MotoNews.pl
  

Blacharka :/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam do Was pytanie, być może ktoś się orientuje... Miałem mały wypadek podczas parkowania :/ Mam małe wgniecenie obok tylniego nadkola (ok. 10 cm2) zderzak jest troszke porysowany a przy nadkoly pęknięty. Czy w taki razie trzeba wymienić cały zderzak czy da się go jakoś skleić ? no i ile może kosztować wygięcie wgniecenia i zlikwidowanie rys ? dzięki bardzo za każdą pomoc...
  
 
wstaw zdjęcie, bo z opisu nie da się powiedzieć...
  
 
Zderzaki plastikowe da sie pospawać. Przedni z fiata punto pęknięty na pół pospawali koledze za 20 zet - bardzo estetycznie nawiasem. Z blacharką jest drożej. Niedawno za wymiane dwóch drzwi (używki) malowanie ich, szpachla na tylnym nadkolu włąśnie ok 10 cm2 do tego naprawa progów wraz z konserwacją ich i malowaniem plus drobniutkie zaprawki i polerowanie calego autka 1800 zet. Z czego drzwi 600.
  
 
Cytat:
Zderzaki plastikowe da sie pospawać. Przedni z fiata punto pęknięty na pół pospawali koledze za 20 zet - bardzo estetycznie nawiasem. Z blacharką jest drożej. Niedawno za wymiane dwóch drzwi (używki) malowanie ich, szpachla na tylnym nadkolu włąśnie ok 10 cm2 do tego naprawa progów wraz z konserwacją ich i malowaniem plus drobniutkie zaprawki i polerowanie calego autka 1800 zet. Z czego drzwi 600.




A ja tak: 2 reperaturki tylnich nadkoli (2x 56zł) do tego robione progi, maska (kiedys mi na nia gałez spadla) zamontowanie nowej chlodnicy (ale kupilem sam), robiona podłoga, przegub (uzywany), kompletnie zrobiony bagaznik (podluznice i spod) wszystko zakonserwowane i pomalowane przez lakiernika
  
 
hehe zapomnialem jeszcze o cenie wszystko to razem wynioslo mnie 1000zł
  
 
Tylko problem w tym, że zderzak jest plastykowy (MK7) i chyba nie da się go "zespawać"...
  
 
buahaahahhahah
  
 
Cytat:
2005-11-14 14:12:15, opportunity2 pisze:
buahaahahhahah

cóż za konstruktywna wypowiedź
Spawanie plastiku to inaczej zgrzewanie go.