[125]Panowie powstaje monstrum.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wkładam silnik 2.0 DOHC do 125 i mam nadzieje że ktos kto to już robił albo wie jak to sie robi da mi pare ciekawych wskazuwek.Podobno silnik pasuje idealnie i nie trzeba nic przerabiać.A pozatym ciekaw jestem jakie będe miał osiągi????
  
 
ta , wszystko pasuje idealnie wał , dwururka i cała masa pierdoł , miłej zabawy
  
 
V max 320 na seryjnym zawieszeniu - spalanie okolo 5/100 (sorki ale jestem po sobocie;p)
  
 
Jakie monstrum . Chyba się nie wyspałeś jak to pisałeś. Zwykłe 2.0 DOHC da po prostu przyzwoite osiągi. I tak większość nowych aut objedzie go jeśli kierowca odkręci. Jak byś dociągnął do tych 150 kucy to można by coś miłego powiedzieć, zwykła duemila to poprostu zwyłe auto Ci da. No chyba, że uważasz osiągi seryjnej OHV-ki za przyzwoite, bo to też zależy co kto lubi . Dla mnie czymś wielkim jest oturbiona "dwójka" kolegi PG czy rajdowe 131 Walezego, ale monstrum to IMHO Maluch Kazy czy RafalaMaxi, Zoltar'owy też jakoś jedzie . Żeby z Kant'a zrobić monstrum to by trzeba zapodać V8 small block 5,7 z Vette albo chociaż jakąś V6-ke. Można oczywiście jakieś hiperwydłubane 2.0 typu poor-WRC co łatwiej na pewno zmieścić ale mnie się wydaje że do Kanta nie pasują "wiertarki" - nie ten styl.
Enyłej ja też sie przymierzam do swapnięcia 2.0, mam już nawet dwa z czego jeden rozebrany w piwnicy ale ciągle keszu brak na porzadny remont . Nie będzie to superhiperwypierdalacz ale przynajmniej da sie tym spokojnie jeździć i nie trzeba będzie tyle machać biegami żeby się przyzwoicie rozpędzać. Na pewno duzy plus przy wyprzedzaniu, ale na 400m to bym nie stawał w tej klasie pojemnościowej .
  
 
co mi po potworze ktory co jakisz czas musi miec kapitale silnika albo stoi wiekszosc czasu;p maluchowe swapy sa wredne i moga byc najwyzej potworeczkami (sorki ale sie wk...na mojego i mam dosc malców-swapow). do DF jak pisze Rejs - jakies koniki by sie przydaly. sam silnik to nie wsyztsko.
  
 
A teraz moje drugie "ja" odpowie na postawione przez autora pytania . Oczywiście to co napisał Blady to taka mała ironia, bo to są właśnie rzeczy które trzeba przemodować. Sugeruje zacząć od przeczytania kilku artykułów na stronach klubowych F&F i FSO AK:

>> Montaż silnika DOHC w Fiacie 125p - porady <<

>> Opis przełożenia silnika z Fiata 132 (2.0) do Poloneza <<
Polonez od Kanta wiele sie nie różni podwoziowo więc opis "pasuje"

>> Opis przełożenia gaźnikowego silnika DOHC z Fiata 131/132/argenty (1.6, 1.8, 2.0) <<


Polecam też przejrzeć dział >> ŚWIAT DOHC << na forum FSO AK, gdzie rozważane są wszelkie problemy związane z montowaniem niestandardowych jednostek napędowych do klasycznych (co by ktoś o Dajewo nie pomyślał ) produktów FSO .
Na forum F&F też jest duuużo tematów odnośnie Fiatowskich DOHC'ów, wystarczy użyć wyszukiwarki. Z resztą zobacz sam:
>> KLIK <<
Pomijając oczywiście tematy "giełdowe" opatrzone znaczkiem [s] jak sprzedam lub [k] jak kupie () mamy całkiem niezły zbiór wiedzy w tej dziedzinie

Oczywiście tak jak zostało to wspomniane nalezy zacząć od wzmocnienia hamulców i poprawienia zawieszenia - montaż takiego silnika w aucie, które ma problemy z zatrzymaniem sie to samobójstwo. Dobrze też by było gdyby mogło skręcać - polecam od razu założyć wspome . Samo nadwozie też by można troszke usztywnić w miarę możliwości, chociaż do "normalnej" jazdy w warunkach miejskich i ogólnie na drogach publicznych to raczej wystarczy seryjna sztywność (a raczej jej szczątki ).

