Wskaźnik temperatury

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomózcie. Mam eskorta od dwóch dni. Kupiłem go i cały czas wskażnik temperatury stoi na dole zegara, tak jaby nie działał, co to może być. zaznczam że sie nie przegrzewa. Nie wiem, może czujnik, tylko gdzie go szukać?
  
 
Napisz najpierw co to za silnik bo sa dwa rodzaje czujnikow jak i miejsc mocowania.
  
 
Silnik? 1,6 16V EFI. Nie wiem może nie czujnik, może jakiś kabelek nie podłączony. Kupiłem na wsi więc mało że gnoju w nim buło z tonę to jeszcze zakładam ze nikt sie tym nie przejmował, do przodu i heja ot i tyle.
  
 
Czujnik temeratury mógł paść i wskazania sa do kitu. Jak jest z ogrzewaniem wnętrza? Wszystko OK? Termostat może być cały czas otwarty, ale w końcu powinien zagrzać, zależy jakie trasy pokonujesz.
  
 
Patrząc na silnik to po prawej na bloku bedzie obudowa termostatu, dochodzi do niej gruby waz chłodnicy(górny), w tej obudowie na spodzie od przodu bedzie ukosnie wkrecony czujnik temp., kostka na dwa kable, zewrzyj te dwa kable jakims innym kabelkiem, włacz zaplon, jesli wskaznik pojdzie na max do gory, to winny jest czujnik, ewentualnie termostat, ale jesli mowisz ze sie nie przegrzewa, ani nie jest w nim za zimno to wina w czujniku.

Jesli po zwarciu wskaznik nadal sie nie ruszy, to wina lezy w skrzynce bezpiecznikow/samym wskazniku lub cos w kablach nie łączy.
  
 
Narazie niewielkie, ale ciepełko jest eleganckie i temperatura w normie znaczy sie silnika. Mozliwe że czujni, ale gdzie go szukać? Dotychczas jeździłem "scierką" więc tam było wszystko na wierzchu a tu naprane pod maską. Może tylko kabelek.
  
 
Napisałem Ci przeczytaj
  
 
Czytałem jutro sprawdzę, a narazie wielkie dzieki za poradę
  
 
Proszę o poprawienie tytułu na oznajmiający coś więcej na temat zadanego pytania.
W przeciwnym razie zamykam wątek.
  
 

Patrząc na silnik to po prawej na bloku bedzie obudowa termostatu, dochodzi do niej gruby waz chłodnicy(górny), w tej obudowie na spodzie od przodu bedzie ukosnie wkrecony czujnik temp., kostka na dwa kable, zewrzyj te dwa kable jakims innym kabelkiem, włacz zaplon, jesli wskaznik pojdzie na max do gory, to winny jest czujnik, ewentualnie termostat, ale jesli mowisz ze sie nie przegrzewa, ani nie jest w nim za zimno to wina w czujniku.

I TU MAM PYTANKO CZY PO ZWARCIU TYCH KABELKOW powinien sie wlaczyc wentylator czy inny czujnik odpowiada za wentyl??

[ wiadomość edytowana przez: slawcek dnia 2009-03-02 10:46:12 ]
[ powód edycji: szlaczki... ]
  
 
Cytat:
2009-03-02 08:28:50, WoNcki pisze:
Patrząc na silnik to po prawej na bloku bedzie obudowa termostatu, dochodzi do niej gruby waz chłodnicy(górny), w tej obudowie na spodzie od przodu bedzie ukosnie wkrecony czujnik temp., kostka na dwa kable, zewrzyj te dwa kable jakims innym kabelkiem, włacz zaplon, jesli wskaznik pojdzie na max do gory, to winny jest czujnik, ewentualnie termostat, ale jesli mowisz ze sie nie przegrzewa, ani nie jest w nim za zimno to wina w czujniku. I TU MAM PYTANKO CZY PO ZWARCIU TYCH KABELKOW powinien sie wlaczyc wentylator czy inny czujnik odpowiada za wentyl?? [ wiadomość edytowana przez: slawcek dnia 2009-03-02 10:46:12 ] [ powód edycji: szlaczki... ]



Inny czujnik odpowiada za wentylator, ale Ty masz 2.0 wiec rozmieszczenie i wygląd czujników może sie nieco różnic.
  
