Coraz to wiecej aut na parkingu....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy u was tez jest juz tragicznie ze stawaniem na parkingu pod blokami na osiedlu ?

to co ostatnio sie dzieje to jest karygodne , nie ma gdzie stawiac auta juz prawie , tyle aut ludzie sciagaja a parkingow brak , nie widze tego juz w ogóle w zimie !!!
przez ok 2 tygodni nie odsniezali u nas parkingu pod blokiem rok temu w zimie tylko przejechali po ulicy a tak samemu trzebalo lopatami wykopywac miejsce !!!

wtedy napisalem do zarzadcy drog ciesyznskich co to za fuszere robia , bo tak mnie normalnie wziely nerwy ze nie moglem wytrzymac na wsyztskich osiedlach odsniezone tylko u nas nie !! to oni mi napisali cos w stylu teoretyczny czas odsniezania w tym miejscu to dzien .... za ok 7 dni !! normalnie to co sie dzieje to jest smiechu warte....

A nejlepsze to ze gdyby nie bylo myslacych ludzi ** to by nie bylo miejsca na ok 8 aut pod blokiem bo wyrwali znak zakazu postoju dotyczacy chodnika

A jeszcze lepsze to to ze co jakis czas daja nowa tablice z zakazem i po chwili on znika znowu.....

ehh ta Polska....
  
 
bo kazdy blok powinien miec wybudowany swoj podziemny parking
  
 
Niestety problem zawalonych parkingów dotyczy większości osiedli, to samo dzieje się pod firmami, aut nam przybywa, a infrastruktura zostaje dalej taka sama.
U mnie w firmie wybudowali drugi parking, poczatkowo bało się tam zaparkowac, teraz już się nie da.
  
 
A w niedziele wieczorem sie wcisnac to juz totalne szczescie trzeba miec. Jeszcze jakims malym czinkiem czy seiczkiem to mozna stanac ale juz moja b potrzebuje troszke wiecej miejsca do spania ;D
  
 
Cytat:
2006-08-31 12:45:22, didoxxl pisze:
czy u was tez jest juz tragicznie ze stawaniem na parkingu pod blokami na osiedlu ?


Ja mam jeszcze lepiej bo mam garaz w centrum Gdyni. Mieszkam na glownej ulicy ktora zostala przebudowana i nie ma gdzie parkowac wiec ludzie szukaja miejsca na podworkach. Codziennie mam tak ze wyjezdzam z garazu na milimetry od bocznych scian bo juz w garazu musze zaczac skrecac zeby wyjechac. Teraz Escortem 3D jest super, kiedys jezdzilem primera P10 HB to bylo ciekawie. Jak jest zly dzien to nawet z garazu jak wyjade to nie wyjade z placu na ktorym te garaze stoja bo jest tyle aut nastawianych ze sie nie da. SM ma wszytsko w d.... jak dzwonie to mnie czesto koles bluzga ze jak ja smie dzwonic skoro oni nie maja patroli zeby wyslac itp.
Tak wiec jak widzisz nie masz jeszcze tak zle
Pozdro
Kamyk
  
 
niom tak niestety jest, jak czasami kolo 23 wracam do domu zastanie chocby jednego wolnego ..."legalnego" miejsca graniczy z cudem. Pod blokiem to jedno ae jak mieszkalem z rodzicami na osiedlu domkow jednorodzinnych graniczacych z blokowiskiem to "nasza" uliczka w nocy byla pusta. Sasiad wprowadzal auto do garazu, moj ojciec i ja tez i bylo pusto. Teraz stoi tam w nocy okolo 5-6 aut a dookola tych blokow nie da sie nawet maluchem zaparkowac...
  
 
a u mnie do tego jeszcze stają jak kretyni :/
zmieściłoby sie 10 aut a stoi 6 bo każdy po swojemu....

tak przy okazji podepne się...
mam takiego mądrale w bloku który na parkingu pod blokiem założył sobie blokade na miejsce parkingowe. taką stalową "piramidke" zapinaną na kłódkę do zaczepu zakotwiczonego w parkingu.
najlepsze jest to, że pod samą latarnią... na środku parkingu właściwie..
parking jest wspólny i na całym osiedlu tylko on takie coś ma, wątpie zeby miał zgode spółdzielni...
ani nie jest inwalidą (zreszta sa miejsca bliżej klatki oznakowane dla inwalidów) ani nie ma żadnych specjalnych predyspozycji do tego...
wkurza mnie to troche i od jakiegoś czasu kombinuje co by tu z tym zrobić.
myślałem, żeby mu zalać kłódke cementem bo konstrukcja jest taka że podstawa piramidki tworzy kwadrat o wusokości 5cm i na środku jest kłódka.

jakies pomysły ??
  
