Tylne amortyzatory - pytanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem "świeży" na tym forum i pewnie temat już był przetrawiony, ale zapytam - czy oferowane na allegro wkłady gumowe na spręzyny do tyłu są warte uwagi? Dwa razy przy zjeżdżaniu z krawężnika przy pełnym obciązeniu zahaczyłem hakiem o krawężnik - ogólnie autko jest dosyć miękkie.
I jeszcze jedno - z prawego tyłu podczas jazdy po nierównościach dochodzą mnie dźwięki jakby ktoś skakał po skrzypiącej kanapie. I co dziwniejsze czasami skrzypi czasami jest cisza (nie wiem - guma, spręzyna, czy pogoda?) Pozdrawiam...
  
 
Daj sobie spokój z tymi gumami z Allegro. Miałem je i w zasadzie niczego nie powodują. Natomiast sztywność, twardość zawieszenia nie zalezy tylko od amortyzatorów. Na Twoim miejscu przyjrzałbym się sprężynom. Być może są pęknięte i dlatego cos tam skrzypi. A może już nie ma pod nimi podkładek gumowych lub są poprzedzierane? Przerabiałem ten temat ostatnio. Kupiłem oryinalne (koreańskie) sprężyny, ale wzmacniane do tego amortyzatory gazowe KAYABA. Efektem jest wysoki kuper autka, usztywnione zawieszenie i ogólnie większy komfort jazdy po na nierównościach. Koszty: 90 zł za sztukę amorka, 7 zł za sztukę podkładki pod sprężyny - 4 sztuki, 92 zł za sprężynę. Czas pracy - pół godziny na stronę. Mechanik zawołał po 50 zł za stronę - podziękowałem i dzięki temu mam 100 zł w wirtualnej kieszeni. A tak na marginesie ESPERO to dobre samochody, ale będą Cię wkurzać różne drobiazgi. Ogólnie warto kupić.
Aaaaa - i jeszcze jedno kuper jest na wysokości 65 cm licząc od podłoża do najwyższego punktu nadkola.


Pozdrawiam i życzę bezawaryjnej eksploatacji maszyny
  
 
markij a gdzieś Ty takie tanie amory na tył kupił? Bo cena jest wręcz nierealna.
  
 
Ja za olejowe kayaby na tył dałem po 52zł więc cena 90 za gazówki nie jest czymś niezwykłym.
  
 
Cytat:
2005-09-08 22:22:22, Kiniusia pisze:
markij a gdzieś Ty takie tanie amory na tył kupił? Bo cena jest wręcz nierealna.


Realna, Kiniusia, realna...
Zadzwoń do Japan Carsu do W-wy, 022 878-38-38, zapytaj o część, daj mi nr tej części i ja Ci podam "swoją"cenę...
No może plus koszt przesyłki i browara na jakimś zlociku...
Pozdr. P.
  
 
te wkłady tylko niszczą sprężyny..... dzięki nim moje 2 poszły na śmietnik.. przy okazji wykończyły też amorki.....

kupiłem gazowe COFAPY po 110 zł u mechanika bo czas naglił..... takie same na allegro były po 70 zł....mają 2 lata gwarancji i w komplecie z nowymi spręzynami przyczyniły się do podniesienia tyłu..... teraz ładunek w espero im nie straszny

poprawił się również znacząco komfort podróżowania, bo auto zaczęło tłumić nierówności,. już tak nie podskakuje......


tak więc jak chcesz sobie coś poprawić to wymień spręzyny i amorki... o gumach zapomnij
  
 
A widzisz Kiniusia - nawet nie musiałem odpowiadać Szanowni Koledzy zrobili to za mnie. Przecież 90zł to normalna cena KAYABY gazowej na tył do Esperolota. Kupiłem na Allegro w sklepie były po 92, ale nie miałem czasu na czekanie - dostawa. Zapłaciłem i miałem je na drugi dzień.


Kolber7 dobrze gada - te gumy to badziewie. A jak ktos chce kupić amortyzatory COFAP (Brazylia) to tylko i wyłącznie gazowe bo olejowe to pomyłka.


Pozdrawiam.
  
 
No to ja wsadzam kij w mrowisko!!!

Mam gumy na tlnych sprężynach już 2lata. Sprężyny mam jeszcze orginalne.

Ale tu uwaga!!!
Moje gumy są mniejsze niż te na Allegro.
Są to gumy od malucha po 6zl za sztukę (czyli komplet za 12zł)
Maja mniejsza średnicę i założone sa na końcach zwojów,
tam gdzie średnica drutu jest mniejsza.

Dlaczego tak?
Założenie w ten sposub jak to jest pokazane na Allegro nic nie daje,
bo wtedy pracują tylko cińsze zwoje i autko dalej jest miękkie.
A mój patent jak na razie się prawdził i autko prowdzi się duzo lepiej.

Wiem, że wymiana amorków i sprężyn jest dużo lepszym rozwiązaniem,
No ale koszt takiej operacji to ok. 1000zł.....
  
