Kto sie na murarce? /kladzenie tynku/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Słuchajta i poratujta!!
Bez jaj, mam jakąś ksiazke, zaraz sie za nia biore,
ale problem w tym ze kabina natryskowa przeciekała na sciane, po jej drugiej stronie - kuchni pojawiły sie plamy, ojciec-pierdoła kabine uszczelnił i na tym zakonczył sprawe, ja dzis odkręciłem listwe przy podłodze i... poleciał mi tynk. Wynniosłem 2 wiaderka.. widok nieciekawy - cegły. Musze połozyć tynk.. ludziska podpowiedzcie, bo chce ojcu wejsc na ambicje i zrobić to sam!!
Walcie do mnie na priv, pokaze foto, tu sie wstydze zdeka...

help!!
  
 
kurde moderator i regulaminu nie czytał

A nan tynkowaniu się nie znam więc ci nie pomogę

pozdro
  
 
dejta w USA chyba tynkowal
wg mnie - rozrabiasz walisz na sciane rownasz pacą i tyle
  
 
wyjebujta, to sprawa najwyższej wagi - wróci matka z pracy i zawału dostanie musi temat byc widoczny!

Cefer ale cementem, gipsem czy jakims innym wynalazkiem z castoramy?
  
 
tynk to mieszanka cementu + piach + woda afair. tylko proporcji nie pamiętam. zasada jest taka, że im więcej piasku tym bardziej krucho, jak tynk wyschnie kładziesz gips, szlifujesz i potem malujes i jest cacy


[ wiadomość edytowana przez: owz dnia 2005-11-09 15:44:13 ]
  
 
ło jezusicku na co ja sie porwałem... no ale furius trza byc
  
 
czemu zniknął post nikussa?
  
 
przede wszystkim nie kładziesz tynku na suchą ścianę - trza ją doś mocno skropić, a po drugie jeśli chcesz nakładać grubą warstwe to trza ze przygotować grunt - czyli najpierw miescowo/punktowo naciepać zaprawy na mur, a dopiero po wyschnięciu tychże punktów nakładać tynk właściwy

proste, nie?
  
 
nie wiem, nawet go nie przeczytałem.. nikuss powtórz!
  
 
aha, jeśli chcesz żeby sie to wszystko jakoś lepiej trzymało i starczyła na dłużej (czyt. nie wykruszyło się po paru dniach ) możesz dosypać troche "utwardzacza do tynków" (nie pamiętam fachowego określenia), jedna tytka kosztuje coś ze 3 zeta z tego co pamiętam
  
 
idziesz do składu budowlanego i tam sprzedają już gotowy tynk w workach chyba 25kg dodajesz wody i wszystko gra
  
 
można i tak
  
 
ooo korozja zapaliłeś swiatełko w tunelu
tylko własnie spojrzałem ze tej tapety co jest w kuchni jest tylko metr... buahaha cos mi sie wydaje ze mama dzisiaj jednak dostanie zawału
  
 
cekol krzysiu cekolem to zalep zapytaj w sklepie o cekol
  
 
powieś tam jakiś obrazek czy zasłoń kwiatem .. może niezauwazy nikt
  
 
czesc
najlepiej kupic gotową zaprawe tynkarską , nie ma z tym zabawy tylko wode Dolewasz. (oplaca sie jesli mala powierzechnia) . ten "utwardzacz do tynkow" to jest szklo wodne lub inna nazwa plastyfikator.
pozatym polecam pl.misc.budowanie tam znajdziesz dokladne wskazowki
pl.misc.budowanie oraz pl.misc.budowanie -2

acha i przed polozeniem tynku trzeba zagruntowac podloze , robi sie to cementem z piaskiem chyba w propocji 1:2 z duza iloscia wody ... i zaciepujesz cieniutka warstwe kelnia bez jakiegokolwiek gladzenia na sciane przed polozeniem wlasciwego tynku, bo inaczej odpadnie
mam nadzieje ze troche pomoglem z tego co pamietam (moge sie mylic, wiec zweryfikuj te info)
pozdro
  
 
Browar, koniecznie browar, bez tego nawet nie startuj bo spieprzysz
  
 
MCQEEN daj foto na maila: palysiewicz@o2.pl

Może da się płytą gips-karton uzupełnić na kleju gipsowym. Ciut drożej ale obędzie się bez tynkowania i nakładania kilogramów gispsu.
  
 
najlepiej skuj jeszcze tyle tynku zeby wyszedl prostokat 2,6mx1,2m i nie trezeba bedzie tej plyty docinac bo sie cala zmiesci
  
 
oj księciuniu coś ty narobił
a tak powaznie jak chcesz zatynkowac to dziure to szykuj się zę będziesz cały w tynku , a co do kolejności to
jak ściana jest stara i mocno ciągnie wodę to najlepiej przed tynkowaniem zagruntowac t6o badziewie koszt gruntu ok. 20zł/5l ale napewno są mnijesze , później zaszprycuj to tak jak pisał Rafal_Geiser tzn. robisz sobie błota w proporcji powiedzmy 25 łopat piachu około 2 wiaderek zalasowanego wapna i pół wprka cemnetu 25kg no i do tego wody tak żeby wylądało jak ciasto na naleśniki i jak nie masz kilekni to pożycz od mamy patelnie i wychlap to na ściane jak zaschnie zrób podobną zaprawe tyle żę mniej wody i piachu około 20-22 łopaty i teraz zrób gęstrze takie żeby nie spływało jak woda z kielni i jak masz stary tynk gruby to proponuje zatynkowac nie na raz tylko na dwa razy bo wtedy nie odpadnie i nie popęka tak jak nawalisz tego w cholere, a co do tych plastyfikatorów to nie utwardzacz tylko zastępuje wapno i pozawal robić w teperaturach do -5stopni jak dobrze pamiętam ,
jak się za to zabierzesz to rób fotorelacje będzie dobry artykuł na strone