Jaka V ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ciekawi mnie coś takiego.

Jadąc sobie autem, jaka powinna być minimalna prędkość dla danego biegu, żeby nie katować silnika.
Czytałem gdzieś ostatnio że jazda poniżej 2000 jest niedobra.

Automat niby zmienia biegi przy 2400, tylko że to jest inna skrzynia 4-b.


Patrzyłem w tym radzieckim pdfie, ale nic nie znalazłem.
Ale uwidziałem tam że zalecany rozamiar opon do 3000 to 16-ki ...
  
 
Boogi mamt dual nie ?
Więc nie pozwól mu się otwierać
Bo jak przekroczysz 4 tys to potem idzie łatwo ,,,,,,,
  
 
Pytam się w aspekcie oszczędzania paliwa.

Przykładowo jade na czwórce, i chce zmienić na piatke.
Szacunkowo można założyć, że przy 80km/h robie zmiane, ale wtedy na piatce to jest z 1800 obrotów.

W instrukcji obsługi auta mojego ojca widziałem taki wykresik.
na osi jednej prędkość, a na drugiej coś jakby moc silnika.
Z wykresiku można było wyczytać, że czwórke można wrzucić przy 40 km/h bo wcześniej wykresik jest jakis dziwny i silnik nie ma mocy, linia jakaś łamana, no i przeciążenie silnika.

Mi chodzi właśnie o taki wykresik producenta dla C30SE.
Przy jakiej predkości - obrotach możn z czystym sumieniem zmienić bieg na wyższy następny.

Pytam się, bo przy takich zmianach jak napisałem wszystko praktycznie jest poniżej 2000 obrotów.....


[ wiadomość edytowana przez: boogie dnia 2004-05-21 15:29:26 ]
  
 
Cos tu mieszasz Wacpan...

Pozatym, ze przy 2000 obr. masz z 70KM na silniku i w zaleznosci od biegu mniej lub wiecej mocy na kolach to chyba nic innego nie ma znaczenia. Albo masz tyle mocy na kolach, ze pojedziesz... albo nie i zdlawisz silnik. A czy jazda na 5 biegu przy 2000obr ktora zapewnia plynne przyspieszanie ma wplyw na zuzycie silnika to raczej watpie.
  
 
ok, moge jechać i 50 na piatce. Silnik buczy, autem trzęsie ale jade.
Ciekawe po ilu kilometrach takiej jazdy silnik byłby do remontu ?
Skoro byłby do remontu, to znaczy że coś jest nie tak. I to "nie tak" czym wyższe obroty, tym mniejsze. A ja jestem ciekawy kiedy to "nie tak" znika zupełnie, i silnik użytkowany w tym zakresie obrotów jest użytkowany poprawnie.
  
 
Cytat:
A czy jazda na 5 biegu przy 2000obr ktora zapewnia plynne przyspieszanie ma wplyw na zuzycie silnika to raczej watpie



NIc u mnie nie buczy... auto sie nie trzesie wiec widac to jest ten moment...

Skoro u Ciebie sie trzesie to zwieksz predkosc do takiej przy ktorej sie przestaje trzasc i tez masz ten moment.

A jak chcesz bardziej profi to jedz na hamownie. Tam okresla moc na kolach / moc oporow toczenia / moc oporow aerodynamicznych i juz bedziesz mial profi odpowiedz jak w zaleznosci od obrotow i przelozenia zmieniaja sie w/w wartosci.
  
 
ok

Jak miałem wydech głośniejszy, to lepiej czułem co robi silnik.
Jak jest treraz cicho, to i myśle.
Ja lubie mieć jakiś szablon typu - 60 km/h na zegarze - wrzuć czwórke, 80 czas na piatke - no oczywiście droga prosta i nie obciążone auto.

A Wy w instrukcjach obsługi od mv6 nie macie takich wykresików - wskazówek ?


Mamy odcinacz by pilnował góry, dołu nic nie pilnuje.
Ale w automatach nie ma szansy na takie coś jak jazda na za niskich obrotach, tam elektronika ma jakby "odcinacz" na dolnych obrotach.


[ wiadomość edytowana przez: boogie dnia 2004-05-21 15:45:54 ]
  
 
Cytat:
A Wy w instrukcjach obsługi od mv6 nie macie takich wykresików - wskazówek ?




