MotoNews.pl
  

Gaśnie na gazie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam po raz pierwszy. Jestem szczęśliwym posiadaczem łady od jakiegoś czasu (przyszła do mnie w spadku). Wielokrotnie przeglądałem już forum i muszę przyznać że można znaleźć naprawde bardzo wiele przydatnych inforamcji. Jednym słowem forum super!

Ale do rzeczy. Postanowiłem i ja się dołączyć do dyskusji, lecz rzeczą, która mnie dotego skłoniła jest, niestety, usterka łady.

Moja Łada 1500s posiada zainstalowany gaz. Do tej pory zachowywał się fantastycznie, to jest nawet przy -3 stopniach odpala bez problemów. I tu nagle, podczas podróży do pracy, przy około 3 tys obrotów nagle nie chciała przyspieszać. Przełączam bieg, obroty spadają, przyspieszam, znów 3 tys obrotów i znów nie idzie. Lekko szarpie ale magicznej granicy 3 tys obrtów nie przekracza. Przełączyłem na benzyne, przejechałem kilka kilometrów, spwrotem na gaz i było wszytko ok. Aż do dziś.

Granica obrotów których nie chciala przekroczyć to stało się tym razem 2,5 tys. Ale i to trwało tylko chwile, bo zgasła. Zatrzymałem się, odpalam z gazu. Wszytko ok, odpaliła. Ale przyspieszam, troche obrotów nabiera (ciągle na biegu pierwszym) i znów gaśnie. i tak za każdym razem. Odpale z benzyny, wszyko ok. Przełączam na gaz, po chwili gaśnie. Odpalam z gazu, chodzi na minimalnej ilości obrotów, przycisne gaz do dechy, wskazówka obrotomierza podskoczy, po czym (cały czas pedał gaz wciśniety do oporu) obroty najpierw spadają do 900 i powolutku gaśnie (w tym czasie ja moge z gazem robić co chce, przycikać, pompować, puścić, nie ma wpływu na obroty).

No i teraz pytanie co to jest? i czy moge to naprawic sam? Kiedy po raz pierwszy nie chciała przektroczyć granicy 3 tys troche podkręciłem ilość powietrza do gazu. Ale jak widać to nie to. Jest to dla mnie bardzo duży problem, gdyż jazda na paliwie jest niestety zbyt droga dla mnie No i z czasem kiepsko stoje więc jazda autobusami nie może wejść w gre!

Z góry dziękuje za pomoc. Jeśli juz był taki temat to przepraszam że się powtarzam, ale nie znalazłem.
  
 
Uffff....
Na benie rozumiem chodzi ok?
  
 
Ile km zrobiłeś na gazie od założenia?
Czy parownik nie zamarza? Jak zgaśnie na gazie to podnieś maskę i zobacz czy nie oszroninony.

hmmm ale objawy jakby się gaz w butli skończył.
  
 
Tak na benzynie chodzi ok.

Zrobiłem bardzo dużo kilometrów na gazie, gaz założony w 96.

Parownik raczej nie zamarza, ale jeszczde sprawdze. Gazu mam całą butlę.

Macie jeszcze jakieś sugestje?
  
 
wg mnie do wymiany parownik.
  
 
Cytat:
2005-12-30 10:22:54, Grzesiek pisze:
wg mnie do wymiany parownik.



A co to za parownik i ile ma przejechane. No i stary juz troszku... Moze rzeczywiscie sie skonczyl?
  
 
Cytat:
2005-12-30 10:11:48, Lancing pisze:
Zrobiłem bardzo dużo kilometrów na gazie, gaz założony w 96. Parownik raczej nie zamarza, ale jeszczde sprawdze.



Jeśli parownik nie był ruszany od nowości to dziwne że jeszcze chodzi. Poszukaj na allegro zestawów naprawczych.
  
 
Tak to prawda parownik juz swoje przeszedł, nie przypominam sobie żeby był wymianiany. Jeśli chodzi o jego oszronienie to nie występuje

Rozmawiałem z mechanikiem i, choć nie mógł zajrzeć pod maske bo nie miałem na to czasu, powiedział że wszystko wskazuje na filtr gazu.

No tak nowy parownik to kwestja około 200 zł :/ Troche za dużo, tak o jedno zero

Jak narawie, bo jednak wyboire się do mechanika, tonapisze co było. Chyba że macie jeszcze jakieś sugestje. Może jednak dam rade sam zrobić?
  
 
Jak filtr nie był ruszany od nowości to też może być to Kup nowy za 2zł i wymień go samemu. Jak ne pomoże to kup na allegro membrany za 70zł i też samemu je wymień.
  
 
tak Sprawdź najpierw filtr (kup od razu nowy ) ze starego jak się zagrzeje powinno się wysypać w twoim przypadku duuużo czegoś przypominającego opiłki metalu Jak będzie tego strasznie duuużo to na 90 % masz przyczynę jak nie to WŁAŚNIE WYMIENIŁEŚ SOBIE FILTR GAZU CIESZ SIĘ
  
 
No wlasnie ten sam problem jest w szwgrowym poldku. Chodzi ladnie do granicy 2000 obr. pozniej gasnie. Fakt faktem z poczatku zamarza reduktor ale pozniej jak sie juz nagrzeje nic sie nie zmienia i dalej gasnie.
Czy ktos podejrzewa przyczyne??
 
 
Już wszystko w porządku. Mieliście racje, to filtr gazu. Kupiłem nowy za 20 zł, zamontowałem i chodzi jak złoto. Przy okazji wyszło że miałem zablokowany wskaźnik ilości gazu, ale to inna bajka

Wielkie dzięki za pomoc!
  
 
Cytat:
2006-01-02 12:06:20, Lancing pisze:
Kupiłem nowy za 20 zł



Zdzierstwo!


Czyli ile km zrobiłeś na tym filtrze?
  
 
Gdzie ty kupowałeś teń filtr gazu ???

A może sprowadzałeś zza granicy - sorki

Filtr kosztuje 2 pln może 3 jak jest droga stacją !!!

Ale 20 PLN a może to jest po prostu literówka !?!?!?!?

Cieszymy się twoim szczęściem bo lepiej przepłacić za filtr niż przepłacać za benzynkę - to na pocieszenie
  
 
2 - 3 zeta, piknie, ja do swojej instalki nie znalazlem jeszcze tanszy niz 6 PLN, ale to i tak o niebo taniej niz 20zl, w serwisie zmieniali mi za 15 , ae jak zobaczylem ze to male pifo to next time sam zmienialem juz
  
 
a ja od 100kkm jeszcze nie wymieniałem