Drgania na kierownicy!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Od jakiegoś czasu wystepuja drgani na kierownicy podczas jazdy na wprostu przy wiekszych predkosciach (80km/h w gore) i nasilaja sie podczas chamowania!(cieszko utrzymac kierownice. Na pedale nic nie czuje)

Czytałem pare postow i wszedzie pisze ze to zawieszenie, krzywe, nie wywarzone koloa itp itd.

W moim przypadku jest tak ze zawieszenie mam sprawne( tuleje drazki, laczniki, sworznie - ok zero stukow) Tarcze hamolcowe nowe+klocki (1500km temu)
felki wyprostowane i wywarzone kola!
Co mozebyc powodem tych drgan ??
Mechaniory mi mowia ze jest niewielki liz na przekladni ale nic nie stuka!
A jesli to przekadnia to da sie to jakos ogarnac czy do wymiany cała??

Auto idealnie jedzie na wprost, nic nie stuka nie puka tylko te drgani mnie denerwuja jak jade w trasie!Prosze o jakoms porade!
  
 
cześć,

może to rzeczywiście byc przekładnia kierownicy!A jak końcówki drążków?
Piszesz, że wymieniałeś tarcze i klocki - może sie jeszcze dobrzez nie dotarły, albo co gorsza zachamowałeś kiedys zbyt gwałtownie krótko po wymianie
  
 
Tarcze wymieniłem jakies 8 miesiecy temu (1500km) i przed wymiana miałem drgani ale podczas hamowania po wymianie bylo wszystko ok!
Teraz drga nawet jak jade ze stala prekoscia!

Zawieszenie ok sprwdzone prze mechaniorow ktorzy zawsze cos znalesli ale teraz wszysto ok (sami sie dziwili)
Drgania sie nasilaja jak delikatnie hamuje jak mocno docisne to juz nie drga!

ja stawiam na ta przekadnie zobaczymy co mysli o tym reszta!
  
 
Czy mogł by sie ktos wypowiedziec na ten temat! Nie licze na to ze ktos mi konkretnie poda przyczyne ja ją usune i bedzie ok, ale poda swoje spostrzezenia!
Wiadomo ze bez fizycznych ogledzic cieszko cos powiedziec ale kazda wypowiedz moze byc przydatna!

Wiec jest tak!

Byłem na przegladzie (konieczność) i stwierdził pan diagnosta:
amorki ok -przod 72% tył ideał
lekkie luzy na przekładni!!!
elementy gumowe zawieszenia - niby wszsytko ok ale długo na tym nie pojezdze ( mała tulejka ma juz powoli dosyc, guma na swozniu rozerwana-luzow nie ma)!!!
prawy hamulec mocnejszy od lewego (przod)

Ale ogole pan powiedział ze wporządku co mnie zdziwiło po tym jak mi kierownica lata podczas hamowania, no ale nie chciałem mu sie tym chwalic!

A jesli sa lekko tarcze krzywe to przetoczenie ich cos da ??(teoretycznie)





  
 
u mnie bylo dokladnie to samo jak mialem koncowki drazkow wywalone. stawiam jednak na jakies gumy w zawieszeniu.
  
 
tyle koła ( hamulce - ja mam tarczo bebny) moga powodowac drgania kierownicy podczas hamowania ??
  
 
a może oponki na wykończeniu
  
 
Cytat:
2007-08-09 11:27:26, Daffy pisze:
tyle koła ( hamulce - ja mam tarczo bebny) moga powodowac drgania kierownicy podczas hamowania ??


Szukaj raczej z przodu.
Tarcze najprędzej. Mozesz jeszcze wyważyć koła zamontowane na aucie (nie same koła)
  
 
hmm. a masz alufelgi? bo jak tak to sprawdz stan lub wogole czy są dystanse plastikowe (pierścienie) na piastę. miedzy piasta a felgą!! pozdrawiam
  
 
A w jaki spsob sprawdzic tarcze?? i mozliwe jest zeby po 10 tys sie skrzywiły??Mechanior patrzym ale tylko zrobil ogledziny wzrokowo!
Najwieksze bicie jest jak chwile pojezdze, czesto uzywam hamulca czyli jak sie nagrzeja tarcze i jak hamuje nagle z duzej predkosci!
  
