Opel Astra II

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po licznych bojach (w poszukiwaniu niebitego), mam zamiar kupić autko. Głownie jako dupowóz na trasy.
Opel Astra II Elegance
srebrny hatchback
2000r, 100tys km
2xPP, klima, ABS, Wspomaganie, Alarm, elektryka szyb, elektr. i podgrz. lusterka, halogeny, zimówki.
Cena: 22.000 PLN.

Acha, silnik 1,6 100KM.

Co sądzicie?

[ wiadomość edytowana przez: Toom dnia 2005-09-15 11:42:07 ]
  
 
Dobra cena za dobre i ladne autko. Ja cenie sobie Ople bo moim zdaniem maja wlasciwe zawieszenie na polskie drogi (oczywiscie wykluczajac 30 cm doly i dziury ). A jesli chodzi o Astre II to bardzo ladne autko, odpowiednie wyposazenie i przyzwoite spalanie. Moim zdaniem dobry wybor. Pozdrawiam.
  
 
Bez 5000 na instalacje lpg nie podchodz. Jak na trase to ja bym juz wolal jakas omege jesli mialby to byc opel.
  
 
Instalacja LPG to 1800PLN. Skąd wziąłeś te 5000PLN?

Oczywiście dochodzi izolacja szyb folią z filtrem UV (400), ubezpiecznie i podatek (2000), hak holowniczy (czyli sprzęg kulowy (500), jakieś aluski (1000) i będzie ok.

Co do spalania, to Ople mają niestety problem (silnik 1,6). Ostatnio testowałem służbowy przez 2tys km, porażka. Miasto 11, trasa przy 140km/h 10-13. Ale przyzwyczaiłem się do takich wartości, przy Passacie i mojej jezdzie dochodziło do 15 litrów (gazu do 18 litrów).

Ople rzeczywiście mają rewelacyjne zawieszenie, z tendencją do twardego. Wyważenie z lekko uciekającym przodem, lecz w niewielu autkach tej klasy da się w zakręcie sterować stabilnie pedałem przyspieszenia.

Co do Omegi, to chyba nie te ceny. Poza tym to brzydkie auto

[ wiadomość edytowana przez: Toom dnia 2005-09-15 15:23:47 ]
  
 
Zaloz za 1800 napewno bedziesz zadowolony a i silnik sie ucieszy.
Ps.To juz u mnie w polonezie jest drozsza
Co do samochodu to jako wol roboczy moze byc, silnik troche slaby do ciagania przyczep mi sie wydaje.
  
 
Tomeq, nie obraź się, ale czy Ty zawsze jezdziłeś ciężarówkami? Na jakim świecie żyjesz?

100KM za mało na przyczepkę? Uczyłem się jezdzić dużym fiatem i maluchem, które z powodzeniem ciągnęły przyczepy campingowe. Woziło się ziemię z fundamentów i kupę innych rzeczy. Astra 60KM, śmigała z 400 kg przyczepą. Wszystko to kwestia umiejętności i zdrowego podejścia. Przecież nie zamierzam tworzyc klasy "samochody z przyczepą" na 1/4 mili

Na gazie jezdzę od 5 lat, zrobiłem z 200 tys km. W drugim autku (Fabia) siostra zrobiła 130 tys km. Mam znajomych którzy jezdzą Lanosami z gorszymi instalacjami. Uważam że sekwencja do tak prostego silnika to strata kasy. Co do psucia silnika to nie rozumiem dlaczego inny typ ma zużyć go bardziej? Kwestia regulacji.

Za 1800 PLN dostajesz instalację Lovatto, ze zbiornikiem toroidalnym, odcięciem pompy, czujnikiem pedału przyspieszenia i sondy lambda, przełączaniem na temperaturę. Być może nawet teraz już załapię się na parę nowych bajerów które optymalizują spalanie. A litr więcej na 100 km spalania to sobie podaruję.
T.

