ABS - problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Spotkał się ktoś z czymś takim w Bestii?
Pali mi się cały czas kontrolka ABS, ale czasami (raz na kilka dni) po odpaleniu auta zgaśnie, ale krótko po ruszeniu zapala się i pali stale. W momencie gdy zgaśnie na chwilkę ABS działa (sprawdzałem na błocie). Co to? Czujnik?
  
 
Trzeba sprawdzić przekaźnik ABS-u to jest częstą przyczyną nieprawidłowego działania w bestyjkach, lub któryś z przewodów do czujników jest pęknięty i czasem łączy.
  
 
A jak padnie czujnik to pada na amen, czy też może tak wariować? Bo przekaźnik, czy kabelek to pół biedy. Gorzej z czujnikiem
  
 
Jak pada czujnik to raczej na amen, jak czasem Ci gaśnie lampka to dopatrywał bym się przerwy w obwodzie elektrycznym
  
 
Może uda mi się zlokalizować problem. Przekaźnik powinien znajdować się gdzieś w komorze silnika tak?
  
 
Tak jest on w skrzynce przekaźników pod szybą (przynajmiej w omesi A) po stronie kierowcy
  
 
u mnie bylo to samo jak bylem gorach i jezdzilem po lodzie
to wlaczyla mi sie kontrolka ABS po krotkim wylaczeniu silnika zgasla ale po ponownym dzialaniu ABS znowu sie wlaczyla i tak zostala na kilka godzin nastepnego dnia wszystko wrocilo do normy wiec narazie nic nie robie
  
 
Cytat:
2003-03-31 17:02:07, disel pisze:
u mnie bylo to samo jak bylem gorach i jezdzilem po lodzie
to wlaczyla mi sie kontrolka ABS po krotkim wylaczeniu silnika zgasla ale po ponownym dzialaniu ABS znowu sie wlaczyla i tak zostala na kilka godzin nastepnego dnia wszystko wrocilo do normy wiec narazie nic nie robie



W tym wypadku mogły się oblodzić czujniki lub koronki na półosiach i wtedy ABS wariował
  
 
a tak szczerze to wszystko o ABS jest w archiwum LOB.
pozd.