Problem z pasem bezpieczenstwa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam taki problemik poniewaz moja malzonka wali drzwami nie patrzac czy pas sie wciagnal wiec rozwalila czesciowo hm ... ta wtyczke ktora znajduje sie na pasie i neiwiem czy da sie to jakos zdjac z pasa i wymienic na nowe czy musze wymieniac caly pas ???
  
 
ja swoją obciełem założyłem drugą i zszyłem nicią tapicerską. sprwdzałem wytrzymałosc to drugą Ladną pociągnełem.
  
 
Cytat:
ja swoją obciełem założyłem drugą i zszyłem nicią tapicerską. sprwdzałem wytrzymałosc to drugą Ladną pociągnełem.



to ja już nie mam pytań w takim razie. Weź jeszcze przyklej koła na kropelkę zamiast je przykręcać.
  
 
Cytat:
2005-10-03 11:36:35, Leszek_Gdynia pisze:
to ja już nie mam pytań w takim razie. Weź jeszcze przyklej koła na kropelkę zamiast je przykręcać.



heheheheh no ale wracajac do meritum musze wymieniac caly pas czy mozna tylko ta klamre wtyczke czy jak to sie tam nazywa ?
  
 
no to zalezy co i jak sie ukruszylo.
pas jest przewleczony przez ten metal, ktory jest oblany plastikiem.
Plastik daje to, ze metal nie przeciera pasa i sama klamra nie spada na dol po odpieciu pasa. Ja mialem ulamane w ten sposob gorne kawalki tego tworzywa - i pas spelnial swoja role, tyle, ze klamra zsuwala sie do dolu. Mysle, ze jesli klamra metalowa nie pekla, to mozesz tak jezdzic - ale nie szyj sam pasa, jesli nie masz odpowiedniej MASZYNY i nici!
chyba, ze zakladasz pas tylko po to,zeby nie placic mandatu - no to juz inna mowa.
  
 
Cytat:
2005-10-03 12:06:48, adasco pisze:
no to zalezy co i jak sie ukruszylo. pas jest przewleczony przez ten metal, ktory jest oblany plastikiem. Plastik daje to, ze metal nie przeciera pasa i sama klamra nie spada na dol po odpieciu pasa. Ja mialem ulamane w ten sposob gorne kawalki tego tworzywa - i pas spelnial swoja role, tyle, ze klamra zsuwala sie do dolu. Mysle, ze jesli klamra metalowa nie pekla, to mozesz tak jezdzic - ale nie szyj sam pasa, jesli nie masz odpowiedniej MASZYNY i nici! chyba, ze zakladasz pas tylko po to,zeby nie placic mandatu - no to juz inna mowa.



no dokladnie rozleciala sie ta plastikowa "beleczka" a to metalowe jest ok i raczej nic nei bede sam szyl
  
 
W takim razie jezeli nie chcesz zbierac pasa z samego dołu i ci to przeszkadza to wumien cały pas. Koszt nie jest jakiś ogromny.
  
 
kazdym razie - t ouszkodzenie niczym nie grozi - tyle, ze jest niewygodnie.
jak nie masz ochoty wymieniac, to opiluj ostre krawedzie tylko i juz.
  
 
Czy naprawde pasy sa takie drogie, aby bawic sie w Slodowego i recznie naprawiac?
Cusik zle zrobisz i pas moze nie zadzialac tak jak powinien przy zderzeniu.
Osobiscie na Twoim miejscu wyminilbym caly pas.

Teraz druga kwestia.
Chce zalozyc na tyl pasy z samonapinaczem. Z jakiej bryczki podejda??
 
 
Cytat:
Chce zalozyc na tyl pasy z samonapinaczem. Z jakiej bryczki podejda??



Z Łady.

Ps. Innym wytykasz, ze chcą się bawić w Słodowego, a sam chcesz montować pasy z innego auto do Łady.

Pasy naprawde można kupić w sklepie - swego czasu się tym interesowałem.
  
 
Byly wogole pasy bezwladnosciowe w 2107???
Wydaje mi sie ze nie (chyba ze zle mi sie wydaje) i dlatego pytam z jakiej bryczki pasuja (na oryginalnych mocowaniach ladowskich w aucie czyli jest chyba roznica miedzy tym a regenerowaniem zuzytego/uszkodzonego pasa)
 
 
no wlasnie ja mam w swojej pas bez napinaczy pirotechnicznych wiec jak zle ustawie pas (bedzie luźny) to przy zderzeniu poprostu połamie mi zebra... mam zamiar wywalić stare i wsadzić sportowe 4 punktowe lub podobne
  
 
Cytat:
2005-10-03 19:03:58, adam_p1 pisze:
no wlasnie ja mam w swojej pas bez napinaczy pirotechnicznych wiec jak zle ustawie pas (bedzie luźny) to przy zderzeniu poprostu połamie mi zebra... mam zamiar wywalić stare i wsadzić sportowe 4 punktowe lub podobne


pierdu pierdu ja przetestowalem dzialanie ladowskich pasow na sobie i dzieki nim zyje i nic mi nie polamalo a jak pierdzielniesz tak ze bedziesz mial polamane zebra to bedzie to prawdopodobnie kierwnica a silnik bedziesz mial na kolanach wiec rajdowe wiele ci nie dadza
  
 
Panowie - pasy bezwladnosciowe - to NIE-pasy z samonapinaczem.

Bezwladnosciowe to takie, ktore "przytna" sie przy odpowiednim przeciazeniu - szybkie szarpniecie blokuje wysuniecie sie pasa.