 
Cytat:
2007-08-09 11:51:22, bobo_ssj pisze:
a może oponki na wykończeniu



mój brat w swoim kombiaku miał to samo przez pół roku (wymieniał co sie da, wyważał itd...), aż jedną oponę szlag trafił - założył nówki i drgania całkowicie znikły, stare opony wyglądały bardzo dobrze
  
 
Cytat:
2007-08-09 12:05:47, adamsko pisze:
hmm. a masz alufelgi? bo jak tak to sprawdz stan lub wogole czy są dystanse plastikowe (pierścienie) na piastę. miedzy piasta a felgą!! pozdrawiam


mam alu felki prostowe bo myslem ze to prze nie sie tak dzieje! Wyprostowane i wywazone -drgania podczas jazdy ustapiły ale strasznie trzepie kiera podcza hamowa! Felgi fordowskie nie ma zadnych dystansow przykrenowe pezposrednio do piasty! Miałem juz raz tak historie i po wymianie tarcz i klockow wszsytko przeszlo, minal rok (he dokladnie) i znowu trzepie! Po miescie jeszcze da sie wytrzymac ale w trasie jest tragedia zwłaszcza jak mam gwałtownie hamowac!
  
 
jesli tarcze nadaja sie jeszcze do przetoczenia to zaryzykuj może one są pogiete.. a jesli nie to znów koszt ok 200 zł + robota.. w plecy
  
 
Witaj!

Ja stawiam na tarcze.
Wymieniłeś na nowe ale skąd wiadomo, że nowe są dobre?
  
 
Daffy ja bym stawiał na opony.Coś musi być z nimi nie tak!!
Bo jeżeli piszesz że nawet podczas jazdy bez hamowania tak sie dzieje to nie wierze że może to być coś innego ale zawsze mogę się mylnąć,trudno powiedzieć ale stawiam na gumy.
  
 
hmm...jeszcze sie nie uporałem z tym problem, jakos sie przyzwyczaiłem no nie wazne!

W kazdym badz razie jest tak jak jade rano do pracy to sa małe drgania podczas hamowania - rozumuje ze zimnie tarcze!
Pewniego dnia w trasie zrobiłem mały test:

Rozpedziłem go tak do 180km/h i hamulec w podłoge - łłoooo co sie działo nie mogłem uczymac kiery takiego bicia dostała ze mysłem ze mi koła odpadna i wydzwonie w auto jadace z naprzeciwka - a jachełem 2 pasmowka!

Czyli co wina tarcz ??? Nie ma to jak wymieniac tarcze co roku Opony wygladaj ok, z reszta załozyłem stalowki z zimówkami i to samo!
  
 
Cześć.
Jeżeli drgania nasilają się podczas hamowania postawił bym na tarcze. Pytasz czy to możliwe że po 10000 tyś. tarcze mogą być do wymiany. TAK może to dziwne ale jednak wszystko zależy od tego z jakiego materiału są wykonane. większość sprzedawców bądź producentów kusi klijentów przyzwoitą cenna a takie tarcze się nagrzewają do bardzo wysokiej temperatury i zaczynają się odkształcenia co za tym idzie występują drgania tarcza porostu zaczyna mieć bicie. możesz próbować ją przetoczyć ale to musi zrobić profesjonalista.
POZDRO
  
 
tarcze kosztowały 70 zł wiec jakos tak tanio mi sie wydawało ...
nie ma co oszczedzan na zyciu i zdrowiu...zainwestuje w nowe ale napewno nie w taki badziew...
  
 
Cytat:
2007-08-30 22:36:47, Daffy pisze:
tarcze kosztowały 70 zł wiec jakos tak tanio mi sie wydawało ... nie ma co oszczedzan na zyciu i zdrowiu...zainwestuje w nowe ale napewno nie w taki badziew...


dokładnie tak jak mówisz kumpel kupił tarcze z klockami za110 zł jakieś pól roku temu wczoraj je wymienialiśmy wyglądały jak by przejechane miły 500 tyś km
  
 
Wyważ koła !!