Światła mijania, postojowe i stacyjka

ja mam zamontowanego bzyka i jak zapomne wyłączyć to sie zaraz odzywa

Cytat:

2005-10-04 20:54:52, leo74 pisze: inzynierowie forda tak własnie skonstruowali to auto i zapomnieli o bzyku, jak i o innych rzeczach ja też zawsze zapominam

Rację masz, ale paent jest rewelacyjny w Polonezie - wyjmujesz kluczyk ze stacyjki i już wszystkie światła gasną. Ja też tak chcę. Z natury jestem troche zakrecony i pewnie nawet bzyczek mi nie pomoże. Potrzebuje radykalnych rozwiązań.

Ja bzyka miałem... nie powiem czego mozna od niego dostać wysadzając kogoś po drodze . Najprosciej wsawic 2 przekaźniki w miejsce 2 bezpiecznikow 10 A odpowiedzialnych za obie strony swiateł pozycyjnych. Cewki przekaźników najlepiej zasilić z przewodów wizki z kolumny kierownicy (gruby czarny +, którys cienki czarny to masa, ale moge się mylić... warto sprawdzić woltomierzem) w kazdym razie trzeba znaleźć przewód na ktorym jest plus po włączeniu zapłonu. Osobiście dolutowalem przewody do 2 spalonych bezpieczników ponieważ pozwala to na szybkie przywrócenie oryginalnego układu np przed przeglądem lub gdy swiatła pozycyjne będa potrzebne.

[ wiadomość edytowana przez: gjw dnia 2005-10-04 21:15:12 ]

Zakładajac taki stopień ingerencji to sugerowałbym zasilenie tego przekaźnika z kontrolki ładowania akumulatora i dodanie jeszcze jednego do świateł mijania. Oraz zainstalowanie jakiegos wyłącznika swiateł pozycyjnych. efekt będzie taki że swiatła będą zapalać się po uruchomieniu silnika zawsze to troche watów mniej przy rozruchu. Sam chyba nad tym popracuje .