Poranne dolegliwości...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Zastanawia mnie jeden objaw w moim poniaku. Ciekaw jestem czy to występuje tylko u mnie, czy ten typ po prostu tak ma.

Po długim postoju gdy samochód jest przełączony na benzynę odpalam samochodzik i nie mogę od razy ruszyć. Auto musi się troszkę rozgrzać. Jeśli nie pochodzi kilka minut, to nie mogę ruszyć. Samochód się dławi, nie mam mocy. Po kilku minutach, kiedy się rozgrzeje juz jest wszystko ok.

Natomiast gdy zdarza mi się czasem pozostawić auto na dłuższy czas na gazie i odpalam przy zaciągniętym ssaniu to silniczek chodzi od razu cacy i przy ruszaniu nic nie dławi i bez problemu rusza, tak jakby silnik był rozgrzany...

Im zimniej tym objawy silniejsze...

Dodam, że mój Pony to gaźnik 1.5 GLS '92............


Czemu tak się dzieje i czy to jest "normalne"?


[ wiadomość edytowana przez: martinezoo dnia 2005-10-18 10:39:20 ]

[ wiadomość edytowana przez: martinezoo dnia 2005-10-18 10:41:20 ]
  
 
Witam
Wydaje mi się że normalne, ja u siebie nie mam gazu, ale na zimnym silniku też od razu nie chce dobrze pracować. A jako ciekawostkę podam że ojcie w Audi 80 ma takie same objawy jak u ciebie w poniaczu tak że chyba to jest norma.
  
 
Cześć! Po pierwsze: sprawdzałeś sprężąnie w cylindrach ?, Po drugie, jak masz ustawioną dawkę w gaźniku? Może go zalewasz na zimnym i dlatego ma problemy z rozruchem, póki nie przetrawi zwiększonej dawki paliwa. Sprawdź i daj znać. POza tym może to już być problem z przepustnicą w gaźniku, jej zużycie, powoduje zwiększenie dawki powietrza "lewego" do gaźnika i też mogą być cyrki na zimno. Jest wiele rzeczy, które mają na to wpływ. Ja miałem takie same objawy w VW GOLF 1,8(gaźnik), pomogło dopiero, ale nieznacznie, bo to starocie, złożenie jednego gaźnika z dwóch. Dosłownie, ale nie proponuję Ci tego robić. Bo wcale nie musisz mieć pozytywnych efektów, a psełdo zabawy jest co niemiara!!! Pozdrowienia!!!

Sorki, jeszcze jedno sprawdź, czy w aparacie zapłonowym nie zbiera Ci się wilgoć. 3-maj się!!!

[ wiadomość edytowana przez: speedmaster dnia 2005-10-18 21:03:20 ]
  
 
Sonda lambda- ja bym stawiał na nią a jak juz ja spalinki ogrzeją to działa ok
  
 
ja miałem podobne rzeczy w poniaku.rano musiał troche pochodzic bo inaczej szarpał i gasł.pomogła wymiana przewogów WN i przeczyszczenie kopułki.swiec tez nie zaszkodzi zmienic.dodam ze odpalam poniaka za gazie nawet w -20.a najgorzej było rano jak była wilgoc.
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-10-18 22:16:25, KrzychB pisze:
Sonda lambda- ja bym stawiał na nią a jak juz ja spalinki ogrzeją to działa ok




Problem w tym ze sonda dziala dopiero jak sie rozgrzeje.... wiec odpada.

To nie jest normalny objaw powodow moze byc kilka u mnie jak mialem ganzikowe auto z auto ssaaniem to ono bylo przyczyna, a potem uszczelka laczaca gaznik z kolektorem.
  
 
Dzięki za odpowiedzi...

Dodam jeszcze, że przewody WN i świece (NGK) są nowe. Gaźnik był czyszczony w zeszlym roku na jesieni.

Sprawdzę mieszankę. Ostatnio mechanik mi ją trochę wzbogacił na zime, co by lepiej palił. Ale i tak już przy temp. 5 stopni i mniej odpala, wchodzi na obroty i gaśnie. Dopiero za dugim razem zostaje na obrotach, które powoli się zwiększają. Zanim rusze samochód musi pochodzić jakieś 3-4 min.

A jakie są objawy źle ustawionego zapłonu???
  
 
Własnie też mam pytanie o zapłon! Jakie są objawy żle ustawionego zapłonu?
  
 
zły zapłon - problemy z odpaleniem, nierówna praca, trudności we wkręcaniu się na obroty w dramatycznych przypadkach strzały w tłumik...
  
 
A mi takie objawy na zimnym silniku wydają się normale.
Auta na gazie jest w moim odczuciu bardzie elastyczne, dlatego można jechać niemal od razu nawet na zimnym silniku, co nie za bardzo uda Ci się na benzynie.