Ciemno ... widzę ciemno ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam pytanie z branży elektrycznej. W moim MK7 Bolero już dwa razy się zdarzyło że po odpaleniu silnika i przekręceniu gałki świateł mijania nie zapala się podświetlenie zegarów i kokpitu oraz nie działają tylne światła. Przednie i stop działa. Wsiadam kiedy indziej i są wszystkie. Sytuacja wkurzająca z wieczora, robi się niebezpiecznie ..... Ktoś coś poradzi? Będę dźwięczny. Piotrek

PS. Stało się to kilka dni po odwiedzeniu serwisu Forda, gdzie wymienili elektromagnes na rozruszniku.

[ wiadomość edytowana przez: pios111 dnia 2005-10-11 20:54:37 ]
  
 
Przełącznik zespolony Cię prawdopodobnie dopadł. Powodzenia w boju.
  
 
to już? mam "dopiero" 85 tkm. Może jeszcze ktoś też to miał?
  
 
100% zespolony miałem to samo pomagało puknięcie go w dzigienkę z prawej strony i na koniec kolega Borys pięknie wyczyscił złożył i jest bajka
  
 
Przełącznik zespolony, albo ktoryś z przekaźników ci nie załącza ( wyczyść styki) a co do podświetlania to moze masz poprostu żaróweczki przepalone. Ja stawiam na przekaźnik. Mam mkIV z 1989r i ma 260tyś przełącznika jeszcze nie rozbierałem i wszystko działa, miałem tylko problem z przekaźnikiem.
  
 
Model mk4 nie miał nigdy problemów z zespolonym ten problem dotyczy escortów od 90r w górę
  
 
serdeczne dzięki, rozbiorę i wyczyszczę. teraz skojarzyłem że miałem to w ścierze z 91 r. ale wtedy nia zapalały przednie. pozdrawiam
  
 
potwierdzam - zespolony. opis naprawy mozna znalezc na stronce. powodzenia!
  
 
Witam kolege ja rowniez stawiam na zespolony!!

PS. Widze ze grono uzytkownikow marki Ford Escort z miasta Zielona Góra sie powieksza