Zamek w drzwiach, rozebrałem go i.....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie!!
Postanowiłem naprawić zamek prawych drzwi. Zawsze sam musiałem się pakowac jako pierwszy a dopiero później otworzyć panience hihihi . No i stało się, rozebrałem bębenek a tam ruda wszedzie aż szok!! Stał jak, no poprostu stał. Kiedy rozłupałem cały ten syf, rozpadły się blaszki po stole, no i jak teraz to poskładać? Wiem że jeden rowek jest pod rolkę, ale chodzi mi o kombinację otworków i kolejności blaszek w porównaniu z kluczem do zamka? Wolałbym nie kupować nowego zamka, po co mi kolejny klucz????
  
 
Blaszki -6 sztuk-oznaczone są nacięciami na obrzeżu. Występują: bez nacięcia-0, z 1 nacięciem-1, z dwoma-2, z trzema-3. Sprawdź na kluczu jakie masz nacięcia-są odpowiednio 4 rodzaje. Spisz jedne i drugie wyniki, porównaj i są duże szanse, że dojdziesz. Jak będziesz miał dalej kłopoty-daj znać na priva, to sprawdzę w domu dokładnie jakie blaszki odpowiadają nacięciom na kluczu i jutro Ci odpiszę.
  
 
Mam nadzieję, że mówimy o MK5 i młodszych, z kluczem okrągłym. Sprawdż też, dlaczego Ci się rozsypał-powinien być fabrycznie zabezpieczony plastikową tulejką, której za cholerę nie da się wydrzeć...
  
 
HA ha Ha to jest MkVII a plastik jakoś wyjołem, więc spokojnie samo sienie rozpadło... Ale pomoc potrzebna więc wielkie dzięki za wszelkie info!!
  
 
Więc, to ten sam rodzaj wkładki (od 91 do 00).
Pamiętaj o tych blaszkach miedzianych, bo mają kluczowe znaczenie. Smaruj koniecznie smarem silikonowym lub odpowiednim do zamków i nie zgub zabezpieczenia (kawałęk pręcika około fi3x10mm, bo bez niego otworzysz zamek każdym gwoździem... Warto się zastanowić, dlaczego Ci zardzewiał, bo w końcu powinien być szczelny, a rocznik masz nienajstarszy...
  
 
No cóż, zapewne nigdy, ewentualnie rzadko był używany. Artur_ST by lepiej wiedział, ale go teraz tu nie ma więc nic się nie dowiemy, a to był kiedyś jego Aniołek. I tak po nim zostało... aż w końcu postanowiłem się zabrać za to. Zatem skupię się na tych nacięciach, ale proszę wyjaśnij mi to dokładniej. Może być na privie . I ustalmy kolejność, tj 0 - od strony otworu na wsadzenie klucza, czy od strony końca klucza jak się go "wsadzi" w zamek.
Roleczkę mam i jeśli dobrze kombinuję to powinna wtoczyć się na bębenek a własciwy klucz powinien nie rozpychać zapadek i umożliwić rolce wtoczenie się. Włąściwy klucz i właściwa kombinacja blaszek hihihi
  
 
jak zdążę, to sprawdzę wieczorem i dam jutro znać.
  
 
a ja czekam czekam czekam i nic
  
 

zapomniałem na śmierć...-za dużo masła jem! Sprawdzę wieczorem i dam znać. Przepraszam...
  
 
spoko!!! bo Cię główka rozboli!!
jakbyś dizś zapodał byłoby cudnie, jutro rozbieram boczek i jak znalazł zroić zameczek!!!
THX
  
 





Pamiętaj:
-o miedzianych przekładkach pomiędzy blaszkami
-nacięcia na blaszkach są na obwodzie (0 oznacza-bez nacięć, 3-trzy nacięcia itd)
-metalowy wałeczek (około 3x13mm) musi być w walcowym otworze na obwodzie pomiędzy zewn. korpusem zamka a cylindrem, wktóry wkładasz blaszki
-składaj wkładkę najlepiej razem z kluczem
-nacięcia muszą się pokazać w oknie wkładki (trochę pokręć kluczem)
-jeśli masz wyrobione mocno blaszki, może być kłopot z działaniem zamka
To chyba tyle. Będę dostępny dopiero w poniedziałęk rano, jak będziesz miał kłopoty, pisz. Tak właściwie, to najłatwiej zrobić tak: spisz sobie jakie masz blaszki (ilość nacięć), zapisz i sprawdż z kluczem.A banalnie by było, gdybyś wytargał drugą wkładkę, ale to już kłopot.
Pozdrawiam i powodzenia
  
 
Wielkie dzięki Surec!!!!
Jutro rozpoczynam atak, mam nadziejęze w ponedziałek będę miał good info!!!!!!!!! Baw się dobrze!!!!