Pompa paliwa?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszystkich

mam problem, jeżdze swoim essim na gazie od 5 miesięcy przez ten czas nie przełączałem na paliwo. ostatnio dolałem paliwa i chciałem go odpalić ale niestety nie chce, jak by nie dochodziło paliwo. czy możliwe że zatarłem pompke? w zbiorniku było mało paliwa. może jest jakiś bezpeicznik od pompki lub przekażnik ? co mogę sprawdzić? i jak się za to zabrać?ile mniejwięcej taka naprawa kosztuje?

dzieki za wszytskie odpowiedzi
pozdrawiam
  
 
Dobrze podłączona instalacja gazowa wyłancza obwud pompy paliwa, więc zatarcie pompki jest mało prawdopodobne więc albo się zastała i trzeba ją wzbudzić przez podanie zasilania bezpośrednio na pompe.albo niedochodzi prąd:wyskoczył bespiecznik wstrząsowy (na słupku z lewej strony,lub w bagażniku pod kołem zapasowym ) ,spalony bespiecznik pompy, uszkodzony przekaźnik , iwiele innych pzycji do sprawdzenia.Jerzel napięcie dochodzi a pompka się nie odzywa to CHMM... (będzie bolało) pompa do wymiany.


[ wiadomość edytowana przez: Maniek-X dnia 2005-11-04 21:19:50 ]
  
 
Po pierwsze standardowo pompa paliwa nie jest wylaczana w czasie pracy na LPG. Dorabia sie do tego dodatkowe patenty, ja osobiscie nie uwazam tego za celowe.

Co do milczenia pompy, to jak kolega zasugerowal, podlacz ja na "krotko" + bezposrednio z akumulatora i wszystko bedzie wiadomo. W naszych autach problemy z pompa czesto wynikaja z awarii skrzynki przekaznikow...
  
 
ok sprawdze hja na krotko
czy bez wykrecania pompy moge to zrobic??
w ktory m miejscu ona sie znajduje w zbiorniku?
jestm laikiem w tym temacie dlatego pytam
  
 
Cytat:
2005-11-04 20:52:44, Maniek-X pisze:
Dobrze podłączona instalacja gazowa wyłancza obwud pompy paliwa, więc zatarcie pompki jest mało prawdopodobne więc albo się zastała i trzeba ją wzbudzić przez podanie zasilania bezpośrednio na pompe.>




No wlasnie jak to jest.U mnie pompa chodzi cały czas.
Czy teraz powinienem jechać do gazowników aby mi to porządnie podłączyli czy też moge to zrobić samemu?
czy jest też taka możliwość ,że silnik pracuje w trybie awaryjnym?

dzięki z góry za pomoc
  
 
Cytat:
2005-11-04 22:02:45, niesztof pisze:
Po pierwsze standardowo pompa paliwa nie jest wylaczana w czasie pracy na LPG. Dorabia sie do tego dodatkowe patenty, ja osobiscie nie uwazam tego za celowe. Co do milczenia pompy, to jak kolega zasugerowal, podlacz ja na "krotko" + bezposrednio z akumulatora i wszystko bedzie wiadomo. W naszych autach problemy z pompa czesto wynikaja z awarii skrzynki przekaznikow...


dokładnie zgadzam się z kolegą
  
 
Jak podniesiesz tylna kanape, to masz dostep do pompy paliwa i do przewodow...
  
 
Cytat:
2005-11-04 20:52:44, Maniek-X pisze:
Dobrze podłączona instalacja gazowa wyłancza obwud pompy paliwa



- wrecz preciwnie

Zeby nie prowadfzic kabli dodatkowych mozesz odpiac kostke od pompy i miernikiem sprawdzic czy po przekreceniu zaplonu dochodzi na chwile prad z przekaznika pompy.
  
 
Cytat:
2005-11-04 22:02:45, niesztof pisze:
Po pierwsze standardowo pompa paliwa nie jest wylaczana w czasie pracy na LPG.


Nie do końca się zgodzę - jak chodziłęm po gaziarzach, to niektórzy mówili, że odcięcie jest wliczone w cenę instalacji.
Z tego co mi wiadomo, to jest ono przydatne tylko jak jeździmy bez paliwa w baku, bądź jest go mało i pompa nie mieli paliwa, które ją smaruje, tylko powietrze ciągnie. Ale nie będę się upierał, że jest to niezbędne, bo nie sprawdzałem.
  
 
Powiem tak - od 40kkm jezdze z wlaczona pompa paliwa, i nie przypominam sobie zeby ktokolwiek z osob mmi znanych mial wlasnie pompe odcieta. Wystarczy poczytac forum LPG zeby sie dowiedziec, ze odcinanie pompy robi sie zazwyczaj samemu, badz dodatkowo. Ponadto w sterowniku LPG nie ma takowej opcji...
  
 
tylko co ztego ze odetniemy pompe jak wtedy wtryski nie beda pracowac i sie pozapiekaja i wtedy dupa ze sprawnej pompy
lepiej po prostu wozic paliwo w baku
  
 
Nie podejmuję tamatu, bo nie znam się na tym. Ale co do odcięcia, to wiem, że niektórzy gaziarze natrętnie robią to przy instalowaniu LPG, co z resztą jest powodem kpin innych gaziarzy. Ja nie zajmuję stanowiska.
  
 
To chyba kwestia przekonan - to tak jak niektorzy uwazaja ze gaz to zlo, a inni bardzo chetnie zakladaja. Ja osobiscie dla swietego spokoju odpalam auto na benzynie, ktorej w baku zawsze pare litrow jest...