 
Witam was . U mnie podobny problem . Mam mk6 1.6 16v i wymieniałem w nim silnik jakieś 3-4 lata temu i dostałem go bez kompa . Było wszystko ok i tak około pół roku temu zaczeły się problemy . Zaczął gasnąć przy wduszeniu sprzęgła bądz chamowaniu, po tym fakcie wogóle nie chciał zakręcić. Zajechałem do elektryka i założył jakiś przekaźnik do rozrusznika i problem z odpalaniem zniknął. Gasł dalej i teraz niedawno przestała działać wskazówka temperatury ( podnosi sie tylko do białego pola niezależnie od temperatury , raz spada raz sie podnosi) robiłem raz próbę czy się wentylator włączy i nie dało rady ,prawie się zagotował . Wyczytałem tutaj na forum że wina może leżeć w sondzie lambda , wymieniłem i dalej to samo , zrobiłem reset kompowi to gasł co wdusiłem sprzęgło ,nie dało się jechać poprostu .Po nocy odpaliłem rano i nie gasł tak często. I tak do dzisiaj czasami gaśnie i nie wiem co robić z tym , mam podejrzenie o komputer bo obroty też strasznie wariują np. jade i stanie na 3tyś obr. i musze zgasić i ponownie odpalić żeby się unormowało . Patrzałem na czujniki , to ten na obudowie termostatu ma wtyczke niebieską okrągłą a na rurce od chłodnicy inną ,kumpel mówił że "boszowską" taka czarna i wchodzą do niej 4 kable . I obok wisi luzem brązowo biały taki z czarnym dydkiem jak wtyk . Przepraszam że się tak rozpisałem ale mam nadzieje że ktoś podrzuci pomysł co z tym zrobić . na dniach wkleje zdięcia jak porozkładam wszystkie plastiki . Może to być wina komputera ?? Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam wszystkich escortowców

ps . Sprawdzałem wczoraj ciśnienie na wtryskach i 2,2 bar przy odpalonym silniku .
aha i przy wduszaniu stopu obrotomierz mi sie czasami podnosi trochę tak szybko i obroty nie rosną tak jak by było coś z elektryką . Może też z tymi zegarami jak kolega od góry pisał , ale raczej by się nie gotował tylko chłodził wiatrak .

[ wiadomość edytowana przez: adrian_mk6 dnia 2009-03-02 21:07:16 ]
  
 
prosze o pomoc , bo naczytałem sie już tyle że jeszcze bardziej się głupi zrobiłem
  
 
a ta wtyczka od czujnika (boszowska ) to taka jak np , w przepływomierzu i na allegro nawet nie ma czujników z taką wtyczką gdzie ja taką dostane ?? czy trzeba przerobić wtyczke?

[ wiadomość edytowana przez: adrian_mk6 dnia 2009-03-03 13:26:12 ]
  
 
Po pierwsze to napisz to z głową, bo ciezko cos zrozumiec.
Po drugie, gdzie wyczytałeś ze sonda odpowiada za skoki temp., albo napisał to ktos totalnie bez mózgi albo cos kiepsko czytałeś i przekręciłes.
Po trzecie zostaw w spokoju komputer bo on tu Ci nic nie da
Poczwarte nie ma zadnych boszowskich wtyczek, nie wiem co Twojk kolega miał na mysli-chyba jakies nazewnictwo

Czujnik odpowiedzialny za wskaznik jest na dole obudowy termostatu wkrecony pod kątem, wtyczke ma 2 pinową.

Czujnik odpowiedzialny za wentylator jest w górnym weżu chłodnicy, wtyk 2 pinowy, okragła kostka.

Czujnik dajacy informacje o temp. do komputera jest na górze termastatu wkrecony pionowy, wtyk okragły 2 pinowy.

Nie wiem o jakich 4 kablach piszesz, pewnie do sondy, maja one byc wszystkie podłaczone.

Skoki obrotomierza podczas hamowania silnikiem i wcisniecia hamulca to wina obrotomierza/kiepskiej masy zegarów/kiepskiej masy silnika.


