Prawie spaliłem swoje autko.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
cześć wszystkim

taka historyjka dla przestrogi w wielkim skrócie,może uratuje czyjś wózek.

1. dolałem oleju do automatycznej skrzyni - troche za dużo
2. przez wężyk odpowietrzający ów olej wychlapał się na kolektor
3. następnie olej ten zaplił się zapewne od temperatury


dzięki Bogu zatrzymałem się w porę i zdążyłem ugasić.(ale k.....a było siwo ;o))

przez taką głupotę mogłem stracić swoją ślicznotkę.
  
 
No tak, czasami niby nieszkodliwy drobiazg może spowodować wielkie nieszczęście. Dobrze, że tylko tak się skończyło. Pozdrawiam.
  
 
Dużo oleju zalecane, ale w głowie nie w Omci
  
 
Zastanawia mnie tylko co u ciebie wężyk robił koło kolektora
  
 

2005-09-17 09:11:09, PEPE pisze:
Zastanawia mnie tylko co u ciebie wężyk robił koło kolektora



ja tez! i szczesliwy będę jeśli mi podpowiesz czy ma on jakieś konkretne miejsce "zwisu"
dzieki