wstawię 16 od vectry (podoba mi się brzmienie) jak się oczywiście zmieszczą albo do xplodów dołożę jeszcze po jednym bo pozostały mi z matiego i zepnę je pod zwrotnice obcinając całkowicie niskie tony.
  
 
Do przodu dałem pionery 150 W każdy (2) dwudrożne, tweeterów jeszcze nie dawałem ale zamierzam tylko niestety brakło mi kasy na przód to uwarzaj bo jest bardzo źle wszsytko tam zrobione nie jestem wogóle zadowolony z moich głośniczków ale to pewnie wina tego że nie dałem żadnej gąbki wygłuszającej i muszę je podpiąć pod wzmacniacz mam przyugotowany wzmacniacz sony na przód wtedy to zagra dosyć fajnie, z bagażnika od wzmacniacza dałem dwa chinche pod radio, poprowadzone lewą strona pod listwami uważaj na zasilanie bo po drugiej stronie lecą kable zasilające i mozesz mieć zakłucenia (pomimo że nie powinno ich być) w sumie z caałej pracy jestem bardzo zadowolony i akuustyka jak na to auto jest świetna. Niestety z braku gotówki na tego rodzaju cele robię wszsytko po najmniejszej linii oporu i mam sprzęt z różnej parafii co być tak nie powinno ale oryginały są 4 razy droższe a wcale nie lepsze- porównanie dałem z głośnikami tylnym post wcześniej. Jak napisałęm zamieszcżę zdjęcia (nie jest profesjonalny montaż więc proszę bez śmiechów) pozdrawiam
  
 
Ja dałem sygnałowe srodkiem auta, włączanie wzmacniacza odzieliłem również a + dałem po lewej a - po prawej i jest spoko. Rozbiorę dzisiaj drzwi i popatrze co da się zrobić. Mój zestaw też jest z różnych bajek jak zrobię foty to też wrzucę
pozdro
  
 
mgrio - jak pusciles ten chinch? opisz dokladniej
  
 
juz drugi raz czytam tu to samo slowo..co to jest "dekturka"?? anyway..jako lajkonik i ignorant w kwestii audio nie chce sie wypowiadac na temat glosnikow ale..hmm abstrachujac od sensownosci robienia z espero sali koncertowej to jesli juz chce sie uzyskac jakis w miare sensowny efekt..czy to nie jest aby tak ze kazda zabudowe rozpoczyna sie od w miare dokladnego wygluszenia samochodu? ..co z tego ze bedzie super jednostka sterujaca i swietne glosniki skoro wszystko bedzie wpadalo w wibracje i do tego bedziemy slyszec odglos 8 albo 16 zaworow..bo to jest chyba troche tak jak z tjuningiem..najpierw powinno sie wzmocnic zawias i hamulce a dopiero potem poprawiac silnik i osiagi.. no ale wolnoc tomku w swoim domku
  
 
Juz mielismy w klubie kolege, ktory jak jechal to najpierw bylo slychac brzeczenie wszystkich plastokow i innych rzeczy w samochodzie, a jak byl juz blisko zaczynal sie przez to przebijac bass.... Oł jee!
  
 
Cytat:
2005-08-19 18:23:54, QLogic pisze:
Juz mielismy w klubie kolege, ktory jak jechal to najpierw bylo slychac brzeczenie wszystkich plastokow i innych rzeczy w samochodzie, a jak byl juz blisko zaczynal sie przez to przebijac bass.... Oł jee!


Przez chwilę myślałem, że pijesz do mnie
Jednak u mnie żaden plastik nie brzęczy w środku; jedynie dzwoni światło stopu na spojlerze, które faktycznie nieźle słychać, ale tylko i wyłącznie na zewnątrz