Dziwne rzeczy przy jezdzie na gazie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.
Mam taką o to sprawę. A mianowicie podczas jazdy na gazie jak sunę poldim (Atu plus 1,6 Gli 99') po szosie tak około 120 km/h przez jakiś czas to po wyrzuceniu na luz obroty spadają do około 600 - 500 a czasami nawet zgaśnie. Jest to trochę ryzykowne.
Co może być przyczyną. I w razie czego jak temu zaradzić.
Nadmienię że membrany są ok.
  
 
wygląda na to że albo dmucha Ci w dolot i zubaża mieszankę, albo mozesz mieć instalkę do regulacji. Doraxnie mozęsz wykręcić wkręt na reduktorze o 1/2 obrotu. powinno pomóc.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
ok rano spróbuję
  
 
A kto wrzuca na luz jezdzac na gazie
NAwet na prawidłowo wyregulowanej mieszance obroty spadna, a nawet zgasnie.Po wrzuceniu na luz, gazu do kolektora dostaje sie tyle,jakby miał pracowac na biegu jałowym,a powietrza (przy takim pedzie) kilkakrotnie razy wiecej niz na wolnych obrotach,co skutkuje spadkiem obrotów,czy nawet zgasnieciem.
  
 
jeśli masz wlot skierowany do przodu to ciśnienei na wejsciu do ukł dolotowego zależy od prędkości jazdy. Ciśnienie przy reduktorze raczej sie nie zmienia (chyba ze też na niego dmucha bezpośrednio). Efekt jest taki że instalacja nie pracuje stabilnie.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2005-09-10 23:55:17, KraseK pisze:
A kto wrzuca na luz jezdzac na gazie



Ja, zawsze. A gasnąć nie powinien.
  
 
Krasek ja też myślałem tak jak Ty. Jeździłem i polonezem dziadka i wujka. I tak jak fisherr pisze działo się to samo poprostu gasł po takim czymś. Ale instalke swoją dałem kumplowi do regulacji. Ma właśnie warsztat gdzie zakłada LPG itd. I qrcze nie ma takiego efektu. Moge zapierdzielać ile wlezie puścić na luz i silnik pracuje dalej... Najpierw obroty drastycznie spadają do 1500 obr a potem delikatnie schodzą do poniżej 1000 ...

Wydaje mi isę, że powinnieneś poprostu pod regulować instalke LPG.
  
 
Cytat:
2005-09-10 23:55:17, KraseK pisze:
A kto wrzuca na luz jezdzac na gazie NAwet na prawidłowo wyregulowanej mieszance obroty spadna, a nawet zgasnie.Po wrzuceniu na luz, gazu do kolektora dostaje sie tyle,jakby miał pracowac na biegu jałowym,a powietrza (przy takim pedzie) kilkakrotnie razy wiecej niz na wolnych obrotach,co skutkuje spadkiem obrotów,czy nawet zgasnieciem.


To co ty opisujesz to i tak ewidentnie przyczyna złej regulacji bądź niesprawnosci instalacji LPG, ja mogę wrzucić na luz przy 140 i nic sie nie stanie, tzn stanie obroty spadną to standardowych biegu jałowego ale silnik nie zgaśnie.
  
 
Potwierdzam,mi rownież nie gaśnie nigdy po wrzuceniu na luz niezależnie z jaką prędkością jade.Zaznaczam że mam abimexa i instalacje ze stycznia nie regulowaną ani razu po przebiegu od montażu 22 000 km.
  
 
Cytat:
2005-09-11 01:00:47, Mebig pisze:
To co ty opisujesz to i tak ewidentnie przyczyna złej regulacji bądź niesprawnosci instalacji LPG, ja mogę wrzucić na luz przy 140 i nic sie nie stanie, tzn stanie obroty spadną to standardowych biegu jałowego ale silnik nie zgaśnie.



to znaczy chłopaki że macie za bogatą mieszankę na gazie...
Bo nie ma fizycznej mozliwości aby tak rozcieczony gaz powietrzem podtrzymywał prace silnika....
  
 
Cytat:
2005-09-10 23:39:43, fisherr pisze:
przez jakiś czas to po wyrzuceniu na luz obroty spadają do około 600 - 500 a czasami nawet zgaśnie.


