Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() MAJCHAL Miłośnik FSO Polonez Caro Poznań | 2004-05-09 22:09:28 Gdyby puścić hasło typu akcja ogólnopolska z info w mediach, to znalazłoby się wielu chętnych. Jednak o takiej akcji mozna zapomnieć |
![]() Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-05-10 01:07:16
A mnie się wydaje że trzeba by się zagłębić w przepisy. Bo na pewno jest tam jakiś zapis, mówiący że po jakimś tam czasie auto przechodzi na własność miasta i zostaje wystawione na przetarg. Są przecież organizowane takie przetargi na auta z policyjnych parkingów. To co wiem to że na pewno idą tam auta z przestępstw (przemyt, zastaw czy jakies takie), wiec te nie odebrane tez musza po jakimś czasie muszą być wystawiane bo przecież nie będą ich piętrowo układać po kilku(nastu) latach ![]() Musze się tym zainteresować w swojej okolicy, jednak jestem bardzo za tym by klub jako stowarzyszenie coś w tej sprawie zadziałał ![]() Myślę, że obecni właściciele tych aut nie mogą w tej sytuacji pomóc, a co najwyżej zaszkodzić. Wiadomo, że skoro ich nie odebrali przez tyle czasu to było im to na ręke, pewnie i tak sie chcieli pozbyć "gratów". Jeśli jednak taki człek się zgłosi to na pewno będą chcieli od niego wyciągnąć cała naliczoną kase. Czyli będą jakieś procesy, pierdoły, auto będzie stało jako dowód w sprawie itd. Najlepiej jeśli auto zostanie uznane za porzucone (czy jako to tam formalnie nazwą - wiadomo o co chodzi) i przejdzie w dyspozycje miasta. Wtedy wspomniany przetarg i jak to już zostało wspomniane wszyscy będą zadowoleni bo dobrze na tym wyjdą ![]() Gdyby np. wycenili na takim przetargu DF'y czy jakieś Ładne na 100zł to biore od ręki wszystkie (no, przynajmniej z 10). Za 131/132/Arge lub co inne z dohc'em byłbym w stanie dać nawet 200 ( ![]() Czekam na dalsze info w tej sprawie. Mam nadzieje ze ktoś znajdzie odpowiednie fragmenty przepisów, sam też się rozejrze. |
![]() Robi200 Miłośnik FSO Warszawa 200 Warszawa | 2004-05-10 19:25:28 W warszawie jest takie miejsce gdzie jest kupa Dfów. Na złomowisku przy strazackiej stały ich setki, poustawiane jeden na drugim niestety są nie do wyjęcia i czekają na prasę. Widziałem nawet kilka klasyków, pick-upów, kombiaków niektóre nic tylko jechać. Problem polega na wyciągnięciu ich jest sposób ale jest mozolny i wcale nie daje gwarancji na sukces. Można się dogadać i kupić coś bez papierów, ale wtedy chcą zbyt wiele. Popieram pomysł wystapienia jako klub wtedy jest bardziej oficjalnie i może ktoś to uszanuje ![]() |
![]() Robi200 Miłośnik FSO Warszawa 200 Warszawa | 2004-05-10 19:28:47 jedyne co pozostaje czasem to zrobić zdjęcie upadłego DFa |
![]() Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-05-10 21:18:32
Hmmm... Ja myślę że by trzeba z "górą" zagadać. Piszesz "nic tylko jechać" więc domyślam się, że są kompletne i zdatne do jazdy. Skoro są przeznaczone pod prasę to MUSZĄ zostać rozebrane z wszystkich "ciał obcych" tak by sprasowana została tylko blacha. Na pewno przepisy nie pozwalają na zgniecenie wszystkiego razem w jeden "kłębek". Rozbieranie i sortowanie zajmuje sporo czasu i wysiłku, a więc wymaga pewnych nakładów finansowych. Jeśli nie da rady się sensownie dogadać z "górą". Tu też myślę że Klub mógłby coś pomóc. Gdyby jeszcze dało się załatwić jakieś zaświadczenie o wartości historycznej niektórych modeli z PZM lub CAAR... ![]() Na wszystko jest jakiś sposób ![]() |
