Dlaczego mi to wyjęli ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakieś 3 lata temu zaopatzryłem się w instalację LPG ... i od razu kłopoty ... polegało to na tym. że Essi na wolnych obrotach gasł .. 1 wizyta regulacja .. nie pomogło 2 to samo ... za trzecim razem Pan wsadził ręce pod maske coś tam pogrzebał i moim oczom ukazło sie to coś poniżej na zdjęciu ... pytam Pana dlaczego a Pan : Bo tak musi być .... jakoś się tym nie przejąłem Essi zaczął pracować poprawnie ... spalanie w normie i wszystko jak do tej pory ( odpukać ) jest OK ... ale doszłem do wniosku, że nadszedł ten czas aby się dowiedzieć dlaczego.

  
 
bo to chwyt powietrza
wyciagaja go badz odwracaja w strone silnika zeby na gazie nie dolatywalo zbyt duzo powietrza co przy np wrzucaniu na luz powoduje gasniecie silnika
to taka prowizorka liczac
  
 
hmm dziwne, zazwyczaj gazownicy poprostu ten wlot odwracają.
  
 
temat męczony wiele razy, ale od innej strony
dobrego miałeś gazownika, mi tego nie wyjęli i dopiero po konsultacjach na forum zrobiłem to sam

chłopaki Ci wytłumaczą dlaczego, bo ja wiem tylko tyle, że nie miał łapać szybko wpadającego zimnego powietrza
  
 
Dzięki za szybką odpowiedź czyli za bardzo w głowę nie zachodzić z tego powodu ?
  
 
nie zachodź w głowę, chyba że nie masz innych problemów dziś
  
 
no i pojawia sie inny problem. autko traci przez to na mocy wtedy kiedy jej najbardziej potrzeba czyli 5tys RPM 180 na budziku i pedal w desce.
  
 
przyczyna jest taka jak powiedzial kainek:
od pewnych predkosci np. od 40km/h wtlaczane na sile powietrze przez to co ci wyjeli, przy wrzuceniu na luz, na tyle rozrzedza gaz ktory jest potrzebny do zaplonu, ze auto poprostu gasnie podsumujac, dostaje sie za duzo powietrza w stosunku do gazu
  
 
Cytat:
2005-11-01 22:37:37, paver pisze:
no i pojawia sie inny problem. autko traci przez to na mocy wtedy kiedy jej najbardziej potrzeba czyli 5tys RPM 180 na budziku i pedal w desce.



tak a w polsce mamy drogi zeby bezpiecznie po tyle smigac
po drugie max dopuszczalna predkosc w naszym kraju to 130 km/h z tego co pamietam i to na autostradach a ze tych mamy niewiele
  
 
drogi ktoore na to pozwalaja sa, przepisoow nie ma co nie zmienia faktu ze wtedy najbardziej tej mocy brakuje i to zimne powietrze pchane do silnika sie przydaje....
  
 
Cytat:
2005-11-01 22:37:37, paver pisze:
no i pojawia sie inny problem. autko traci przez to na mocy wtedy kiedy jej najbardziej potrzeba czyli 5tys RPM 180 na budziku i pedal w desce.



z profilu wynika że masz 105km (pomijam te zabite przez gazowników) 180km/h i 5 krpm to juz raczej naturalny koniec mozliwości twojego silnika. no chyba że chcesz zamknąć licznik, w takim wypadku good luck
  
 

a pozniej sie slyszy o wypadkach w ktorych wskazowka w aucie sie zatrzymala na 200 km/h
  
 
Cytat:
2005-11-01 23:21:55, masterostry pisze:
z profilu wynika że masz 105km (pomijam te zabite przez gazowników) 180km/h i 5 krpm to juz raczej naturalny koniec mozliwości twojego silnika. no chyba że chcesz zamknąć licznik, w takim wypadku good luck



oj te 105 lykaja wiecej jak 180 i mozna sie zdziwic
  
 
no 200 zamknalem juz ale jezdzilem szybszymi autami. z reszta kupilem to autko 2 m-ce temu. zrobienie kilku koni wiecej to zmiana glowicy i mapy pracy. wiec moze jak mi fundusze pozwola i zapalu starczy zamkne budzik....
  
 
Nie mowię że nie da rady. Po prostu wątek traktuje o gazie, więc wywnioskowałem ze auto pavera również jest zgazowane. Jeżeli tak to
"dzięki" zwężce na bank nie ma juz tych 105, a mniej. Ponadto przy tej prędkości i tej wysokosci obrotów, zupełnie normalne jest że auto "traci na mocy" (nawet gdyby to było czystej krwi Pb), więc nie rozumiem w tym miejscu zdziwienia pavera.
Tyle chciałem powiedzieć.
Z kolei odnosnie modyfikacji, życzę powodzenia i czekam na relację
  
 
owszem jest gazowane ale jak wiejzdzam na obwodnice to only benzine. i gaz raczej nie przeszkadza w modyfikacjach do puki turbo nie wkladam a na to sie nie bede rzucal.... a jak bede robil modyfikacje to prawdopodobnie i gaz przerobie na sekwecje...
  
 
niewazne czy jedziesz na Pb czy na LPG nie masz 105Km bo masz zweżke w dolocie
  
 
dokłanie - zwężka zabija moc i zmienia chrakterystykę. Zostało to potwierdzone u mnie na hamowni.... na Pb 8 kuców poszło się ganiać... O LPG nie wspomnę...
  
 
Cytat:
2005-11-01 22:12:16, masterostry pisze:
hmm dziwne, zazwyczaj gazownicy poprostu ten wlot odwracają.




właczy się wentylator to na gazie Ci zgaśnie........
  
 
Ja tam u siebie ten problem rozwiązałem inaczej a mianowicie taki mały patencik bez większej zmiany geometri dolotu: rura w dół tak żeby ssała zimne powietrze z dołu auta i minimalnie ścięta po skosie końcówka tak żeby krawędż od przodu auta była dłuższa i osłaniała przed przedmuchiwaniem gazu,zaś krawędź tylna patrząc od przodu autka krótsza tak że chwyt z łatwością zasysa zimne powietrze dość dużą powierzchnią, które jednak nie wpada do niego pod dużym ''ciśnieniem'' U mnie przy takiej konfiguracji autko pracuje wyśmienicie,i nie jest wrażliwe na wrzucanie luzu przy duzych prędkościach, czy załączanie się elektrowentylatora chłodnicy.

Swoją drogą walczyłem z tym 2 tygodnie i pociąłem dwie plastikowe rury dolotowe (ale do trzech razy sztuka przecież)