 
Cytat:
2005-09-09 11:21:42, kisztan pisze:
Wiem, że wymiana amorków i sprężyn jest dużo lepszym rozwiązaniem, No ale koszt takiej operacji to ok. 1000zł.....




No chyba trochę przesadziłeś jesli chodzi o koszty - chyba, że to prowokacja .
Koszty:

1) 2 sprężyny (oryg. wzmocnione) - 184 zł
2) 2 amorki KAYABA (gazowe) - 180 zł
3) 4 podkładki pod sprężyny - 28 zł
4) ROBOCIZNA - 100 zł

RAZEM: 492 zł

Zważywszy, że wymiana jest okropnie prosta można oszczędzić jeszcze około 100zł.

I gdzie tu jest "Twój" 1000 zł?


nara





  
 
Chyba że policzył przód i tył razem no i robiony w serwisie. Tył zrobić samemu to pikuś,ale przód już wesoły nie jest.
  
 
Cytat:
2005-09-09 12:42:19, the_undertaker pisze:
Chyba że policzył przód i tył razem no i robiony w serwisie. Tył zrobić samemu to pikuś,ale przód już wesoły nie jest.



Pewnie tak policzył.

Rzeczywiście z przodu jest trudniej, ale posiadając ściągacz do sprężyn, ściągacz do końcówek drążków kierowniczych, smykałkę mechanika i jakieś 3 godziny czasu da się to zrobić we własnym zakresie.
Chociaż zgadzam się, że jest to zupełnie inna bajka.
Moim zdaniem największa trudność to wyjęcie zapieczonego sworznia wahacza z całej kolumny od spodu. Reszta jakoś ujdzie. Acha - no i odkręcenie czasem bardzo zardzewiałego wkładu amorka bez solidnego imadła, mocnego klucza z przedłużeniem w postaci rury jest wręcz niemożliwe.

  
 
Cytat:
2005-09-09 12:51:39, markij pisze:
Pewnie tak policzył. Rzeczywiście z przodu jest trudniej, ale posiadając ściągacz do sprężyn, ściągacz do końcówek drążków kierowniczych, smykałkę mechanika i jakieś 3 godziny czasu da się to zrobić we własnym zakresie. Chociaż zgadzam się, że jest to zupełnie inna bajka. Moim zdaniem największa trudność to wyjęcie zapieczonego sworznia wahacza z całej kolumny od spodu. Reszta jakoś ujdzie. Acha - no i odkręcenie czasem bardzo zardzewiałego wkładu amorka bez solidnego imadła, mocnego klucza z przedłużeniem w postaci rury jest wręcz niemożliwe.


Dokładnie TAK Panowie!

I wcale nie przesadziłem z ceną. No chyba, że zakładmy zwykłe morki olejowe i "normalne" sprężynki.
Wtedy koszt może wynieść coś ok. 700zeta, a sam tył ok. 200
Nie polecam tego nikomu.
Ja w czerwcu zeszłego roku zmieniłem amorki na olejowe wszystkie 4szt. (400zł).
Różnicy żadnej w porównaniu ze starymi.
Natomiast po założeniu gum na tylne sprężynki jazda autkiem trochu się polepszyła.
Choć też nie jest to rewelacja, ale przynajmniej jest sztywniejszy.

Więc następna razą wymieniam wszystko na coś twardszego.
I oczywiście wtedy wywalam gumy
  
 
No to ja też się podepnę. Mam takie gumy założone na tył od roku chyba i wszystko jest OK. Nawet autko się utwardziło, na zakrętach mniej się przechyla. A dokładniej przy małych prędkościach fajnie buja a gdy jadę szybciej to jakies takie twardsze jest. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane ale wybitnie mi pasuje.
Z tyłu mam bultę na gazik 65l więc przy normalnym zawieszeniu mogiła.

  
 
Dziękuję wszystkim za podzielenie się doświadczeniami - chyba się tymczasem skuszę na gumy - wydatek niewielki a może coś się poprawi. Autko ma na razie 55 tys. przebiegu i może jeszcze poczekam z amortyzatorami i spręzynami - chyba że z tych niepokojących dźwieków coś się wykluje...A propos - jakie są objawy pękniętej sprężyny z tyłu???
  
 
Hmm naprawde daj sobie spokój z tymi gumami... Już był na ten temat wątek i dokładna analiza problemu skłania ku temu, że guma może poważnie zagrażać bezpieczeństwu

Pękniętą sprężynę raczej poznasz po wyglądzie - u góry lub na dole będzie po prostu brakowało kawałka.
  
 
Cytat:
...A propos - jakie są objawy pękniętej sprężyny z tyłu???


Jeśli pękła tak że kawałka juz brakuje, to przy jeździe po nierównościach lub przejazdach przez szyny słychać stuki i czuć efekt tzw. "dobijania" do karoserii. Jesli tylko pękła ale nie zupełnie do końca, wtedy potrafi trzeszczec w czasie jazdy, ale nie cały czas tylko przy specyficznych nierównościach lub kiedy wsiadają do auta osoby o "nietypowej" wadze