Jak dla mnie to kwestia regulacji, ale moga byc tez membrany, u mnie jak zaczynaja sztywniec ze starosci to wlasnie pojawia sie taki efekt. Wiadomo, ze przy bardzo gwaltownym zejsciu z obrotow czy wyrzuceniu na luz zgasniecie moze sie przydarzyc. W normalnej cos takiego nie powinno pojawiac sie przy zadnej predkosci ani przy jakichkolwiek obrotach. Mam tak w obu poldkach. Po prostu instalacja gazowa jest dobrze poprowadzona, krotka i dobrej firmy z komputerem. Zrob sobie regulacje, jak nie pomoze wymien membrany, jak nie pomoze to przemiesc troche weze i reduktor, to tez czasem pomaga.
  
 
LifeGuard, dobrze wykonana i wyregulowana instalacja, z zabezpieczonym wlotem powietrza przed jego wtłaczaniem, nie ma prawa dopuścić do zgaśnięcia silnika. Trochę na gazunku przejechałem i na żadnej z trzech instalacji I i II gen. po poprawieniu tego co sp...lił gaziarz nie miałem takich szopek. Każda z nich miała praktycznie idealny skład mieszanki (na gazie nawet lepszy niż na benie), co było sprawdzone w jednym przypadku na hamowni podwoziowej, a w drugim podczas jazdy z większymi prędkościami i podpiętym laptopem. Małe problemy były z I generacją (wiadomo czemu), ale II gen. ?, ani razu.
  
 
Cytat:
2005-09-11 18:06:28, Danek pisze:
LifeGuard, dobrze wykonana i wyregulowana instalacja, z zabezpieczonym wlotem powietrza przed jego wtłaczaniem, nie ma prawa dopuścić do zgaśnięcia silnika.



O teraz w zupełności się zgadzam...
  
 
jeżeli jest zabogata mieszanka to w tym momęcie powinnien spalać więcej gazu ? Tak ?
  
 
Janek, to zależy jak bardzo za bogata. Jeśli nieznacznie i jeździsz na wyższych obrotach na dodatek w trasie to wg mojej wiedzy może to być ok. 0,2l gazu więcej na 100km. Natomiast jak większość trasy pokonujesz w mieście z częstymi postojami (światła, korki) to nawet do 1l więcej. Ale jeśli jeździsz bardzo krótkie odcinki (tak, że silnik i parownik nie zdąży się rozgrzać) to i tak przepalasz więcej niż to wynika ze wzbogacenia mieszanki.
  
 
Nie nom bo się tak zastanawiałem. W trasie spalanie wychodzi mi około 7,5 l na 100 km. I aż mi się wierzyć nie chce że DF może mniej palić.
  
 
Cytat:
2005-09-11 19:46:48, Janek_125p pisze:
Nie nom bo się tak zastanawiałem. W trasie spalanie wychodzi mi około 7,5 l na 100 km. I aż mi się wierzyć nie chce że DF może mniej palić.



Może! Jak zaczniesz jeździć ze średnią 60kmh a nie 70kmh jak dotychczas!
  
 
wredny nooo
  
 
Cytat:
2005-09-11 19:46:48, Janek_125p pisze:
około 7,5 l na 100 km.



Gazu??? O ja cieee, to co ty jak emeryt posuwasz??? Poniżej 9 nigdy nie zszedłem, a jak biłem ten rekord to przelotową miałem 80.
  
 
nom próbowałem właśnie jak zrobić żeby najmniej spalić . Nom pisze że około 7,5 nom było coś koło 7,7. Ale dokladnie jazda na maxa emeryty rencisty razem. Ale tak jak lece 100 - 110 to też pali prawie 9. Więc wydaje mi się, że zajebiście. Dla przykładu z Warszawy do Mielna w 2 osoby i samochód cały zwalony walizami, ubraniami ( Bagażnik + Tylna kanapa). To dojechałem za 80 zł. A mam wsumie ponad 500 km tam.



[ wiadomość edytowana przez: Janek_125p dnia 2005-09-11 23:25:01 ]