Ze niby otwarte drzwi ?? zepsuty czujnik...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... nie mam wiecej pomyslow, ciagle swieci mi ze mam otwarte drzwi no to wzialem odkrecalem po kolei wszystkie czujniki drzwi i je odlaczalem no i nic zadnych efektow.

wiec sprawdzilem czujnik bagaznika - gasi swiatlo w bagazniku wiec jest oki.

pozostal czujnik klapy bo ciezko go odkrecic, nei mam chwilowo podwojnych kleszczy... ale czy takie cos moze sie zjebac ??

w kazdy czujnik powalilem tez mlotkiem delikatnie i nic sie nie rozruszalo.

martwie sie ze ta kontrolka wyczerpie mi aku przez noc choc liczac w myslach wychodzi na to, ze raczej nie da rady

ale auto stoi na dworze i bedzie kusic zlodziejow, a ja nie moge wlaczyc alarmu... wiec zamykam samym centralnym.

czy w tym cholernym ukladzie ma sie jeszcze co zepsuc?

czy czujniki dzialaja tak ze lacza mase aku w momencie otwarcia drzwi ? czyli czujnik wyskakuje (uwolniony przez drzwi) i zwiera mase z karoserii do obwodu (wnioskuje po 1 kabelku na czujniku)

ja juz glupieje


[ wiadomość edytowana przez: Cwikus dnia 2005-09-13 18:47:33 ]
  
 
Czujniki dzialaja tak jak piszesz.
Rozumiem ze pali ci sie rowniez lampka nad lusterkiem?

JEsli czujniki sa ok to prawdopodobnie masz zwarcie na samych kabelkach. NIe kombinowales nic ostatnio??
  
 
to na bank nie czujniki tylko zwarcie..przeciez czujniki dzialaja na zasadzie zamykania obwodu...wiec pali sie tylko jak obwod zostanie zamkniety..uszkodzenia czujnikow polegaja raczej na niezamykaniu niz odwrotnie
  
 
no wlasnie cholera, wiec gdzie szukac tego zwarcia - sa jakies wrazliwe punkty tej instalacji ?? zaraz pojde wyszarpac bezpiecznik jesli odpowiedni znajde.

nic nie kombinowalem i to jest najlepsze, dzis jeszcze raz poprzegladam czujniki popsikam wd-40 i w ogole popieszcze je, bo wiecej pomyslow to ja niestety nie mam!



[ wiadomość edytowana przez: Cwikus dnia 2005-09-14 07:34:47 ]
  
 
A ja bym chciał mieć taki problem bo mi cholera nie świeci wogóle lampka wnętrza świeci ale kuntrolka nie, nie chce rozgrzebywać deski ale to chyba najprawdopodobnie sama kontrolka w desce nie działa co nie?
  
 
...elektryka w Espero to jest jedno wielkie nieporozumienie
  
 
Cytat:
2005-09-14 10:29:32, Stanko pisze:
A ja bym chciał mieć taki problem bo mi cholera nie świeci wogóle lampka wnętrza świeci ale kuntrolka nie, nie chce rozgrzebywać deski ale to chyba najprawdopodobnie sama kontrolka w desce nie działa co nie?

też tak myslę


Ćwikusiu, ja obstawiam u Ciebie tem pstrykacz od alarmu przy masce silnika.
Zapewne oberwał się kabelek i zmasował, albo coś Ci w nim zwiera.
Odłącz ten kabelek przy tym "cycku" i sprawdź czy wtedy ścieci.
  
 
ja miałem walnięty czujnik maki od silnika 4 zeta i ok. Zapalał mi się w czasie jazdy (migał)
Odkręć po koleji czujniki albo wszystkie w pierszej sytuacji znajdziesz jak zgaśnie zepsuty a jak wszystkie odkręcisz i jeszcze będzie palić to jest zwarcie. Może być też przyczyną alarm
  
 
no i rozwiazalem sprawe, dzis po raz drugi odkrecalem wszystkie czujniki i za pierwszego wzialem sie z maski - zdziwienie bylo moje wielkie gdy sie okazalo ze dupa, ten jest sprawny. no to jade po kolei wszystkie drzwi, bagaznik... i tu mi sie przypomnialo ze bagaznik ma przeciez 2 czujniki - pierwszy osobny do lampki bagaznika i drugi do owej kontrolki... oczywiscie ten sqrwiel na dole do kontrolki okazal sie byc winnym. zaizolowalem i wykrecilem poki co a potem zakupie nowy i wymienie.

przy okazji poczynilem przeglad poszczegolnych czujnikow i wymienie jeszcze od kierowcy i prawe tylne drzwi.