Uprzedzając wypowiedzi innych forumowiczów dodam jeszcze, że temat już był poruszany nie raz .


Pat, Twoje autko nie musi wygrywać rajdów czy wyścigów, masz pięknego cichociemnego killera i to jest właśnie najbardziej sexy
.


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2005-10-30 08:29:06 ]

[ wiadomość edytowana przez: lukaszc dnia 2005-11-02 12:19:33 ]
  
 
pat-fiat a co sie dzieje z malcem? dalej nie jezdzi przez flansze???
  
 
w sumie to co chwile co innego dookola silnika sie kreci...
  
 
Kolega PG chyba miał uturbione 1.6 a nie 2.0 ... ale pewnie tez fajnie jexdziło . 2.0 to już tutaj jest jak seria a nie żadnemonstrum
  
 
dobre ohv tez nie jest złe, zywotnosc ma niska ale tez jest dobrym materiałem do obrobki,

ja gdybym sie cofnał w czasie z obecnymi doswiadczeniami i zastanawiał nad swapem a dłubaniem 1,5 nie wiem czy nie zrobiłbym tego drugiego
  
 
spokojnie będzie i turbo narazie musze złożyć 2.0 później mam znajomego który zrobi mi głowicea później jak odłoże troche kasy to uturbie mojego fiacika. Car powstaje raczej z myślą o KJS-ach ale będe również normalnie nim jeździł
  
 
monstum to by bylo cos z 6 garami

chwilowo pomykam takim "monstrum"
  
 
Cytat:
mam znajomego który zrobi mi głowicea



co rozumiesz pod pojeciem -zrobi mi glowice???



maly potworek to by bylo 2.0 V6 turbo - 210KM
  
 
tzn. porting i polish, konty przylgni i gniazd zaworowych (3 kąt) prowadnice i zawory. Efekty są naprawde zaskakujące
  
 
Z dobrze obrobionej głowicy nie oczekuj przyrostu 50 kucy .
Kup od PG jego zestaw turbo, wtedy możesz zacząć myśleć o sporych przyrostach mocy bo wyremontowany silnik 2.0 z dobrze obrobioną głowicą , git gażniczkiem będzie mieć żywe 120 kucy a nie " oooo ze 150"
Zdecyduj się "konty czy kąt".
Czy wiesz co to oznacza po polsku "porting i polish" ??Bo obcojęzyczne nazwy też ci za bardzo nie idą.
Powodzenia w budowie
  
 
Mam ziwne przeczucie że kolejna zabita dwójka trafi w absolutnie nieprzystosowane do tego nadwozie, bo:

Cytat:
Podobno silnik pasuje idealnie i nie trzeba nic przerabiać.

*

Po czym po jakims czasie usłyszymy jakie te dohc'e to badziewie i padaki som





* nie pasuje, bo primo: zawias, secundo - heble, tertio - "łącznik" kierownica-pedały
  
 
Nie czepiajcie sie chlopaka, wydaje mi sie ze wie o czym mowi. Akurat slowo "porting" jest najlepszym okresleniem, po polsku trzeba by napisac: powiekszenie i zmiana ksztaltu kanalow, usuniecie kryzy, zmiana ksztaltu prowadnic itd. Tyle ze to kosztuje ok 1000 zl a przyrost mocy przy seryjnych walkach, gazniku, wydechu jest maly i lepiej zrobic glowice na seryjnych zaworach (odpada ok. 500 zl kosztow) a zainwestowac w walki, gaznik czy "barana".

  
 
he he... i znow co niektore osoby chca pokazac co to one nie sa, normalnie mastah tuning mechanior-dłubator... Chłopak sie pyta normalnie to mu normalnie odpowiedzcie zamiast robic wywody na temat pojecia monstrum!
  
 
Przecież Race dał kilka świetnych linków, od podstaw przekładki do rozważań nad 2.0 turbo w DF-ie.
Każdy się wygłupia, bo poraz kolejny pojawia się człowiek który zadaje temat przerabiany już wielokrotnie, nie wysila się żeby samemu poszukać czegoś na ten temat.
I tak jest dobrze że nie zaczęto od odpowietrzania lusterek
  
 
Cytat:
2005-11-02 17:49:58, tom_stm pisze:
I tak jest dobrze że nie zaczęto od odpowietrzania lusterek



Tu na szczescie nie FSOAK, tu sie niczego poza ukladami hydraulicznymi nie odpowietrza