Geometria światła

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie, mam problem z geometrią świecenia przedniej prawej (strona pasażera) lampy świateł mijania. Nie ma tego charakterystycznego "podbicia " z prawj strony. Cały strumień światła jest zniekształcony, skoncentraowany na płasko w środku pola świacenia. Na drodze objawi się to dziurą w swieceniu na poboczu.

Wykładałem już tam kilka żarówek, nawet przezadzałem z drugiej lampy i nie ma poprawy. Wewnątrz lampy wszystko wygląda poprawnie, ale jak się zaczyna ruszać cokołem żarówki, to "geometria" światła się poprawia. Podobnie jest jak ruszałem tym "grzybkiem" w środku. Jak wszystko jest skręcone i złożone to światło jet do dupy. Czyżby wada fabryczna lampy? Problem jest odkąd mam Esperaka, nie pojawił się nagle.
Kurcze, powiedzcie jak wymontować lampę, żeby się nie narobić za darmo.
  
 
Po pierwsze to sprawdź, czy działa Ci regulacja. Jak działa to jedź do speca i za 20 zł będziesz miał porządek.
  
 
Cytat:
2005-10-17 08:59:50, piotr_ek pisze:
Po pierwsze to sprawdź, czy działa Ci regulacja. Jak działa to jedź do speca i za 20 zł będziesz miał porządek.



Którą z regulacji masz na myśli?
  
 
Góra/dół, lewo/prawo... ale chyba źle myślę.
  
 
Ja mam podobnie jak ty, to znaczy - podział światło - cień jest kiepski, ale u mnie to wina odbłyśnika.
A może masz podróbkę reflektora i dlatego ci słabo świeci?

Żeby wyjąć światło trzeba odkręcić prawie cały nosek, inaczej go nie wyjmiesz. Ja to przerabiałem, to nie jest trudna robota. Jak masz zdolności manualne to sobie spokojnie z tym poradzisz.
  
 
Cytat:
2005-10-17 09:52:27, AndQ pisze:
Ja mam podobnie jak ty, to znaczy - podział światło - cień jest kiepski, ale u mnie to wina odbłyśnika. A może masz podróbkę reflektora i dlatego ci słabo świeci? Żeby wyjąć światło trzeba odkręcić prawie cały nosek, inaczej go nie wyjmiesz. Ja to przerabiałem, to nie jest trudna robota. Jak masz zdolności manualne to sobie spokojnie z tym poradzisz.



Zdolności to może i mam, ale nie mam garażu na taką zabawę, a pod chmurką trochę zimno.
  
 
Cytat:
2005-10-17 10:20:46, AsterixGal pisze:
Zdolności to może i mam, ale nie mam garażu na taką zabawę, a pod chmurką trochę zimno.



No to musisz upolować ładny dzień (np. sobotę ) Robota nie jest długa, może z 1,5 - 2 godz. Nie zamarzniesz przez ten czas
Pozdrawiam

AndQ
  
 
Pochwalę sie, że w zeszłym tygodniu wymieniłem nosek w ciągu circa about 45 min. Ja masz wyjety nosek reflektory to juz pestka. Przygotuj sobie 10 oczkowa i nasadowe (najlepiej taka "z rurki").
Kolejność: kierunki ( po jednej 10 od wewnątrz,, nosek (śrubu od góry + 4 schowane pod kierunkami + 2 kiepsko dostępne tylko od spodu (i tutaj potrtzebna 10 oczkowa).
Potem juz lampy.

Co do twojego problemu. Porównaj sobie dokładnie odbłyśniki. Szczególnie zwróć uwage na boczne powierzchnie. Z jedniej powinna być "karbowana" a z dugiej gładka. Może masz reflektor angielski i to jest odwrócone?
A jęzeli lat ci obsada żarówki to AFAIK trzyma sie na 2 wkrętach. Jakbys tego detalu potrzebował - daj znać.