Fiat ropniak? Da radę?

Znajomy zastanawia się ostatnio nad remontem ewentualnie wymianą silnika w swoim Fiacie. Silnik ma juz ponad 300 kkm, zawodzi go już zaczęsto . Remont wiadomo nie zawsze sie opłaca a drugi silnik w sumie tanio wychodzi i można jeszcze pojeździć jakiś czas o ile oczywiście jest jeszcze w dobrej kondycji . Kumpel zastanawia sie, czy wrzucić drugi silnik ale nie wie czy dać taki sam tzn od PN/DF czy też może właśnie diselka od poldka . W jego imieniu proszę o opinie czy warto?, Czy sie opłaca?, Czy da radę? Czy przy okazji oprócz silnika trzeba wymienić skrzynię, most i hamulce z tyłu? Czy też można zostawić wszystko a tylko sam silnik wrzucić? Co z elektryką? Może ktoś ma takiego SWAP`a? Z góry dziękuje za odpowiedź , pozdrówka.

PS a ja od siebie się zapytam jakie to by miało osiągi ?

tylko po co jezeli ropa jest droga.??

przyspieszenie na standardowym dyfrze/4,1/ bedzie ok 30 s. do 100km/h i v max ok 130 km/h

musil bys zrobic dyfer 3,5 .zeby to jakos jechalo.

reszta to nie problem jak znasz sie na swapowaniu

Tak właśnie
Benzynka na gaz to jest to

w odpowiedzi na post powiem... NIE DA...

jest tylko jeden wyjątek... TDI Volkswagena... wtedy da!

nie da rady. watek o tej samej tematyce popelnilem w tym kwartale. nie da rady wlozyc 1.9 citroena do fiata 125p. koniec dyskusji.

rowniez stary jak dohc.

Cytat:

2005-10-28 22:39:38, PAGAN pisze: rowniez stary jak dohc.

Nie, nie - można kupić sporo nowszy niż DOHC - jeszcze w 91 roku je produkowali. Można też spróbowac zamontować jego powiększoną wersję czyli 1900 od Audi - też nie zajmuje wiele miejsca.

Cytat:

jeszcze jest jedno słowo na NIE dla diesli w 125p... Buda fiata jest za słaba i moze nie wytrzymać drgań od diesla i będzie pękała na szpachli i spawach..

ta.. a ojciec zrobil 500.000km na taryfie i sie nie rozpadl

fabryka tez wkladala diesla tak dla jaj.