MotoNews.pl
8 Problem ze stacyjką (153140/45) - NT
  

Problem ze stacyjką

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pojechalem dzis do miasta i wsytko bylo ok...poszedlem do sklepu, wracam wsiadlem do essa wkladam kluczyk przekrecam na zapłon , przekrecam dalej zby wlaczyc silnik a tu cisza...wogle nie przygasaja kontrolki jakby wogle nie działała stacyjka, rozebralem ta plastikową obudowe kiery, zdołem to kostke od stacyjki z tymi kablemi, wsadzilem tam kluczyk przekrecam i to samo zero odzewu, wkoncu odpalilem na popych....co to moze byc HELP!!
  
 
możliwe że ta kostka ale w środku.
  
 
rozbiore ją zaraz i sie dowiem co z nią nie tak
w razie cos mam drugą
  
 
poczekaj az wystygnie silnik, ja tez tak mialem ze na cieplym nie chcial rozrusznik krecic
 
 
proponuje sprawdzić okablowanie przy rozruszniku a jeżeli to nie przyniesie żadnego efektu to sprawdz skrzynke bezpieczników a moze zawiesił się rozrusznik - ostatnio było szeroko opisywane
 
 
Ten temat był już chyba 10 razy!!!!!!!!!
Ja doradzam założyć przekaźnik(jest na forum)poszukaj
  
 
ale panowie, to nie rozrusznik...kontrolki wogle nie przygasają to na bank stacyjka, rozrusznik tez kiedys przerabialem ale z tym juz jes ok
  
 
hey
Moze sprawdz jeszcze styk przy rozruszniku, mi sie zlamal kiedys w czasie jazdy do sklepu z czesciami samochodowymi, jedyna jak na razie "mila" niespodzianka essi (normalnie to by to bylo sam 50km od najblizszego domu ), styk kosztowal 5 gr w sklepie.
Jeszcze mi do glowy przychodzi taka wtyczka przy akumulatorze co leci do wyzej wymienionego styku ze stacyjki chyba (?).
pozdrawiam
  
 
Wiem, że nie rozrusznik miałem to samo. Też nie przygasały-zero odzewu itp.
Wstawiłem przekaźnik i teraz pali.
przekaźnik
  
 
a skad wiecie ze to nie rozrusznik ? A jak sie zawieszą (lub wytrą) szczotki to przygasają kontrolki ? Chyba tylko minimalnie od cewki włącznika rozrusznika...Puknij w niego lekko młotkiem, jak to szczotki to na chwile pomoże.
  
 
wiec tak...wszytsko sprawdzilem, podlaczylem drugą kostke stacyjki i dalej nie bangla, podlaczylem druga skrzynke bezpiecznkow i tez dupa(skrzynka dobra na bank) gdy ogladalem rozrusznik zauwazylem ze od wiatraka z jednek strony pekly mocowania i jedna strona sie zssunela i oparla sie na rozruszniku, przy okazji ułamał tą małą wsuwke co sie wsuwa kabel na rozrusznik...i myslalem a raczej bylem pewn ze to to, zrobilem wszytko ladnie cacy ale dalej wlaczam zaplon wlacza sie pompa, przekrecam zeby odpalic i nic kompletnie nic...kontrolki wogle nie przygasają jeszcze bede kminil patent z polaczeniem tego kabla od stacyji pod kabel do rozrusznika....ehhh ten ess
  
 
panowie a jak sprawdzic czy rozrusznik chodzi?
  
 
Cytat:
2006-07-18 20:15:32, RysiekLBN pisze:
panowie a jak sprawdzic czy rozrusznik chodzi?



