| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
marcin032 TOYOTA MANIAK E11, E12 Białystok | 2005-12-28 07:52:36
Tak. Nie zapłaciłem mandatu w wysokości 200 zeta. Powiedziałem, że jestem bezrobotny i policaj uległ, za co mu serdecznie dziękuję i pozdrawiam. Był z Wyszkowa. Cała akcja miała miejsce kilka lat temu na trasie B-stok - Wawa. Zaraz przy wjeździe do Wyszkowa jest zakaz wyprzedzania, a że przedemną grzał (rozpędzony) maluch, to postanowiłem, że kolegę ominę i wtedy......lizaczek , prawo jazdy, dowód rejestracyjny i ubezpieczenie Rozmawiałem z nim ok. 30 min. i tak się zagadaliśmy, że darował mandatos Ufff, raz się udało. |
MisiekII (S) T E L E T U B I Ś Diesel Power Drift Machine Super Turbo Burnout | 2005-12-28 22:55:51 A mi wogóle opowiadanie takich historii na tak ogólnym forum niezbyt podchodzi.
Wniosek do moda: Proszę o ukrycie wątku. |
marcin032 TOYOTA MANIAK E11, E12 Białystok | 2005-12-29 07:44:09
Oooops!!! Myślę jednak, że ów policjant, nawet jeśli to przeczyta to nie przestanie być uprzejmym Naprawdę wporządku gość.
Dlaczego??? Moim zdaniem dobrze, że jest taki wątek, ponieważ można w nim "pochwalić" tych normalnych policjantów |
Grzesiek TOYOTA FRIEND Opel Astra II/ HONDA ... Białystok | 2005-12-29 11:00:17 Jak wszyscy, to i ja opowiem
razu pewnego, wyjeżdżałem ze stacji paliw, nakaza jazdy w prawo, a mi nijak w prawo nie pasi bo musze w lewo, szybko się rozejrzałem i rura w lewo. jadę tak sobie, nagle widzę w lusterku niebieskiego poloneza, to ja redukcja i rura, niestety, dojechałem do niewielkiego zatoru i tam mnie dogonili, blysnęli światlami,zjechałem na pobocze miły pan poprosił o dokumenty itd mówi,że złamałem 3 przepisy-na nakazie jazdy pojechałem w innym kierunku, przejechalem podwójną ciągłą i po martwym polu czy czyms takim i ze za to będzie mandat coś ok 500 czy 600 i 11 punktów. pyta czy przyjmuje czy nie, ja mowie,ze student itd,ze kredyt na samochód-cos trzeba bylo wymyślec-pan dalej się opierał, myślę,trzeba będzie dzwonić po znajomych bo nic sie nie załatwi, nagle pan oddał mi dokumenty i powiedział,ze nastepnym razem wwali dwa razy wiecej niz proponował i zyczył szerokiej drogi, ja podziekowałem i powiedziałem,ze nastepnego razu nie będzie. od tamtej pory jaki kolwiek nakaz,zakaz wjazdu, to jadę nawet 500 metrów czy kilometr,żeby potem ewentualnie nawrót zrobić i jechac tam gdzie mi potrzeba.
innym razem-2-3 lata wstecz jadę sobie w małym miasteczku,z kumplami, jeszcze ładzianką, widzę na skrzyzowaniu miśków, skrecali w lewo, nagle widze ze zmienili kierunek na prawy i rura za mną. włączyli bulaje,zatrzymałem się na drodze-nie bylo nawet pobocza ni chodnika. siedzę podchodzi,dokumenty,itd czemu pasy nie zapiete-powiedzielismy,ze my tylko 200 metrów do baru jedziemyi tak jakos wyszło. kazał otworzyć bagażnik,nawet skrzynke na narzedzia. zaglądał do schowka przed pasazerem nagle pyta o radio-prosze wyjąć bo chcę numery sprawdzić ja do niego-że oczywiście, ale jedziemy do białegostoku do serwisu który radio montował i jak oni wyjmą to se pan spisze. koles zdebiał,wiec wyciąga z vento alkomat i karze dmuchac to ja dmucham,oczywiscie 0.00 przez ten czas sprawdzali punkty, samochód itd w sumie straciłem ze 20 minut nastepna historia jadę sobie z ojcem do wujaszka na wioskę z dalek widzę po przeciwnej stronie na poboczu jakies auto-pod słonce bylo to sie ne rpzyglądąlem w pewnym momenci ojciec mówi,ze to chyba policja bo wyciągnęli lizak przez szybę okazało sie ze to wideoradar mondeo. zatrzymałem się,podchodzi kobita, dobrze zbudowana, karze wysiąśc,dokumenty itd na podwórku zimno, ok 0 stopni, ja w samej bluzie. stoję sprawdza dokumenty nagle pyta-kierowca trzeźwy-ja że oczywiscie, ona-to sprawdzimy, i łup alkomat, no dobra, 0.00 wsiadła do mondka i siedzi a mi zimno, to ja tylnymi drzwiami wsiadam do środka ona na mnie-co pan robi, ja do niej,że zimno, i zapowiada sie na dłuższą rozmowę, to nie bede stal jak kołek,chyba ze kurtke mi pozyczy. kiwneła glowa ze ok patrzy w dokumenty,zatrzymała się przy prawku-i do mnie-punkty są? ja na to że nie ma, ona-to sprawdzimy i dawaj gliniarz przez cb baze wywołuje, krzyczy tam krzyczy i nic nie ma zasięgu
kilka minut mineło, baba sie obraca-napewno punktów nie ma? ja nt o,że napewno oddała dokumenty i kazała jechac |
looqasch T E L E T U B I Ś ![]() .... | 2005-12-29 11:33:28 Z tym radiem to dobre |
chuck TOYOTA FRIEND carina II (była) ter ... Trzebnica | 2005-12-29 19:23:57 To i ja się pochwalę:
Odbierałem kilka lat temu żonę z dziećmi i teściową znad morza (ja nie miałem urlopu) i wracając wyłapali mnie w zabudowanym na 83 km.Dokumenty ,ubezpieczenie itd ;z dokumentów piasek się wysypał więc pytanie do mnie znad morza ? tak wracam z rodziną? tak i z teściową chwila ciszy i Pan Policjant kiwając palcem szerokiej drogi ,upominam pana a kierowcy nie można karać dwa razy -pokarało już Pana teściową w aucie Pozdrawiam |
marcin032 TOYOTA MANIAK E11, E12 Białystok | 2005-12-29 20:32:15 To był policjant, który znał się na rzeczy
Profesjonalista |
is155 TOYOTA DRIVER IS 200 Dziergowice | 2005-12-29 20:44:59 Nie zazdroszczę temu policjantowi jego teściowej,to musi byc hetera |
Spro-ket TOYOTA DRIVER Rolka E9 1,3 sedan Wawa | 2005-12-30 00:17:52 Ważne że myślący ... i z jajem |