Kupiłem espero... usterki po 10 000

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupiłem Espero jako moj pierwszy samochodzik. Za cholere nie znałem sie na samochodach wiec z ufnoscią kupiłem fure od dobrego kolegi..... jego starszy to mechanik. Zapewniał ze samochodzik jest cacy.....

Espero 1,8 cd...... zagazowany.......96r....94 000 km w momecie kupna

Pierwej szlak trafił termostat.... 200 zł...... no i uszczelka pod głowicą sie chyba przegrzała, ciekło bokami.
Co tam, chce miec piekne espero - mysle..... no to zrobiłem uszczelke i przy okazii obudowe filtra powietrza z wkładem na nowe zamienilem ( tamten okazał sie klejony budaprenem, musiało go rozwalic po strzale ) 480 zł...... jak sie mondre głowy dorwaly do fury to mówią: Klocki przód, tuleje tylniej belki, Bebny i szczeki do zrobienia....300 zł....... juz prawie ideał......no prawie: Okazało sie ze stabilizatory przód jeszcze do wymiany, nie pamietam ile poszło....dajemy dalej w pedał i...... koniec sprzegła !!.... 400 zł
Jade i.....dzwiek jak czołgiem !! ?? co jest...... a nic wielkiego: rdza zjada tłumik 120 zł
Najgorsze było jak fura telepy dostała .....pompa wspomagania sie popsuła tak ze samochód w rezonans wpadał.... 880 zł.... a wracajac do strzału z kolektora.... swiece nowe...chyba 50 zł ale nie pamietam...... teraz pozostało tylko gazownika odwiedzic, od kiedy mam nowy filtr powietrza i obudowe fura gasnie po sprzegle ( przez tamtą obudowe dostawał wiecej powietrza i chodził ok, tera jak otwieram ta nową to tez jest ok..... no ale z otwartą nie bede jezdził )

To wszystko na przestrzeni 10 000 km
Zaczyna mnie ta fura irytowac.....ale spoko, 30 % czesci juz mam nowe.... coraz mniej sie moze popsuc.

I jeszce na pocieszenie.... ten rocznik od lutego ( w walentynki kupiłem ) staniał ze 2000 zł

I jak tu nie kochac Esperancy ??



No nic, pozdrowienia dla "kolegi" Wrrrrrrrrrr...

Ciekawe co jeszcze sie popsuje...







  
 
Wiesz co, większość tych usterek można było wykryć organoleptycznie. Może przy bębnach byłby problem, ale taki tłumik! Zaniedbałeś sprawę to i masz.
  
 
Cytat:
2005-10-07 19:04:30, piotr_ek pisze:
Wiesz co, większość tych usterek można było wykryć organoleptycznie. Może przy bębnach byłby problem, ale taki tłumik! Zaniedbałeś sprawę to i masz.



Stanowczo racja..... mądry polak po szkodzie
  
 
[quote]
2005-10-07 18:50:27, pawellewinski pisze:
Kupiłem Espero jako moj pierwszy samochodzik. Za cholere nie znałem sie na samochodach wiec z ufnoscią kupiłem fure od dobrego kolegi..... jego starszy to mechanik. Zapewniał ze samochodzik jest cacy.....
[quote]
Kiepsko trafiłeś, niestety tak to jest jak człowiek kupuje od kolegi, ma zaufanie i wszystkiego nie sprawdza...miałem kiedyś dokładnie tak samo.
A druga sprawa to auto od mechanika...mechanik rzadko kiedy pozbywa się dobrego auta
  
 
Cytat:
2005-10-07 19:36:30, pjacek26 pisze:
A druga sprawa to auto od mechanika...mechanik rzadko kiedy pozbywa się dobrego auta


Bo jak to mówią "szewc bez butów chodzi". I to sie potwierdza, jeszcze nie spotkałem mechanika którego samochód byłby w lepszym stanie niż mój
  
 
Cytat:
2005-10-07 20:07:03, Adam4302 pisze:
Bo jak to mówią "szewc bez butów chodzi". I to sie potwierdza, jeszcze nie spotkałem mechanika którego samochód byłby w lepszym stanie niż mój