![]() Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-05-30 05:02:17 Na wstępie sory za podwójnego ale inaczej bym chyba tematu nie wyciągnął ![]() Będąc ostatnio w okolicy zamieszkanej m.in. przez niejakiego Kakaovtza ![]() Do tej pory zdążyłem się dowiedzieć m.in. że stawka, jaką miasto płaci właścicielowi parkingu jest ustalana przez wojewodę na jakichś obradach (czy jakoś tak) i jest na pewno niższa od standardowej z jego cennika. Oczywiście pieniądze miasto daje dopiero gdy dostanie je od właściciela i wtedy auto może zostać odebrane. Właściciel ma jednak sporo do zapłacenia. Poza opłatą za parking dochodzą koszty odholowania oraz (jeśli wcześniej nie uregulowane) opłaty karne czyli np. mandat za nieprawidłowe parkowanie. Nie trzeba tego nawet szacować żeby zorientować się, że taki wariant się właścicielowi w żaden sposób nie opłaca. Oprócz wspomnianych opłat musi on jeszcze skołować lawetę oraz zrobić przegląd i wykupić nowe OC, gdyż po ponad rocznym postoju auto już jest "po". W przypadku gdy auto zostało ściągnięte z powodu braku OC to jak wiadomo jest do zapłacenia coś koło 3kzł i w ostateczności fundusz gwarancjny (czy co to tam jest) po nieuregulowaniu tej karnej opłaty odpala komornika itd... Druga sprawa to fakt, że chyba po pół roku, w przypadku braku reakcji właściciela pojazd przechodzi na własność miasta i tu jest coś czego zrozumieć nie moge. Samochód powinien zostać od razu wystawiony na licytacje, gdyż od tego momentu miasto płaci już właścicielowi parkingu za SWOJE auto! Gdzie tu jest sens? Wiadomo, że w/w koszty transportu i parkowania w całości się nie zwrócą ponieważ nikt nie zapłaci często ponad 1kzł za auto bez przeglądu, OC i żadnych oryginalnych dokumentów, które trzeba przewieźć, naprawić, zrobić przegląd, zarejestrować, opłacić mając możliwość kupienia takiego samego modelu w lepszym stanie, za mniej niż połowe tej ceny z aktualnym przeglądem i OC gdzie na początku musi zapłacić jedynie za przerejestrowanie. Ewentualne złomowanie też pociąga za sobą kolejne koszty. Sprzedając auto w drodze przetargu miasto pozbywa się pojazdu będącego jedynie problemem i nie stanowiącego dla niego praktycznie żadnej wartosci, przestaje zwiększać koszty jego przechowywania i dostaje zwrot przynajmniej ułamka poniesionych wydatków. Teraz pytanie jak się za to zabrać? Czy klub ma już osobowość prawną (stowarzyszenie czy co to tam miało być) i mógłby wystosować jakiekolwiek pismo do odpowiednich władz?? Ja widzę dwie możliwości załatwienia tej sprawy (samej sprzedaży): 1. Miasto organizuje przetarg, zainteresowani (czyli np. tutaj tylko ja ![]() 2. Miasto oddaje pojazdy właścicielowi parkingu w ramach spłaty należności za przechowywanie ich. Ten chcąc się jak najszybciej pozbyć "gratów" oddaje je za grosze lub nawet za samo zabranie ich (to by chyba było zbyt piękne ale jakby był bardzo zdesperowany...). Dla właściciela parkingu jest to chyba i tak lepsze rozwiązanie niż czekanie z nadzieją że ktoś się w końcu po auta zgłosi, w co chyba raczej nikt nie wierzy. Zawsze lepiej jest miec wolne miejsce na którym można postawić cokolwiek, zrobić promocje 3zł za dobe - chociaż na browara będzie a tak... Czy ktoś ma możliwość dowiedzenia się jak to wygląda od strony prawnej, jakie są możliwości itp.?? Jak to jest z takim przechowywaniem - czy w większości przypadków auta idą na prywatne parkingi w ramach umowy podpisanej z ich właścicielami czy raczej na parkingi policyjne, za które przynajmniej miasto nie musi nikomu płacić w razie nie odebrania auta przez jego właściciela. Jak wygląda od strony prawnej taka umowa między miastem a prywatnym prakingiem - co może jego właściciel? Czy po jakimś okresie może domagać się zapłaty za parkowanie lub np jeśli zechce "zwinąć" działalność?? Postaram się we własnym zakresie