[ wiadomość edytowana przez: Toom dnia 2005-09-15 15:55:01 ]
  
 
"Uczyłem się jezdzić dużym fiatem i maluchem, które z powodzeniem ciągnęły przyczepy campingowe"
Żart miesiaca Nie watpie, nie watpie
Na lpg za 1800 pewnie pojedzie, tylko ciekawe jak daleko i jak szybko, ale widac ja juz tak mam, ze musze wylewac publicznie swoje chore przemyslenia. Te bajery, o ktorych wspomniales byly dobre jakies 7lat temu, teraz to absolutne minimum. Mam nadziej, ze zagazowanie tego ecoteca za 1800 nie przyspozy Ci pozniejszych problemow w eksploatacji obym sie mylil.
  
 
no napewno starci na mocy ale jak radziłes sobie z maluchem to mysle ze niebedziesz miał problemów a sekwencje mozesz dorwac juz za 3500 zł.
  
 
Mozna pewnie i taniej niz 3500. A takiej za 1800 do samochodu, ktory mialby zostac kilka lat w domu bym nie zalozyl, szczegolnie w erze plastykowych kolektorow, 3sond w wydechu i komputera ktory wywala blad kiedy kolo ma 0,1Bar za malo. Koncowy rozrachunek wychodzi zdecydowania na korzysc wtrysku.
  
 
Generalizujesz, albo zauważasz w życiu tylko max kilka aspektów. Ja nie oceniam jaka instalacja jest lepsza, tylko stwierdzam że założe tą tańszą. Bo taka mi odpowiada, bo ją znam i wiem że jest bezawaryjna.
Reasumując. Instalacja sekwencyjna jest lepsza, ale uważam że nie mam sensu montować jej do aut używanych. Jak się ma plastikowy kolektor i 3 sondy w wydechu, to bym się zastanowił. Choć Passat przyjął zwykłą instalację z powodzeniem, po wymianie kolektora.

Widziałem już takich którzy sobie montowali beznadziejne sekwencyjne, zamiast sprawdzonych instalacji. Serwis odwiedzali częściej na regulacjach niż jezdzili na stację benzynową)

Ostateczny rozrachunek wychodzi zdecydowanie na korzyść CNG, dlaczego nie założysz?

Rozumiem, że od dziecka testujesz tylko v6. Zejdz na ziemię, inaczej się jezdzi z przyczepą, inne są założenia prędkości i przyspieszeń. Jadąc płynnie da się zrobić wszystko. Może kiedyś po milionie kilometrów się dowiesz.
T.
  
 
Tylko sekwencja nadaje sie do ECO TEC'a. Ludzie montuja wynalazki nawet za 1400 zl firmy LECH,STAG,DTM,AUTRONIC ,ale te instalacje nie nadaja sie do niczego. Tak szczerze to w takiej instalacji nie ma co regulowac.Fakt faktem auto bedzie jezdzilo, tyle ze zaczna sie problemy.Najczesciej wymieniam oplach przeplywomierze ( cena od 450 zl w gore ) i jest to nagminne. Jezeli az tak bardzo Ci szkoda zainwestowac w porzadna instalacje gazowa załoz LOVATO, to co miales w VW. Innej instalacji bym nawet nie wkladal bo szkoda Twoich pieniedzy. Jesli o instalacje IV generacji to za 3500 ciezko zalozyc "prawdziwa" sekwencje, pisze prawdziwa bo wiele warsztatow montuje wtrysk gazu ,ktory z sekwencja nie ma nic wspolnego. Pionierem instacji IV generacji jest zdecydowanie PRINS i wlasnie ta instalacje Ci polecam.
  
 
Taki mam zamiar, Lovatto. Sprawdzone i bezawaryjne. Polskich wynalazków jakoś nie doceniam Jeśli sekwencję to dobrą, a to do autka które za 2 lata sprzedam jest bezsensu.

[ wiadomość edytowana przez: Toom dnia 2005-09-16 09:38:31 ]
  
 
Nie zaloze cng bo nie mialbym gdzie jej tankowac. Jezdze w rozne miejsca i nie wszedzie jest taka stacja. Jesli Co 50-100 kilometrow w kazdym kierunku bylaby taka nawet bym sie nie zastanawial. A o ciaganiu przyczep polskimi wynalazkami, albo samochodami malolitrazowymi o malej mocy nie musisz mi mowic, wystarczy, ze jezdze polonezem na codzien. W przeciwienstwie do Ciebie potrafie przyznac, ze elastycznosc ma jak kosiarka do trawy. Domyslam sie rowniez, ze nie bedziesz wozil gruzu na budowe codziennie wiec wystarczylo to napisac i bym sie odczepil