[ wiadomość edytowana przez: Magik123 dnia 2009-03-03 14:25:59 ]
  
 
"Chamowanie" jakoś dziwnie brzmi...
Magik123 już ci powymieniał , gdzie, jakie i za co odpowiedzialne są czujniki.
Właśnie: co to jest "boschowska wtyczka"?
A wygląda, ze u ciebie nałożyło się kilka problemów. Falowanie obrotów przy wciśnięciu hamulca, to może być kwestia elektryki zegarów, chyba, że tą zmianę obrotów słychać. Wtedy należało by sprawdzić osprzęt silnika. Problem może być z zaworem powietrza lub przepływomierzem. Ten ostatni radzę rozebrać i przeczyścić - prosta kilkuminutowa robota. Czyszczenia zaworu powietrza nie radzę, bo to krótkotrwała i niepewna metoda.
Zawieszanie się na 3 tysiącach obrotów świadczy natomiast o wadzie VSS. U mnie było to samo. Problem zniknął po tym, jak go po prostu odłączyłem (trójkątna wtyczka z podzespołu wychodzącego ze skrzyni biegów do którego jest przykręcona linka). Odłącz to i spróbuj się przejechać. Jak to świruje, to mogą się dziać wesołe rzeczy. Auto może spokojnie bez niego jeździć.
I jak zwykle fotki wyjaśnią wiele - szczególnie tych wtyczek.

[ wiadomość edytowana przez: Blazey dnia 2009-03-03 14:58:37 ]
  
 
za godzine bedą fotki . Na tym wężu od chłodnicy naprawde jest jakaś dziwna wtyczka nie ta dwupinowa . pokaże z resztą na zdięciach . Przepływomierz odpada bo zakładałem od kumpla i było to samo . A jak wymieniałem sonde to temperature jeszcze dobrze pokazywało bo myślałem że to falowanie przez sonde jest spowodowane. Magik123 a jak odłącze tą wtyczke od boku obudowy termostatu i połącze kabelkiem to powinna być temperatura na max ?? jak bedzie to czyli wina siedzi w czujniku. Ale co z tym falowaniem ? będe próbował od starego silnika odkręcić krokowy i z tym VSS popatrze. Ide grzebać , do 16 wkleje zdiątka . pozdrawiam i dzięki za pomoc odezwe się
  
 
Odłaczyć kostke oczywiście od dolnego czujnika, kostak kwadratowa, i zewrzec kable na wlaczonym zapłonie(zebys przypadkiem od górnego czujnika nie zwarł).

Z falowaniem wolnych obrotów tak jak kolega wyżej napisał.

Z tym wieszaniem sie obrotów to VSS pomoże ale to nie jest rozwiązanie, uszkodzony/wieszający sie zawór bocznikowy czyli krokowy.
Jeśli masz możliwość to podmien go od innego silnika.
  
 
mam inny silnik i znalazłem czujniki po szafach . A jak bym zwarł od góry tą kostke to co się może stać ?. nie jestem pewny ale ktoś tak zdaje się robił . mam pierwsze foty .

Znalazłem pokrywe termostatu a w niej dwa czujniki , ten od dołu i od góry .


I znalazłem jeden luzem i nie pasuje on do góry obudowy jest inny i powiedzcie mi do czego on mógłby być , czy do rury od chłodnicy?? (ten z prawej jest od góry pokrywy termostatu)



Aha i jeszcze jedno pytanie ze starego(nie taki stary miał przejechane 35 tyś km tylko wał siadł) silnika wyjełem "zawór odpowietrzania skrzyni korbowej " Czy to jest to o czym myśle


Reszte zdięć wkleje za jakieś 15 minut ,te z tą kostką na czujniku. pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: adrian_mk6 dnia 2009-03-03 16:30:32 ]
  
 
Następna seria fotek. Aha i zapomniałem dodać że auto ma klimatyzacje i może dlatego jest taki czujnik??

Zdięcie czujnika na rurze od chłodnicy .



to narazie wszystko ,ja sie biore za wymiane tego zaworu skrzyni korbowej może coś da . A płynu już dzisiaj nie bede spuszczał bo ciemno się robi ,chyba że nie trzeba żeby wymienić ten czujnik do wskaźnika?? macie na to jakieś sposoby?? pozdros