No wiesz,gdyby większość ludzi miała przebiego ok. 55 kkm, to pewnie większość aut byłaby w stanie bdb
  
 
Cytat:
2005-10-07 18:50:27, pawellewinski pisze:
Kupiłem Espero jako moj pierwszy samochodzik. Za cholere nie znałem sie na samochodach wiec z ufnoscią kupiłem fure od dobrego kolegi..... jego starszy to mechanik. Zapewniał ze samochodzik jest cacy..... Espero 1,8 cd...... zagazowany.......96r....94 000 km w momecie kupna Pierwej szlak trafił termostat.... 200 zł...... no i uszczelka pod głowicą sie chyba przegrzała, ciekło bokami. Co tam, chce miec piekne espero - mysle..... no to zrobiłem uszczelke i przy okazii obudowe filtra powietrza z wkładem na nowe zamienilem ( tamten okazał sie klejony budaprenem, musiało go rozwalic po strzale ) 480 zł...... jak sie mondre głowy dorwaly do fury to mówią: Klocki przód, tuleje tylniej belki, Bebny i szczeki do zrobienia....300 zł....... juz prawie ideał......no prawie: Okazało sie ze stabilizatory przód jeszcze do wymiany, nie pamietam ile poszło....dajemy dalej w pedał i...... koniec sprzegła !!.... 400 zł Jade i.....dzwiek jak czołgiem !! ?? co jest...... a nic wielkiego: rdza zjada tłumik 120 zł Najgorsze było jak fura telepy dostała .....pompa wspomagania sie popsuła tak ze samochód w rezonans wpadał.... 880 zł.... a wracajac do strzału z kolektora.... swiece nowe...chyba 50 zł ale nie pamietam...... teraz pozostało tylko gazownika odwiedzic, od kiedy mam nowy filtr powietrza i obudowe fura gasnie po sprzegle ( przez tamtą obudowe dostawał wiecej powietrza i chodził ok, tera jak otwieram ta nową to tez jest ok..... no ale z otwartą nie bede jezdził ) To wszystko na przestrzeni 10 000 km Zaczyna mnie ta fura irytowac.....ale spoko, 30 % czesci juz mam nowe.... coraz mniej sie moze popsuc. I jeszce na pocieszenie.... ten rocznik od lutego ( w walentynki kupiłem ) staniał ze 2000 zł I jak tu nie kochac Esperancy ?? No nic, pozdrowienia dla "kolegi" Wrrrrrrrrrr... Ciekawe co jeszcze sie popsuje...



POza tym co napisali koledzy - bardzo drogo kosztuja Cie naprawy - 200 zł za termostat??
480 dales za obudowe filtra powietrza?? :O
heh jak cos ci sie jeszcze stanie (oby nie) to najpierw zapytaj nas - jestesmy w stanie pomoc w wielu sprawach, znamy typowe i mniej typowe bolączki espero - z reguly naprawy sa bardzo tanie w porownaniu z innymi markami.
  
 
Cytat:
2005-10-07 21:16:48, Robert_S pisze:
POza tym co napisali koledzy - bardzo drogo kosztuja Cie naprawy - 200 zł za termostat?? 480 dales za obudowe filtra powietrza?? :O heh jak cos ci sie jeszcze stanie (oby nie) to najpierw zapytaj nas - jestesmy w stanie pomoc w wielu sprawach, znamy typowe i mniej typowe bolączki espero - z reguly naprawy sa bardzo tanie w porownaniu z innymi markami.


200 termostat.... ale 480 to za uszczelke pod głowicą, obudowe filtra powietrza, filtr..... chyba nie tak drogo.

A ze forum pomaga..... FAKT !!
Jedno w Espero jest fajne....... jak sie je kupi to sie tu trafia

Pozdrówka


  
 
Cytat:
2005-10-07 21:16:48, Robert_S pisze:
480 dales za obudowe filtra powietrza??



No właśnie. Specjalnie sprawdziłem w najdroższym sklepie internetowym z częściami do złomiaków. Cena góry i dołu razem nie przekracza 100 zł.