Elektronicy i maniacy :) Światła do jazdy dziennej.

Hejka!
Planuję założyć sobie lampy do jazdy dziennej. Zima się zbliża i jak pomyślę, że w słoneczny dzień będzie trzeba jeździć na światłach mijania to mi się robi żal akumulatorka
Tak sobie myślę, żeby kupić tanie halogeny, wstawić żarówki 21 W (oczywiście odpowiedniki wykonane z LED-ów, aby ograniczyć pobór prądu) i podłączyć je w taki sposób, aby włączały się od razu po po przekręceniu kluczyka w położenie II (będą świeciły cały czas), oczywiście razem z tylnymi pozycyjnymi. W momencie włączenia normalnych świateł - mają gasnąć. Wymyśliłem schemacik, jak to połączyć. Jedyna wada to konieczność odłączenia tylnych pozycyjnych od dotychczasowego zasilania i podpięcie pod przekaźnik.
Poniżej jest schemat, sorki za nieużywanie fachowych symboli, ale nie jestem elektronikiem . Będzie to działać ?? Może jest jakiś lepszy sposób?

Schemacik ma jeden błąd, ale niewielki. W pierwszym przekaźniku (od gory) musi być podany "+" na (1). Zauważ, że jesli zapalisz pozycyjne bez przekręcania stacyjki nie zapalą sie tylne.

Chyba będzie dobrze:

Skolmi - ile dałeś za swoje lampki?? Są super!

Dokładanie rezystora w obwód żarówki istotnie zmniejszy jasność jej świecenia, ale będzie to okupione stratą energi która się wydzieli na rezystorku w postaci ciepła. Dodatkowy kłopot to znalezienie rezystora o odpowiedniej oporności i MOCY (45W!!!) i znalezienie dla niego miejsca (ze względu na ilość ciepła).

To musi być jakieś urządzonko na wzór takiego ściemniacza pokojowego do oświetlenia tylko na 12V napięcia stałego. Tylko takie rozwiązanie zapewni stosunkowo małe straty energii (w końcu o to tu chodzi). Może na forum są spece od elektroniki i wrzucą jakieś konkretne rozwiązanie, albo choć pomysł jak to zrobić. Pytanie tylko czy to ograniczanie ilości światła ma sens, w końcu ustawodawca po to każe nam jeździć na światłach w dzień żebyśmy byli bardziej widoczni. Może istotnie trzeba by poszukać jakiegoś mniej prądożernego, ale wydajnego źródła światła? Chyba ostatecznie zostanę przy tańszym rozwiązaniu: ze światłami mijania (tylko może wtyknę mniejsze żarówki bo teraz mam 100/90 ).

Cytat:

2005-09-22 08:38:14, Skolmi pisze: Aaa. Dzienne wg. przepisów muszą się jeszcze wyłączać przy włączeniu świateł mijania. Więc schemacik jeszcze nie jest całkiem w porządku.

Jest OK, bo pozycyjne też świecą razem z mijania, więc jest w porządku.

W necie natknąłem się na ciekawy moduł AUTOMATYCZNY WŁĄCZNIK ŚWITEŁ jest na stronie: KLIK

Cytat:

2005-09-21 21:59:27, R_O_Y pisze: Dokładanie rezystora w obwód żarówki istotnie zmniejszy jasność jej świecenia, ale będzie to okupione stratą energi która się wydzieli na rezystorku w postaci ciepła. Dodatkowy kłopot to znalezienie rezystora o odpowiedniej oporności i MOCY (45W!!!) i znalezienie dla niego miejsca (ze względu na ilość ciepła).

Niedogrzana(zasilana nie pełnym napieciem) żarówka halogenowa drastycznie skraca swoja żywotność. Już spadek ok 1V ponizej nominalnego zasilania skraca zywotność ponad 10-cio krotnie.

Ja kombinuję układ wpinany szeregowo z żarówkami mijania.
Będzie tranzystor BUZ 11 + NE 555 + parę niezbędnych rezystorów i kondensatorów.
Zużycie prądu co najmniej 50% mniej, jasność spadnie ok 15-20% przy częstotliwości 500-1500Hz.
Jak zrobię to się pochwalę...