dowiedzieć jak najwięcej jednak nie ukrywam że pomoc klubu jako formalnej organizacji (jakby to się tam nie zwało) byłaby sporym ułatwieniem, a może wręcz jedyną możliwością posunięcia sprawy. (Ukryte pytanie - czy ktoś doczytał do tego momentu? Jak tak to pierwsze kilka osób ma u mnie browara Teraz jeszcze tylko co tam wypatrzyłem. Ogólnie DF'y w stanie znośnym, jeden z "termometrem" i kwadratowym obrotkiem, jeden nawet z radiem jakimś, w dwóch czy trzech CD na lusterku (więc właściciela już poznaliśmy - na pewno już go nie odbierze), w jednym jakiś plecak z trampkami na kanapie, większość otwarta, w jednym nawet szyba do połowy opuszczona więc sucho tam nie jest i podłoga raczej nieciekawa będzie, jako że korytko na tunelu nawet było pełne wody... W tej części stał też jakis Golf z ciekawą kiera z nabą i Omega Caravan ściągnięta za brak OC, ale do niej nawet nie podchodziłem. Jakby właściciel dostał te auta od miasta i dałoby sie z nim dogadać to mógłbym nawet zabrać mu te Maluchy gratis ![]() Rozejrze sie jeszcze po pozostałych tego typu objektach. Na jednym podobno DF'y stoją już piętrowo ![]() ![]() Dżizus, prawie siedem tysięcy znaków w czystym tekście ![]() ![]() ![]() |
_dOMAN Polo 6n Bydgoszcz | 2004-05-30 08:43:06 O ja RACE_D no to sie rozpisales ![]() ![]() ![]() Musze ci sie przyznac ze przeczytalem do konca i z tego co pamietam bylo cos o browarq ![]() ![]() ![]() ![]() Wiesz co czytajac ten text, stwierdzilem ze okropnie duzo bedzie z tym wszystkim roboty, ale zycze powodzenia!! >>dla chcacego nic trudnego<< ![]() ![]() Fajnie ze sie wypytales o wsio w Fordonie na parkingu, a co z ul. Inowroclawska??, tam jest o wiele wiele wiecej autek, moze by lepiej tam cos zdzialac???? (wiekszy wybor ![]() Jak cos bedziesz wiedzial blizej (jak bedziesz kupował ![]() ![]() POZDRAWIAM |
![]() moch 126 83', 126 79' Łódź | 2004-07-29 15:23:18 Yoshi81, Wilu, czy nadal chcecie się zająć sprawą aut na Brzezińskiej i niedaleko stadionu Łksu? Może jakoś się spikniemy obgadamy. Chociażby części z tych aut uratować! Co Wy na to ? Też jestem z Łodzi i jestem zainteresowany czy to kantem czy maluszkiem. Może nawet starym Porsche ![]() |
![]() Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-07-29 23:02:09 Oooo, widze że ktoś z mojego polecenia trafił tutaj ![]() Mam nadzieję, że komuś coś się uda w końcu zdziałać w tym temacie. Ja też pod koniec wakacji mam nadzieję, że zaatakuje i coś odbije z okolicznych parkingów... ![]() |
![]() Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-07-30 00:32:45
Niestety w przypadku takich aut to juz jest z deczka nieopłacalne. Co innego gdyby to był jakiś super zadbany klasyk w oryginale, ale jeśli chodzi o zwykłe, "szare", zaniedbane (bo głównie takie ludzie sobie "darują") to raczej taniej wyjdzie kupić na giełdzie czy z ogłoszenia i będzie w lepszym stanie. Takie auta są w 99,9% bez przeglądu i OC więc sam transport już sporo kosztuje. Jedyna możliwość to IMHO wykupienie po cenie złomu, ewentualnie pare zł więcej. No cóż, czekamy więc na stowarzyszenie... ![]() |
![]() moch 126 83', 126 79' Łódź | 2004-07-30 15:26:36 Na stowarzyszenie... stowarzyszenie ... a był ktoś tam na Brzezińskiej, lub koło ŁKSy? Ja byłem na Brzezińskiej ... odpowiedziano mi że RACZEJ nie na sprzedaż ale ... czyli jest jakieś ALE, można pójść wyżej, tylko ja sam tego wszystkiego nie załatwię. Pracy teraz nie mam, dwa auta "na dorobku" potrzebuję pomocy ŁODZIAN. Wasz ... zwracam się ponownie do Yoshi i Wezu. Pomożecie ? ![]() |
![]() Wilu | 2004-08-18 11:36:56 Sprawa nieaktualna. Ino się kilka kompletów kół i siedzeń ostało z kantów. |