Krótkie fotostory mojego esperaka...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Postanowiłem utworzyć nowy wątek obrazujący małą przemianę mojego auta.... od maja zeszłego roku do dziś.....

Możecie sobie porównać jak zmieniało się auto w ciągu całego czasu w jakim jest u mnie.....

Przyznaje od razu nie kupiłem specjalnie zadbanego auta ani specjalnie zajechanego, na swoje własne życzenie nie dołożyłem kilku kzł do klubowego auta, tylko kupiłem to co mi sie wydawało dobre.... jak sie okazało auto stało troche czasu bo poprzedni właściciel zmarł, syn dopiero zdecydował sie na sprzedaż chyba po pół roku..... jak wiadomo postój wcale nie jest dobry dla samochodu..... jednyna pocieszajaca rzecz to to że esperak miał udokumentowane 82 kkm przebiegu...

w sumie na tle innych egzemplarzy które oglądałem nie wypadał źle mój esperak....

ale mniejsza o to... musiałem trochę gratów pozmieniać zeby sprawnie się poruszać....


tak wyglądał esperak stojąc sobie na komisie..... ( dzięki Esperynek za fotki)






tutaj piersze fotki u mnie na placu...



lusterko "naprawione" przez poprzedniego właściciela



dół drzwi z kretyńską gumą.....



wnętrze z w sumie fajnymi pokrowcami...



widok ogólny....



ponieważ do auta dostałem tylko zimówki musiałem dokupić letnie oponki.... oczywiście wraz z felgami ALU....



fotka po umyciu ( na dachu kanarek )



seryjne kierunki zostały zastapione czymś takim...



oczywiście tył bez spoilera nie mógł się obyć...



tu widać wieśniacką końcówkę ( na szczęście już jej nie ma )



przyszła też kolej na fotele, bo seryjne mówiąc skromnie były do d.....
miejsce seryjnych zajęły kubełki Recaro z Vectry A



w garażu u Czarka poddane modyfikacji zostały reflektory...



Ponieważ moje alusy po sezonie nadawały się do prostowania i miałem zjechane opony.. stwierdziłem ze nie ma sensu nic z nimi robić i drogą okazji nabyłem felgi z oponami od kolegi Untertaker, któremu jestem naprawdę wdzieczny, sprzedał mi naprawdę świetne kółka





zrobilem tez parę liftingowych zabiegów w esperaku ( ciemne kierunki, deska oklejona folią, kierownica obszyta skórą, obramówki na zegary, inaczej rozwiązane podświetlenie zegarów, zmiana głośników, radyjko z mp3.....)

stan na dzień dzisiejszy wyglada tak:























silnika nie modyfikowałem, ani też nie czyściłem dlatego wygląda jak wygląda...







oczywiście esperak dalej ma trochę mankamentów... typu np pękająca szpachla na nosku i lakier na masce... ( wynik nieudolnej naprawy blacharskiej poprzedniego właściciela.... zeby było ciekawiej w momencie kupna nic nie pękało.... wyszło po zimie..) żeby to porzadnie zrobić musiałbym wymienić maskę i nosek.... z lakierowaniem wyszłoby to trochę drogo... dlatego poluje na maskę i nosek w moim kolorze.....



rdza oczywiście też daje o sobie znak.....

tak wyglądają doły drzwi ( przed zimą malowane 2ma warstwami brunoxa, minią i barankiem.....





purchle wyłażą tez na łączeniach na błotnikach....



to tyle mojego opisywania.... w najbliższym czasie czeka mnie zmiana pompy wspomagania, tarcz i klocków z przodu.... chciałbym też zrobić nosek i maskę, drzwi też musze zabezpieczyć przed zimą.... z purchlami nie wiem co zrobić..... chyba przeczekam zimę.....

Zamieściłem fotki w małej rozdzielczości żeby coponiektóre marudy się nie czepiały....
TUTAJ JEST LINK DO FOTEK W WYżSZEJ ROZDZIELCZOśCI


myślę, ze ten wątek wystarczy żeby jako tako zweryfikować stan mojego pojazdu ... prawda Bartek???


POZDRO
  
 
Kupiłeś, kasę władowałeś w jakieś pierdoły, a ruda jak była tak jest i się powiększa.
  
 
a tam, kasa mysle w to jakas gigantyczna nie poszla - a esperak zmienil sie powoli z (umowmy sie) niezadbanego zlomiaka w calkiem fajny i przystojny samochodzik - czasami fajnie jest pogrzebac przy aucie, choc rozumiem ze np. piotrek moze w ogole tego nie rozumiec.

robiles cos z elektryka w samochodzie ?
  
 
Cytat:
2006-08-21 06:48:32, piotr_ek pisze:
Kupiłeś, kasę władowałeś w jakieś pierdoły, a ruda jak była tak jest i się powiększa.



no niestety..... dlatego z nią też porządek zrobić muszę....

a kasy poszło w sumie troche w naprawy..... no ale jakbym esperakiem mało jeździł to by tyle nie poszło....

jednak zrobiłem 70 kkm od momentu kupna......

P.S. Lubie robić sobie coś przy samochodzie, lubie jak ładnie wygląda....

rozumiem że dla ciebie samochód to tylko kupa złomu... dla mnie nie...

pozdrófki
  
 
Kolberek bardzo fajna prezentacja. Auto jest uzywane i nawet w najlepszym egzemplazu sa mankamenty napewno nie takie jak w innych zaniedbanych ale sa. Tego sie nieuniknie. Trzeba by bylo wogole autem niejezdzic. Ogolnie masz super zadbane auto. Moje gratulacje. Rozumiem ze lakier byl tez polerowany?.
  
