| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
mlodybiernat 520 konin | 2006-05-08 15:43:09 witam!! ostatnio przytrafila mi sie dosc dziwna przygoda z autem. mianowicie parkujac przed domem uslyszalem dziwny klekot silnika. najpierw myslalem ze to nie u mnie ale jednak to bylo spod mojej maski. pierwsza mysl to rozrzad przeskoczyl. szybko zgasilem i nastepnego dnia zaczalem sprawdzac. okazalo sie ze rozrzad jest ok. druga mysl to ze zawor sie przyblokowal i tlok w niego uderza. sprawdzilem kompresje i bylo 10-11. czyli ok. zostaly panewki. o dziwo tez zadnych luzow. dwa dni spedzone pod samochodem i nic. postanowilem ze skoro silnik niby ok to bede normalnie jezdzil. w koncu i tak mialem na 2,5 wymienic. i dojezdzajac do swiatel wciskam sprzeglo a tu stukot coraz glosniejszy i zaczyna mi odbijac jakby pedal. a po chwili cisza i do tej pory jest ok. ma ktos pojecie co to moze byc? co w sprzegle moglo tak klekotac? z gory dzieki. pozdro |
biem BMW Member E36 318 iS Opole | 2006-05-08 15:59:35 Może się odzywać łożysko w sprzęgle lub w skrzyni biegów. Łożysko albo charakterystycznie wyje albo właśnie cicho klekocze.
Pozdr |
mlodybiernat 520 konin | 2006-05-09 10:36:55 w skrzyni biegow to raczej nie po klekot przyspieszal wraz z obrotami silnika. a mozliwe ze sie jakos ulozylo potem? bo teraz jest ok. i ten klekot wcale nie byl taki cichy. hmmm bo szczerze to mi sie nie chce rozkrecac juz nic. ale dzieki. pomysle nad tym jeszcze. pozdro |