Bliskie spotkania z Policją;/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i znów stałem się "ofiarą systemu"... Nie powiem, ale popełniłem błąd i zostałem ukarany. Hehe, ale najlepsze było podejście pana Policjanta i towarzyszącej mu świezynki Policjantki;] Sprawa poszła o czerwone światełko. Na starcie 200zł. Miła wybitnie rozmowa z Niebieskim z dzielni;] No i doszliśmy do 100zł. Nagle jednak pojawia się koło ratunkowe z serii; "jak wygląda znak STÓJ ". Pełen uśmiech na twarzy Funkcjonariusza i motywacja, że jeśli odpowiem to dostanę tylko ustne upomnienie...No cóż jako, ze późno było nie wpadłem o co chodzi. No to kolejne pytanie za 100zł;] "Jaki pojazd od chwili ruszenia do momentu zatrzymania uzywa tylko i wyłącznie sygnału dźwiekowego"??

Przyznam się, że do domu wróciłem ze 100złotowym mandatem Kto jednak znałby odpowiedzi na owe pytania bez zaglądania do kodeksu??


[ wiadomość edytowana przez: simon_pg dnia 2005-08-14 01:16:58 ]
  
 
Cytat:
2005-08-14 01:15:29, simon_pg pisze:
No i znów stałem się "ofiarą systemu"... Nie powiem, ale popełniłem błąd i zostałem ukarany. Hehe, ale najlepsze było podejście pana Policjanta i towarzyszącej mu świezynki Policjantki;] Sprawa poszła o czerwone światełko. Na starcie 200zł. Miła wybitnie rozmowa z Niebieskim z dzielni;] No i doszliśmy do 100zł. Nagle jednak pojawia się koło ratunkowe z serii; "jak wygląda znak STÓJ ". Pełen uśmiech na twarzy Funkcjonariusza i motywacja, że jeśli odpowiem to dostanę tylko ustne upomnienie...No cóż jako, ze późno było nie wpadłem o co chodzi. No to kolejne pytanie za 100zł;] "Jaki pojazd od chwili ruszenia do momentu zatrzymania uzywa tylko i wyłącznie sygnału dźwiekowego"?? Przyznam się, że do domu wróciłem ze 100złotowym mandatem Kto jednak znałby odpowiedzi na owe pytania bez zaglądania do kodeksu?? [ wiadomość edytowana przez: simon_pg dnia 2005-08-14 01:16:58 ]


Ten pojazd to nie przypadkiem tramwaj?? tak mi sie zdaje, a co do tego jak wyglada znaj STÓJ to chyba chodziło o postawe policjanta kierującego ruchem ulicznym, ale moge sie mylić, a swoja droga lepsze 100 zł mandatu niz 200, pozdroo
  
 
Haaaa, na pierwsze pytanie znalazłem odpowiedź;] Jest to znak B-32......
  
 
Może chodzi tu o pojazd 'w akcji' typu karetka straż itp ?

A ten sygnał STÓJ to troche naciagane z tym cłem ja bym stawiał na czerwone światło lub na policmajstra. Bo to chyba musi być sygnał co sie zmienia a nie znak bo tak byś stał do śmierci.

PS; To jest światny pomysł na quizy zamiast mandatów.
  
 
niestety takie quiz raczej nie ma szans by u nas funkcjonował ale napewno jak by to weszło to bysmy wszyscy teraz kuli odpowiedzi na pytanka a co to w końcu za pojazd??
  
 
pojazd urzywajacy wylacznie sygnalu dzwiekowego to pociag
tramwaj urzywa jeszce kierunkowskazow i swiatel hamowania

Co do znakow stop mozna je roznie interpretowac
czy to znak pokazywany przez policjanta, czy sygnalizacje swietlna,
czy znak z napisem stop
  
 
tak ale stop znaczy "zatrzymaj sie i jedz jak bedziesz mial mozliwosc (droga bedzie wolna)"
A "stój" znaczy "stój i czekaj az zmieni sie znak". Czyli albo swiatlo albo policjant (cos co moze sie zmienic).

A co do pojazdu to byla podpowiedz. nie jest to pojazd mechaniczny ja sie od wczoraj wieczorem zastanawiam i ni cholery nie mam pojecia.

PS. Simon znalazles w kodeksie co to za pojazdz? Z czystej ciekawosci: tak czy nie
  
 
No i nie macie racji;] Znak stój to napewno B-32 ten z urzędem celnym. Bo napewno nie chodziło ani o czerwone światło ani o policjanta;/ Co do owego pojazdu to jedną z podpowiedzi było, że nie jest to pojazd mechaniczny......Hmmmm, wie już ktoś??
  
 
stada owiec, które mają dzwoneczki jak sie zatrzymają to nie dzwonią hehe a jaka jest nagroda za poprawną odpowiedz??
  
 
pouczenie ustne zamiast mandatu... no i simon przegral

simon-wiesz juz co to za pojazd czy caly czas jestes na tym samym etapie co my?
  
