MotoNews.pl
  

Reflektory dalekosiężne Oma A - podłaczenie ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, do tej pory w mojej Omedze A '93 mialem zwykle lampki, zakupilem sobie z reflektorem dalekosieznym i po zalozeniu ten dodatkowy reflektor nie swieci. Co jest tego przyczyną? Brak jakiegoś bezpiecznika lub przekaźnika, czy tzreba przerabiać instalacje elektryczną?
  
 
Witam
jeśli mnie pamięć nie myli to dalekosiężne powinny zaświecić się razem z drogowymi,więc przewody powinny dochodzić orginalnie do kostki reflektora jeśli nie trzeba będzie zrobić w kosce "mostek"
  
 
Ale nie wiesz dokladnie pomiedzy czym a czym w tej kostce trzeba zrobić "mostek" ?
  
 
Cytat:
2008-12-22 23:29:38, michaelu pisze:
Ale nie wiesz dokladnie pomiedzy czym a czym w tej kostce trzeba zrobić "mostek" ?


Chłopie, jak nie masz elementarnego pojęcia o elektryce w samochodzie (czego dowodzi ten wątek), to po prostu jedź do elektryka.
Proste i skuteczne.
  
 
a goowno

Wystarczy dolozyc jeden maly przekaznik i bedzie palic

pod warunkiem ze masz sprawne zarowki

Jesli masz przeciwmgielne to pod nimi jest miejsce
na dokladnie taki sam przekaznik.

Kupujesz, wpinasz, cieszysz sie

I po sprawie

niestety nie mam mozliwosci zrobienia fotki,
ale moze Fatboy, on tez wie o co tam chodzi

Pozdro
  
 
Cytat:
2008-12-22 23:33:48, ilku pisze:
Chłopie, jak nie masz elementarnego pojęcia o elektryce w samochodzie (czego dowodzi ten wątek), to po prostu jedź do elektryka. Proste i skuteczne.



Chłopie, tak się składa że mam elementarne pojęcie o elektryce i nie chce mi sie kłucić bo każda dyskusja na forum schodzi na inny temat, tylko nie na temat posta wiec żeby nikt sie nie czepiel przyjmijmy że jestem nieukiem i nie mam pojecia o elektryce itd itp, ( ilku nie obraź się bo ja to pisze z czystej sympatii i cenię sobie Twoje rady z innych postów)
Ale oprócz tego też tak się składa że jakies 4-5 godzin rozkręcałem dzisiaj cały przód auta żeby zmienić te reflektory i okazało sie że moje "bezwypadkowe" auto jest ostro dupnięte i nic do niczego nie pasowało. W miarę możliwości wyprostowałem pogięte blachy założyłem uchwyty pod reflektory ale dalej nic do niczego nie pasowało, a będąc już przemoczonym do suchej nitki i zziębniętym, neiwiele myśląc a jeszcze mniej mogąc urwałem zaczepy i zakręciłem reflektory na 2 śrubach i jakoś się trzymają. Jak Bóg da to jak sie zrobi cieplej w okresie wakacyjnym przespawam sobie przednia belkę i założę lampy jak trzeba.
Teraz będąc "nieco zmęczonym" nie chce mi się już rozmyślać co jak podłączyć i biegać z miernikiem po kostce dumając co z czym zmostkować. Wole zapytać kogoś kto miał podobny problem i posłuchać jego rad, co dwie glowy to nie jedna. Teraz już wiem że jedną z opcji jest przekaźnik i chciałbym prosić o więcej informacji na jego tema (jakiś symbol by się przydał)
  
 
Dobra niech bedzie moja krzywda

poszukalem i jest


na zielono zaznaczylem gdzie przekaznik ma byc

Jesli masz przeciwmgielne (tzw. halogeny) przod, czego sie w koncu nie dowiedzialem, to masz taki przekaznik bo jest identyko.
umiejscowiony "pietro" wyzej, czyli nad zielona ramka.

Nie pamietam symbolu i chyba predko nie sprawdze,
Ty mozesz jesli patrz pkt. 1 masz halogeny.

Ale, przekaznik ten jest na zdjeciu w linku do aukcji ponizej
click

drugi od lewej w trzecim rzedzie,
nawiasem mowiac 3 od lewej jest taki sam.

To sa wlasnie te przekazniki do przeciwmgielnych przod
i dopalaczy

Pozdrawiam

Gdyby jednak cos bylo nie zrozumiale, pytac
  
 
Pabelo, muszę Cię trochę rozczarować
Nie zawsze wystarcza włożenie przekaźnika.
U mnie wiązka od dodatkowych lampek kończyła się na złączu przy drzwiach przy lewej nodze i do puszki bezpieczników trzeba było dociągnąć.
  
 
hmm, ciekawostka...

ja niegdy nie mialem z tym problemu,
wiem, ze sa osoby które ciągneły dodatkowy kabelek
wewnatrz lampy i to tez niejako zalatwia temat

Chociaz nie do konca profi
  
 
To zależy od tego jaka wersja i po jakim dzwonie
  
 
WoW, Pabelo szalejesz
Kawał dobrej roboty.
A co do Halogenów to posiadam takowe.
Idę zobaczyć jakie przekaźniki mam a jakich nie ...

U mnie wygląda to tak:

... czyli jadę polować na przekaźnik.
Dziękuje wszystkim za pomoc!

[ wiadomość edytowana przez: michaelu dnia 2008-12-23 11:11:45 ]
  
 
No i bardzo ladnie nie chce mi sie jeszcze raz zaznaczac,
ale patrzac na rzadek przekaznikow,
lecisz wzrokiem w prawo na ten oczojebny zielony,
pod nim masz taki smieszny prostokatny (ten jest od halogenow)
a pod tym znowu jest puste miejsce na identyczny,

jesli chcesz sprawdzic czy zatrybi, to przepnij go sobie na chwile
w miejsce nizej powinno dzialac

Pozdrawiam
  
 
Pabelo o dziwo w Szczurovanie włożenie przekaźnika uruchamiało dalekosiężne, a w dwa lata młodszym ŚŚS z niby bogatszym wyposażeniem d... zbita, nie ma wiązek.
PS. Co więcej, u ojca nie ma nawet złączek w tym miejscu, gdzie się ten przekaźnik wkłada.

[ wiadomość edytowana przez: Szcurek dnia 2008-12-24 11:19:16 ]
  
 
Jakas kacza dupa,
ale juz od lat wiemy, ze to caly Opel

A opel nie byl by oplem jakby nie bylo niespodzianek

Tak swoja droga rozszyfruj ten skrót ??
bo wiem o czym mówisz jednak skrót to zagadka
  
 
U mnie dalekosiężne (halogeny) wystarczył przekaźnik, do podwójnych długich (lampy Boscha z podwójnymi długimi), to żeby paliły się wszystkie cztery konieczne było zmostkowanie przy złączce przy lewych drzwiach. Oczywiście na tej złączce kończyła się wiązka do dodatkowych drogowych.

PS. Szczurek to ma określenia