 
Cytat:
2006-08-31 13:12:32, polityk pisze:
jakies pomysły ??



Tak.. Wez to cale do domu..
  
 
Cytat:
... wkurza mnie to troche i od jakiegoś czasu kombinuje co by tu z tym zrobić. myślałem, żeby mu zalać kłódke cementem bo konstrukcja jest taka że podstawa piramidki tworzy kwadrat o wusokości 5cm i na środku jest kłódka. jakies pomysły ??



a nie wystarczy siarką wkład kłodeczki poczęstowac?

a co do tego ze parkuja jak osly to zauwazylem po blachach ze ludzie z pobliskich wiosek wioda prym w stawianiu gdzie bądź. Wsiury jedne!
  
 
teraz przyjechalem z miasta i na parkingu gdzie zawsze staje sam bo darmocha dzis stalo auto z 10 kartkami
UWAGA JEZELI PAN NIE ODJEDZIE DO 9.30 WZYWAM STRAZ MIEJSKA

auto stalo do 14 spokojnie....
parking jest firmy /sklepu komputerowego
co taki sklep moze zrobic w takiej sytuacji gdy ktos zostawi auto i se idzie w miasto ? i co na to straz miejska
  
 
Cytat:
2006-08-31 13:12:32, polityk pisze:
mam takiego mądrale w bloku który na parkingu pod blokiem założył sobie blokade na miejsce parkingowe. taką stalową "piramidke" zapinaną na kłódkę do zaczepu zakotwiczonego w parkingu.



to juz jest norma. ja w katowicach widzialem juz cos takiego kilka razy:/ albo np maluja sobie taki prostokat a w srodku nr rejestracyjny.. wkurza mnie to, bo przeciez oni tylko mieszkaja w bloku, to nie jest ich grunt czy cos.. nawet jak ktos jest inwalida to raczej nie ma prawa do 'grodzenia' publicznego terenu. to jest takie cwaniactwo, bo skoro taki ktos moze jezdzic samochodem i dojsc do niego z klatki to znaczy,ze nie jest z nim tak zle, achyba te 20 metrow wiecej go nie zbawi? ja na szczescie mieszkam w domu, ale jak chce gdzies w miescie zaparkowac to nie ma bata..


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2006-08-31 14:27:57 ]
  
 
Cytat:
A nejlepsze to ze gdyby nie bylo myslacych ludzi ** to by nie bylo miejsca na ok 8 aut pod blokiem bo wyrwali znak zakazu postoju dotyczacy chodnika



u mnie jest to samo ale wyrwanie znaku nic nie dało bo po chwili założyli słupki na całej długości bloku i 40cm krawężnik, jeszcze jakiś czas temu zakładali wczesnie rano blokady i czekali w samochodzie az ludzie beda szli do pracy i kasowali
  
 
Witam
W Krakowie po Urzędem Miasta inny patent - miejsc tyle, że pewnie nawet pracwnicy się nie mieszczą ALE zamiast robić parking pozstawili zakaz oraz Straż Miejską bo twierdzą, że większy dochód mają z mandatów niż z parkingów więc po co robić parking. To samo pod Urzędem Skarbowym przy ul.Wadowickiej - zero parkingu.
Arturek
  
 
ha !!! przypomnialo mi sie jeszcze jedno smieszne zdarzenie z tamtej zimy .
Przyszla zima parkingi nie odsniezone a jak odsniezone w niektorych miejsach to cale zapchane wiec ludzie stawaja w takie miejsca co poza zima nie powinno sie stawac czyli roznego rodzaje wysepki albo trawniki miedzy chodnikiem a droga , bo tak drogowcy spychaja snieg ze czasami tak sie dalo stawac w takie miejsca i w zimie stawali normalnie nikt nic sie nie rzucal przyszlo koniec zimy snieg byl ale troche trawy bylo widac to sie zaczelo smiechu warte straz miejscka jezdzila i tam gdzie bylo widac troche trawy wystajacej to dawali mandaty albo wezwania ze stoi sie na zieleni , ach jakies to bylo smieszne .

Albo nie rozumiem jak mozna robic miejsca parkoingowe na ktorych mieszcza sie tylko maluchy a dokladnie jest ulica i po boku parking (takie zatoczki ) tak ze maluch sie zmiesci na skos i kolo parkingu maly kraweznik z plyt - ok 0,5m i kazdy kto chce stanac innym autem niz maluch musi wjechac na kraweznik albo jeszcze za niego - na zielen , to jest calkowicie brak mózgu przy takiej realizacji.
  
 
w temacie osiedlowych parkingow to wszelkie nieprawidlowosci nalezy zglaszac do spółdzielni mieszkaniowej a oni zrobia z tym porzadek