Samonapinajace - to takie, ktorym czujnik zderzenia podaje sygnal, ktory je napina - czyli jeszcze bardziej dociaga pasem nasze bezwladne cialo do fotela, aby nie odlecialo dalej - i aby zniwelowac skutek elastycznosci pasa ktory i tak sie naciaga(zwieksza swoja dlugosc) przy zderzeniu.

Nastepna sprawa - wracajac do tematu.

Da sie to wymienic bez ciecia,rozpruwania i szycia, ale wymaga to rozebrania pasa na czynniki pierwsze(mechanizmu), i po rozwinieciu pasa z mechanizmu (rolki), rozbieramy jego mocowanie-jest to taki klin ktory wlozony w "oko" pasu, nie pozwala mu wyjsc z tego mechanizmu, przy pelnym rozwinieciu.
Przewlekamy przez wszystkie "przelotki", wywalamy pekniety uchwyt, wstawiamy uchwyt z innego pasa - do TYCH SAMYCH zatrzaskow(te co sa do tunelu przykrecone)-aby pasowaly nam do tych co mamy na aucie - jesli nie chcemy ich rowniez wymieniac.
Skladamy wszystko najczesciej w odwrotnej kolejnosci niz rozbieralismy i mamy wszystko gotowe.

ALE!!!- to sa pasy bezpieczenstwa,skomplikowany uklad zapadni, sprezynek, kuleczek i blaszek, ktore tylko w jednej kombinacji zapewniaja nam prawidlowe dzialanie i bezpieczenstwo. Z doswiadczenia wiem ze ciezko jest poskladac pas(mechanizm) tak aby dzialal jak powinien, zapewniajac nam komfort wyciagania "z rolki" jak rowniez bezpieczne blokowanie w razie czego- odpukac w niemalowane.

Oczywiscie kiedys silnika tez balem sie rozebrac i zlozyc, a teraz - to bulka z maslem.

Podsumowujac lepiej kupic nowe pasy, niz bawic sie w ich rozbieranie i skladanie. Albo zwyczajnie nie przejmowac sie tym uszkodzeniem - natomiast proponuje umocowac w jakis sposob klamerke do wpinania, aby nie zjezdzala na samo dno.
Zdradze w sekrecie ze tez mam to urwane - i ciagle spada mi na dol, a moje lenistwo niestety nie pozwolilo mi na umocowanie tego, czego skutkiem jest obity z lakierru dosc sporo prog, bo ciagle klamerke mam na dole, i obijam ja drzwiami- a zawsze mam cos wazniejszego do zerobienia przy aucie niz to. Nie wiem co powie po zimie, bo rdzewiec zaczyna, a prog lepiej by bylo oszczedzic jednak.

Szycie w warunkach domowych pasa, to moim zdaniem nieziemska partyzantka, to prawie jak strzelac w stope z nadzieja ze kula padnie miedzy palcami.
  
 
w niektorych autach jest taki "guzik" na pasie, ktory trzyma klamre w górze. Moze daloby sie to zaadoptowac? To cos na ksztalt duzej pinezki, przechodzacej przez pas... wiecie o czym gadam???? kurde, nie umiem lepiej wyjansic. Jak nie wiecie, zrobie foto.
  
 
Adasco chodzi ci o napa zwykłego zatrzaska który wystepuje wiekszosci kurtek.Łatwo go nabic i nawet przy peknietej plastikowej onudowie klamry uchwyt sie nie zsunie.Prawdo jest to ze samej tej klamryni9e przełozysz od tej blachy co mocuje pasy bo ta blacha jest za bardzo powyginana
  
 
dla zrozumienia napisze ze ja u siebie w aucie nie mam zadnej rolki z napinaczem a te 2 rodzaje pasów i tak nie wystepuja u mnie. ja mam poprostu zwykly luźny pas, ktory sadze ze zachowuje sie jak zwykły sznur...
  
 
Krzychu - o cos w podobie napa.
tzn - z wierchu faktycznie wyglada jak nap, ale trzyma sie na takiej jakby igle, ktora tylko przekluwasz pas, nie dziurawiac go. Zeby nabic nape, trzebaby w pasie zrobic wieksza jope - a to oslabilo by pas...A tak - tylko go przekluwasz, nie dziurawiac.
  
 
Cytat:
2005-10-04 08:58:55, adam_p1 pisze:
dla zrozumienia napisze ze ja u siebie w aucie nie mam zadnej rolki z napinaczem a te 2 rodzaje pasów i tak nie wystepuja u mnie. ja mam poprostu zwykly luźny pas, ktory sadze ze zachowuje sie jak zwykły sznur...



Ja też mam takie pasy u siebie w 21072 i jestem z nich zadowolony. Już 2 razy niestety miałem okazję je przetestować i spełniły swoje zadanie. Ale podstawa to dobrze je zacisnąć, tak żeby luz miedzy pasem a klatką piersiową był taki na grubość dłoni. Inaczej takie pasy nie spełniają swojego zadania. Wiem, ze bardzo ograniczają one ruchy w aucie, ale twój wybór. Chyba lubisz swoje zęby?
  
 
Cytat:
2005-10-04 09:38:20, Leszek_Gdynia pisze:
Ja też mam takie pasy u siebie w 21072 i jestem z nich zadowolony. Już 2 razy niestety miałem okazję je przetestować i spełniły swoje zadanie. Ale podstawa to dobrze je zacisnąć, tak żeby luz miedzy pasem a klatką piersiową był taki na grubość dłoni. Inaczej takie pasy nie spełniają swojego zadania. Wiem, ze bardzo ograniczają one ruchy w aucie, ale twój wybór. Chyba lubisz swoje zęby?


hm to dziwne bo ja mam w swojej bezwladnosciowe ??? a tez mam 21072 jedyne co to mechanizm wciagania dziala juz tak sobie i pas sie sam nie wciaga wiec moze czas wymienic komplet pasow