Kłopoty z lampką serwisową silnika w Yarisie 1,0 z 1999 roku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam kłopot ze wspomnianą lampką serwisową silnika - w serwisie toyoty stwierdzono iż jest zbyt bogaty skład mieszanki paliwowej dlatego czujnik to wychwytuje i zapala się lampka - jednakże staram się tankować na przeróżnych ale znanych stacjach benzynowych - pomimo tego lampka cały czas się zapala - krótkotrwale pomaga resetowanie systemu przy pomocy stykania klem akumulatorowych - ale przejeżdżam kilkanaście bądź kilkadziesiąt kilometrów i lampka ponownie się zapala. Początkowo myslałem że to problem związany z jakością benzyny, lecz tankuję już w przeróżnych miejscach i ciągle to samo - teraz myślę że może jest uszkodzony czujnik - proszę o poradę - może ktoś spotkał się z tym problemem.
I jeszcze jedno pytanie - mam kłopoty z utrzymaniem stałych obrotów na tzw. jałowym biegu - czasami przy włączonych światłach schodzą one do 500 obrotów na minutę i silnik wpada w przedziwną wibrację - zalezy to także od położenia pojazdu - tzn. od jego przechylenia - wspomnę że posiadam nowy akumulator - który raczej powinien trzymać stosowne napięcie. Proszę o jakieś sensowne porady.
  
 
Cytat:
2005-11-07 14:29:57, roman1974 pisze:
krótkotrwale pomaga resetowanie systemu przy pomocy stykania klem akumulatorowych - ale przejeżdżam kilkanaście bądź kilkadziesiąt kilometrów i lampka ponownie się zapala.


Stykasz plus z minusem ?
  
 
Cytat:
2005-11-07 17:58:20, CzapCzap pisze:
Stykasz plus z minusem ?



Obie odłączasz i stykasz dla wyrówniania potencjałów .. tak ja to rozumiem.
A w temacie ... może podpiąć się w jakiejś "diagnostyce" pod kompa?

Pozdrawiam