Do rozrusznika idzie jeden gruby kabel prądowy (przykrecany do automatu). Idzie on od rozrusznika lub akumulatora. Od automatu(elektormagnesu na rozruszniku) odchodzi tez drugi kabelek( moze to byc wsówka) który to daje + przy przekręceniu stacyjki w pozycji odpalanie Proponuję albo wziąć kogoś do pomocy, wziac miernik i sprawdzic czy na owym kabelku pojawia się 12 V gdy ktos probuje odpalać. A sprawdzanie rozrusznika, trzeba dać na luz, i przyłożyć + do miejsca na elektromagnesie, gdzie owy kabelek się wpina / przykręca. Powinien wtedy zacząć kręcic
  
 
Cytat:
2006-07-18 20:55:15, hepos pisze:
Do rozrusznika idzie jeden gruby kabel prądowy (przykrecany do automatu). Idzie on od rozrusznika lub akumulatora. Od automatu(elektormagnesu na rozruszniku) odchodzi tez drugi kabelek( moze to byc wsówka) który to daje + przy przekręceniu stacyjki w pozycji odpalanie Proponuję albo wziąć kogoś do pomocy, wziac miernik i sprawdzic czy na owym kabelku pojawia się 12 V gdy ktos probuje odpalać. A sprawdzanie rozrusznika, trzeba dać na luz, i przyłożyć + do miejsca na elektromagnesie, gdzie owy kabelek się wpina / przykręca. Powinien wtedy zacząć kręcic

nie pierdyknie mnie prąd a ni nic... bo ja to bojuch jestem i niechce zeby mi przez escorta reke urwało ide zaraz sprawdzic czy kreci, gorzej jak nie
  
 
na krótko kreci ale ze stacyjki nawet nie drgnie
  
 
Cytat:
2006-07-19 11:16:08, RysiekLBN pisze:
na krótko kreci ale ze stacyjki nawet nie drgnie


Mówiłeś że na krótko nie kręci
Ale jak odpala ci na krótko to przekaźnik ci pomoże na 99%.
Chyba że chcesz to zamontuj se w kabinie jakiś guzik (np.jak dzwonek do drzwi-rzeby odbijał), ale przekaźnik załatwi sprawe i będziesz miał wszystko normalnie-odpalasz ze stacyjki.
Mam tak to wiem(sprawdzone),a dzwonek do drzwi tez miałem ale to jest do kitu-trzeba było maske otwierać aby zapalić.
Załóż przekaźnik i po sprawie.
  
 
Cytat:
2006-07-19 11:16:08, RysiekLBN pisze:
na krótko kreci ale ze stacyjki nawet nie drgnie



Wyobraz sobie taka droge:
Aku->kable do skrzynki-> sciezka w skrzynce->jeden (chyba czarny)kabel z kwadratowej kostki -> stacyjka -> kabel wracajacy do skrzynki(ta sama kostka, w sumie jest w niej 4 przewody) -> znowu sciezka w skrzynce -> przewod idacy do rozrusznika (kolor czarny z czerwonym paskiem, w miare cienki, porownujac do masy i + idacej do rozrusznika)

Taka droge pokonuje prad gdy chcesz odpalic auto.
Gdziesz masz przerwe (skoro na "krotko" pali to rozrusznik nie dostaje pradu na kabel, ktory go wzbudza)
Mozna tez na przyszlosc zrobic sobie starter

  
 
Nie radze takiego rozwiązania ze starterem!!!!!!!!!
1.Można popsuć sobie rozrusznik
2.Jak masz małe dzieci to ....bum-wystarczy nacisnąć a samochód jedzie
3.Można w czasie jazdy nacisnąć i zonk

Prad masz pod kostką(niebiesko-czarny kabel) , połączyć z kablem od rozrusznika(na przeciwko akumulatora)[rozłączyć wsówkę].
I wtedy pali ze stacyjki. Powinien być przekaźnik dla bezpieczeństwa-pisałem wcześniej.

[ wiadomość edytowana przez: ninja1200 dnia 2006-07-20 13:20:39 ]
  
 
Cytat:
2006-07-20 13:18:49, ninja1200 pisze:
Nie radze takiego rozwiązania ze starterem!!!!!!!!!



lol. a czy ja napisalem ze starter dziala non-stop?
  
 
Cytat:
2006-07-20 15:28:34, mazzi19 pisze:
lol. a czy ja napisalem ze starter dziala non-stop?


Nie napisałeś,ale to chyba oczywiste-jak naciśniesz to kręci, chyba że zrobiłeś tak że prąd dochodzi tylko w momencie przekręcenia kluczykiem ale to by było troche bez sensu.