 
Cytat:
2005-08-14 12:20:27, simon_pg pisze:
Hmmmm, wie już ktoś??



No jak używa CIĄGLE sygnału dziękowego to musi być karetka w akcji.

Podaj już prawidłowy odpowiedź.


Try3ek - owce to raczej nie pojazd


[ wiadomość edytowana przez: dooh dnia 2005-08-14 12:48:00 ]
  
 
Pojazd nie mechaniczny;]



P.S. Sam nie wiem;]
  
 
Bryczka konna?? :>
  
 
Ja tam bym stawiał na rower ... lub ewentualnie pieszego
  
 
No jak pieszy!!?? CHodzisz z dzwoneczkiem przyczepionym do k.....a
  
 
a skąd wiesz ??? A tak poważnie, to nie z dzwoneczkiem, tylko jak idę, to staram się informaować innych użytkowników kodem dźwiękowym: "wypi**dalaj mi z drogi Ty stary ch**u złamany", itd, itp...
  
 
No to faktycznie masz szanse być owym pojazdem;]
  
 
eeee to i ja mialem dosc niedawno bliskie spotkanie 3 stopnia z niebieskimi Historia jest dluga i nudna, wiec bede streszczal. Pojechalem na spota na skwerek spotkac sie z ziomalami w cieply, letni, niedzielny wieczor. Jako, ze panna zaznaczyla, ze w domu mam sie zjawic wczesnie, dosc szybko zaczelem sie zwijac. Jednak po paru namowach ziomow, zostalem jednak na spocie. Wkoncu zrzucilem z siebie wszystkie namolne gadziny i mowie: "Jebie, jade do chaty!". Wsiadlem i pojechalem. Ale cos mi do lba strzelilo, zeby jakies 100m dalej jednak zawrocic i zagadac z fusem jeszcze o 700-tce. Wrocilem wiec na wczesniejsze miejsce spotu. Zaczelismy nawijac o pierdolach i nagle padl pomysl - "poscigajcie sie!" eee mowie, lipa nie chce. Kilka razy odmawialem, wkoncu dalem sie przekonac i huj - jade. Stanelismy we 2, kaszelki na starcie. 3,2,1 GO!!! Jade, jade i nagle jakies 67,5 metra przedmna wyjezdza samochod i jedzie powolutku na wprost mnie. Se mysle "Gupek pewnie zauwazy ze sie sciagamy i zjedzie", wiec napieram. Napieram a koles nie zjezdza. "Kurwa co jest, sio pan, sio". Nagle zorientowalem sie, ze juz jest masakrycznie blisko, kumpel po mojej prawej, wiec nie mam gdzie uciekac - po heblach. Z piskiem zatrzymalem sie praktycznie przed maska auta i nagle zaskoczenie - "Co to kurwa jest! a w srodku, w radiowozie siedzi 2 kolesi w niebieskich kamizelkach, ktorzy byli chyba tak samo zaszokowani jak ja Katem oka zobaczylem ze ziomek po prawej spierdala, wiec zapielem jedynke, objechalem radiowoz i dawaj - spierdalam. Odjechalem jakies 20m patrze w lusterko.... zawracaja na sygnale kurwa lipa... i tutaj moje najdluzsze 1,2 sek w zyciu "Zaraz, czlowieku, co ty robisz, dalej masz 2 progi zwalniajace, swiatla... nie uciekniesz..blalblablalbal" zatrzymalem sie.... jeden policjant wysial i sprawdzil auto (trzasl sie az z nerwow) ale mowi, ze tylko dowod poleci za wydech i zaczal prawic moraly blalllalablala. Za chwile wrocil drugi i... masakra... ze niby opony zle, wydech norma, zaparli sie we 2 i przepchali na recznym, wiec dowodzik pieknie polecial.... wzieli do radiowozu i zaczela sie licytacja. Zaczynamy od zabrania prawka i 500zl.... ale wykazalem max skruche i zeszlo do 300zl, ilus tam puntkow i dowodzik polecial..... Kiedys mialem tez watpliwa przyjemnosc jechac przed nieoznakowanym mondeo i wtedy peklo 400zl....
  
 
kurde to ja już nie wiem co to za pojazd, a np krowa chyba jest pojazdem jak są znaki z krowami na drogach

Pawul81 - to troszke pechowe te wiścigi, szkoda ze nie ma takiego prawa ze rajdówką można więcej niż serią

A tak wogóle to można by zrobić taki temat z opowiadaniami o spotkaniach z policją?? co wy na to i go podwiesić?? Wtedy by np wiadomo gdzie stoja w róznych miastach, albo na trasa. Można zmienic nazwe tego lub zrobić nowy temacik. A zresztą zaraz zrobie taki temat i zobaczymy jak to pujdzie
  
 
Cytat:
2005-08-15 00:02:05, Try3ek pisze:
kurde to ja już nie wiem co to za pojazd, a np krowa chyba jest pojazdem jak są znaki z krowami na drogach



Kuźde a jak na znakach jest płatek śniegu czy kamienie lecace ze skarpy to też sa pojazdy