Chyba spalilem cos:( ale nie wiem co :((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ostatnimi dniami rozladowal mi sie akumulator, a poniewaz jego czas juz przeminol, postanowilem wymienic go na lepszy co tez zrobilem, z tym ze nie zauwazylem ze byl nieco wyzszy od poprzednika i przy pierwszym zamknieciu maski poszedl dym.... stopil sie kabel od masy, ale to naprawilem odrazu, spalil sie tez jeden bezpiecznik kotry tez odrazu wymienilem. z tym ze teraz mam wlasciwy aku, a mi nic nie chodzi!! doslownie( czy moglem cos jeszcze spalic?? prosze o pomoc, poniewaz na elektryce sie nie znam

pozdrawiam
  
 
niewiele mozna powiedziec............ gdzie bylo to zwarcie? zaraz przy akumulatorze? czy gdzies dalej? + i - byl po wlasciwej stronie w akumulatorze? Silnik tylko nie odpala czy kontrolki tez nie swieca? Jest w ogole jakas reakcja po przekreceniu kluczyka?
  
 
akumulator byl podlaczony wlasniwie, a zwarcie nastopilo przez maske (zwarla + z -) zadna kontrolka nie swieci i nie ma tez zadnej reakcji po przekreceniu kluczyka
  
 
a nie masz (tak jak u mnie) bezpiecznikow zaraz przy akumulatorze? Sprawdz kabel miedzy akumulatorem a skrzynka bezpiecznikow. A sprawdzales czy stara bateria ma w ogole prad? czy padla do konca
  
 
no ni ewygląda to najlepiej. Na poczatek sprawdź bezpieczniki te przy AKU, tak ja pisze borys. a potem przedzwoni główne kable idące od aku do instalacji.