[126p] dziwne opcje z ladowaniem.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
moze bylo moze nie, zawsze mozna powiedziec cos nowego zreszto nudno na forum wiec kto ma jakis pomysl niech pisze.

zrobilo sie to samo z siebie. odpalam, patrze lekko sie zazy kontorlka ladowania, daje gazu, gaśnbie, ale zaczyna mrygać ładowanie raz jest raz nie ma, o co loko?
stale obroty np. 4k i raz jest ladowanie raz nie, moze byc od lekko zwalonej stacyjki? obstawiam w sumie kable gdzies, lub regulator. co jest najbardziej prawdopodobne? dodam ze zrobilloo sie to samo z siebie
  
 
Po wczorajszym upalaniu stało mi sie dokładnie to samo - na dodatek rozrusznik przestal kręcić - tylko cyka (ale nie tak jak były klemy brudne bo wtedy kontrolki po przekręceniu kluczyka prawie gasły, a teraz tylko leciutko przygasają - tak jakby sie rozrusznik normalnie kręcił)
  
 
Toki a może tak by pora sprawdzić czy szczotki nie umarły (czyt. zużyły) Ale też może tak być że masz jakieś przebicie na którymś z kabli.

A co do rozrusznika to duże prawdopodobieństwo ze Ci sie tulejki zatarły jak nie chce kręcić bo nie ma siły, choć może jak tylko cyka to Ci wypadł ten mały kabelek od ruzrusznika
  
 
a może z braku ladowania masz już za slaby akumulator i nie może zakręcić?
  
 
Cytat:
2005-10-30 21:37:26, Try3ek pisze:
Toki a może tak by pora sprawdzić czy szczotki nie umarły (czyt. zużyły) Ale też może tak być że masz jakieś przebicie na którymś z kabli. A co do rozrusznika to duże prawdopodobieństwo ze Ci sie tulejki zatarły jak nie chce kręcić bo nie ma siły, choć może jak tylko cyka to Ci wypadł ten mały kabelek od ruzrusznika


jakby wypadł ten mały przewodzik to by nie cykał bo on własnie od tego jest
  
 
Ja bym sprawdził przy rozruszniku. Dwa razy już tak miałem, pierw w 850-tym, niedawno w malcu. Skończył się kabel idący od rozrusznika do akumlatora (z prądnicy/alternatora kabel jest podpięty do rozrusznika, a stąd idzie następny do akumlatora)
  
 
Cytat:
2005-10-30 21:50:43, DAWCY pisze:
a może z braku ladowania masz już za slaby akumulator i nie może zakręcić?


Prund jest bo tak jak zaznaczylem kontrolki nie gasną całkiem kiedy włączam rozrusznik, ale tylko troszeczke, zresztą ładowałem i jest to samo.
Podejrzewam coś właśnie jak kij napisał że coś z kablem przy rozruszniku - bo dziwne jest że oba problemy wystąpiły na raz - tj, ładowanie i cykanie rozrusznika.
Ehh, przy tej pogodzie wcale mi sie nie chce kłaść pod auto :/
  
 
Dołączam sie do tematu,z tym,ze mi wogule sie nieswieci a wiem,ze alternator w moim 903 jest w 100% sprawny.Przekrecam kluczyk a tu tyko swieca sie kontrolki wtrysku(!!)zamiast ssania i od swiatel.Co to moze byc,podlaczylem kostki tak jak bylo w malcu wkoncu podeszly,jedynie temp.cieczy dalej niemam podpietej Wskaznik poziomu paliwka dziala.Niewiem co robic,swapik juz prawie zagadal ale aku padl od tego krecenia(pompa sie niechciala zassac,teraz bena juz do gaznika prawie doszla)
  
 
to super masz aku, ja na swoim moge pol godziny krecic i bangla.

ja swoj problem rozwiazalem juz.


P.S. pompa sie nie zassiewa, to paliwko moze sie zassać

[ wiadomość edytowana przez: toki dnia 2005-10-31 18:14:11 ]
  
 
jak sie ma elektryczna to nie trzeba krecic i czekac az zassie
  
 
Toki-ona zassala tylko ja mam wszystko new,dzis nalane paliwko i powoli dochodzilo do gaznika,zassalem najpierw zaciagajac sie prze wezyk az doszlo do filtra Teraz juz bangla,silnik zapalil za 2 razem juz a stal 4miesiace nieodpalany Po rozgrzaniu ladnie dostal po garnkach,szkoda tylko,ze przejechalem pare metrow do przodu i do tylu by sprawdzic jak dziala skrzynia i sprzeglo po czym zaraz je doregulowalismy na pikus Dzwiek ma za****pieknie warczy dodawajac gazu Niewspomne o tym,ze w srodku auta jest tak glosno,ze na ssaniu juz nic sie nieslyszy poza dzwiekiem silnika(zero wygluszen,blacha powiecona na cewke itd. Za pare dni,gora 2 tyg.bedzie ABARTH test Teraz jeszcze trza ta jebana temp.podpiac A Ty niewierzyles,ze to bedzie banglac...
  
 
a kto powiedział ze bangla? zeby to banglało to musi przejechac kjs bezawaryjnie le gratuluje pierwszego odpalenia
nie mow hop poki ni podskoczysz jak mawial ferdek kiepski