Czemu szarpie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam omege 2.5 V6 przy około 2tyś obrotów auto szarpie przy przyśpieszani przerywa a przy 80km/h na 4tym biegu jak wcisne gaz samochód buczy trzęsie sie i wogóle niejedzie.
Mam gaz ale obojętnie czy benzyna czy gaz wszystko to samo może na benie troche mniej. Czy może byc to wina instalacji (sekwencja) gaz mam miesiąć wcześniej nie było problemów żadnych.
powiedzcie co to może być??
  
 
w autkach z pewnym (czytaj dużym) przebiegiem po instalacji gazu potrafią zastrajkować różne rzeczy mające wpływ na równość pracy silnika... w końcu to inne paliwo, trochę wyższa temperatura pracy etc. Ja osobiście zaczął bym od diagnozy u mechanika, on ewentualnie odeśle do gazowników jeśli to będzie usterka wywołana samą instalacją LPG.

Pozdro
  
 
różne elementy tzn. np. jakie??
  
 
Mam taki sam silniczek w omci i troszkę inny problemik - poniżej zera odpala za 2-3 razem i dość mocno halasuje po odpaleniu-później działa OK ( w temperaturach powyżej zera działa super)
Może użytkownicy 2,5V6 nam coś podpowiedzą? Jeżdżę 2 miesiące moją "nową" omeszką i jak na razie ten silniczek dla mnie (i pewnie dla większości użytkowników) to czarna magia. We wcześniejszej omedze miałem 2,0 i problemiki były całkiem inne.
  
 
mam podobny problem - poniewaz takie objawy mam tylko na gazie.

wyglada to tak:
- podczas hamowania silnikiem kiedy obroty spadają do około 2500 - 2000 silnik zaczyna szarpac , przy okolo 1800 jest juz ok

- przy probie jazdy w okolicach 2000 - szarpie i a spalanie chwilowe rosnie [mimo ze nie przyspiesza, a ja nie dodaje gazu] czasem spalanie potrafi skoczyc z 5 do 12 litrow

wybieram sie z tym do gaziarza, ale nia jednym z watkow znalazłem ze przyczyna moze byc uszkodzona/zuzyta membrana w parowniku,
a pierwsza rzecz jaka mozna zrobic to spuscic frakcje.
Jak juz to zalatwie to napisze czy pomogło
  
 
u mnie sami gazownicy niewidzielli co sie stało trzy wtryskiwacze gazowe niepodawały gazu po ich wymianie i wgraniu nowego oprogramowania do kompa, jak ręka odjoł zero problemów na benie i na gaazie.
  
 
u mnie sprawa wygladała jeszcze prościej
[mimo ze to brzmi niejednoznacznie]
w sobotę spuściłem frakcję i jak ręką odjął.

wszystkie opisane przeze mnie objawy ustąpiły