 
Cytat:
2006-08-21 10:12:05, Bartek1112 pisze:
Kolberek bardzo fajna prezentacja. Auto jest uzywane i nawet w najlepszym egzemplazu sa mankamenty napewno nie takie jak w innych zaniedbanych ale sa. Tego sie nieuniknie. Trzeba by bylo wogole autem niejezdzic. Ogolnie masz super zadbane auto. Moje gratulacje. Rozumiem ze lakier byl tez polerowany?.



dzięki za opinie

lakier na poczatku sezonu był polerowany pastą tempo....

teraz tylko przejechałem tempem maske, lusterka i nosek.......

jak mam czas to po myciu poleruje autko tempem ale nie lekkościernym tylko nabłyszczajacym


pozdro
  
 
Super widac ze autko ma sliczny lakier. Ja po kazdym myciu lub maxymalnie po drugim nablyszczam autko woskiem.
  
 
Cytat:
2006-08-21 12:57:46, Bartek1112 pisze:
Ja po kazdym myciu lub maxymalnie po drugim nablyszczam autko woskiem.



Ja dwa razy rzadziej... dokładnie dwa lata temu w 2004 roku przed weselem brata. Harówa głupiego za darmochę.
  
 
Kolber

Jeżeli to jest samochód z tyskiego autokomisu to ja miałem już swego czasu kluczyki do niego w ręku
  
 
Cytat:
2006-08-21 13:20:31, Padre_cornelone pisze:
Kolber Jeżeli to jest samochód z tyskiego autokomisu to ja miałem już swego czasu kluczyki do niego w ręku



z tyskiego

na tym samym Basia kupiła swojego
  
 
Dwie rzeczy:
1. czemu nie wkleiłeś tego do wątku który sam założyłeś czyli tego!!??

2. Szkoda, że ten esperak tak rzadko wygląda tak jak na zdjęciach (sory, ale ile razy go widze, to jest uwalony jak diabli )
  
 
Cytat:
2006-08-21 21:54:45, Adam4302 pisze:
Dwie rzeczy: 1. czemu nie wkleiłeś tego do wątku który sam założyłeś czyli tego!!?? 2. Szkoda, że ten esperak tak rzadko wygląda tak jak na zdjęciach (sory, ale ile razy go widze, to jest uwalony jak diabli )



Adam Ty tak jak piotr_ek też masz depresję!
  
 
Cytat:
2006-08-21 22:00:33, Padre_cornelone pisze:
Adam Ty tak jak piotr_ek też masz depresję!



Jaka to depresja?
  
 
Wow, doktor Padre mi diagnozę postawił i to za darmo Jest lepszy od wszystkich rodzinnych razem wziętych, bo tamci zawsze najpierw chcą mnie zobaczyć Prorok jaki czy co
  
 
piotr_ek

Nie wiem ale zaraźliwa.

Cytat:
2006-08-21 22:14:51, Adam4302 pisze:
Wow, doktor Padre mi diagnozę postawił i to za darmo Jest lepszy od wszystkich rodzinnych razem wziętych, bo tamci zawsze najpierw chcą mnie zobaczyć Prorok jaki czy co



Bo widzisz doktor Padre leczy łepetyny (psychiatra amator dlatego za darmo) i choroby które w niej są.

A są one niewidoczne na zewnątrz i nic nie da np zaglądanie do gięby czy genitaliów.

Te choroby diagnozuje się na podstawie rozmowy.

Więc mniemam ze nie miałeś jak do tej pory do czynienia z dobrym lekarzem, bo Cię pooglądał i wygnał do domu bez słowa.

Chałturnicy i tyle
  
 
Fajne Kolberku... że też Ci się chciało... taki komix zrobić...
Ale ale...!! Nie ma tak dobrze... Bowiem mam jedno ALE:
gdzie jest nalepka klubowa ??
Bo potem na zdjęciach jej już nie ma...

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-08-22 09:48:28, Amissu pisze:
Fajne Kolberku... że też Ci się chciało... taki komix zrobić... Ale ale...!! Nie ma tak dobrze... Bowiem mam jedno ALE: gdzie jest nalepka klubowa ?? Bo potem na zdjęciach jej już nie ma... Pozdrawiam




przyjrzyj się dokładnie
  
 
Cytat:
2006-08-21 21:54:45, Adam4302 pisze:
Dwie rzeczy: 1. czemu nie wkleiłeś tego do wątku który sam założyłeś czyli tego!!??



bo tam już są foty... a to jest krótka historia

Cytat:
2. Szkoda, że ten esperak tak rzadko wygląda tak jak na zdjęciach (sory, ale ile razy go widze, to jest uwalony jak diabli )



bo akurat go widzisz po powrocie z trasy... ta ponadto ile razy my sie widzimy na miesiąc ???

pół.... ???

jakby miał być non stop czysty to co 3 dni musiałbym go myć....

myje raz na tydzień ostatnio przed każdym weselem, a pod koniec tygodnia jest już uwalony jak diabli


[ wiadomość edytowana przez: Kolber7 dnia 2006-08-22 10:15:03 ]
  
 
Cytat:
2006-08-22 10:11:46, Kolber7 pisze:
przyjrzyj się dokładnie



no to extra... ślepa jestem!! bo nie widze...
serio!! na ostatnich fotkach nie widze....
  
 
tutaj widac jej kawalek