Nie mamy

Z tymi niskimi obrotami to chodzi o smarowanie silnika. Przy niskich obrotach jest niskie cisnienie i gorsze smarowanie.

Jesli jedziesz na niskich obrotach i utrzymujesz predkosc, to obciazenie silnika jest male i nie ma to pwlywu (no chyba ze sie trzesie na jego zuzycie.

Natomiast przyspieszanie z niskich obrotow, powoduje duze obciazenie przy slabym smarowaniu i to w czasie moze spowodowac wieksze zuzycie silnika.

Ja tam jezdze ponize 2k obrotow i sie nie przejmuje, ale wtedy nie daje mu po garach. Jak chce przyspieszyc szybciej to redukcja (ahh ta dwojka i trojak i po garach.

Ostatnio np. testowalem sobei wrzucanie biegow bez sprzegla. Calkiem latwo sie trafia, trzeba tylko na spkojnie i wszystki pieknie wchodzi bez nzajmniejszego zgrzytu. ale tez nie wiem czy to nie ma wplywu w funcji czasu potem jakos na skrzynie wiec na probach sie skonczylo.
  
 
Kiedyś Ktoś ( do kogo mam pełne zaufanie jeżeli idzie o mechanikę pojazdową ) powiedział mi , że jazda na niskich obrotach przy wysokich biegach to ŚMIERĆ dla tylnego mostu ( ile w tym prawdy nie dociekałem , ale wziołem to sobie do serca ) Wam również radzę zmianę biegów przy około 2400 obrtów.Tyle mego wykładu ( natomiast Każdy z Was zastosuje się lub nie )

Pozdrawiam
Edmund Dantes
  
 
Boogie...

Automat też czasem głupieje. Np.: Jadąc z przyczepą kempingową i czterema osobami pod górę ok 100 - zwalniając, bo nie odciskasz gazu automat nie redukuje! - schodząc na czwórce w niebezpiecznie niski zakres obrotów (dopiero jak odpuścisz gaz - zredukuje). Czasem też jadąc samemu obserwuję akcję typu - zaczynam w trasie podjeżdżać pod górkę a automat zmienia bez sensu bieg na następny (wyższy)...

dlaczego tak jest nie wiem, po prostu dzielę się tym, co zaobserwowałem.

m in. dlatego często operuję lewarkiem po pozycjach przełożeń wymuszonych...

Pozdrawiam
  
 
ja nie rozumiem tych wywodów.
znaczy nie trafiaja do mnie.
jezdzilem w zyciu roznistymi autami o roznych pojemnosciach...
i jak ktos z sercem podchodzi do tej jakby na to nie patrzyl maszyny to powinien CZUĆ kiedy jej dobrze z garów mruczy...
obrotomierz sluzyl mi zawsze do bardziej sportowej jazy...
ale to tylko moje skromne zdanie.
pozdrawiam
  
 
Panowie nie żebym się czepiał ale 3.0 nie kupuje się chyba po to aby jeździć 80-ką.
  
 
Ja tam się nie będę czepiał, ale w korku nie da się jechać szybciej niż 80km/h
  
 
W takimprzypadku 3-ka wystarczy przy takiej prędkości na 3 silnik pięknie brzmi.
  
 
Cytat:
W takimprzypadku 3-ka wystarczy przy takiej prędkości na 3 silnik pięknie brzmi.



Tylko ze przy tej predkosci (80km/h) na trojce to jest lanie benzyny w proznie...bo ani niep rzyspieszasz ani nic, a paliwo leci.
  
 
Jak dla mnie to przy 80 silnik brzmi najładniej na jedynce pod pełnym obciążeniem...

... w tunelu ...

.. a jak mu się zdarzy pisnąć kołem przy zmianie na dwa to aż serce rośnie
  
 
Cytat:
.. a jak mu się zdarzy pisnąć kołem przy zmianie na dwa to aż serce rośnie



czy przypadkiem coś innego też Ci wtedy nie rośnie ?

sorry, nie mogłem się powstrzymać



pozdrawiam
  
 
taa...
  
 
Vino to nie chodziło o oszczędność tylko o przyjemność z jazdy.
  
 
moim skromnym zdaniem (wracając do meritum sprawy)

obrotomierz powinien być min. w zakresie obrotów pomiędzy 3-4 tys. - przy manualu.....napewno silnik na tym nie ucierpi....