| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Race_D F&F MEMBER FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2003-07-12 19:44:24 Moze to troche dziwnie dla niektorych sie wyda ale tak sie zastanawiam...
Jesli bede mial stluczke, ofcoz nie z mojej winy (ktos mi wymusi, moze mu troche pomoge Powiedzmy, ze przetarty bede mial caly bok. Oczywiscie auto bedzie ładnie polakierowane, zadbane, wykonczone (...). Ile moge dostac od ubezpieczyciela (z OC lub AC sprawcy)? Czy raczej wieksze szanse mam na to ze oblicza mi po swojemu wartosc pojazdu i tyle (no wlasnie, na ile mogąwycenic?) tylko wypłacą. Jeden z moich znajomych juz dostal tak sporo ponad tysiac za Kaszla (chyba ze trzy razy tyle razem dalo Czy dostane na polozenie nowego lakieru na uszkodzonych elementach? Czy lepiej sie dogadac ze sprawcą (albo mi zaplacisz albo policji mandacik |
Abdull F&F Sympatyk 126p Bielsko - Biała | 2003-07-12 23:44:57 Możesz dostać dużo |
nikusss 4xVW i Polski Fiat gliwice | 2003-07-12 23:53:20 wniosek:
najlepiej dac sie przeszorowac na parkingu przed hipermarketem |
Race_D F&F MEMBER FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2003-07-13 01:19:15
taaaaaaaa, no pewnie, jakie to proste! bede jezdzil po parkingu i podjezdzal pod kazdego co wyjezdza tyłem. super
No przecież sie nie rzuce pod rozpedzonego TIR'a czy pod pociag zeby pozniej odszkodowanie wolac od dróżnika co zaspał jak na wózku bede poginał
Jak juz bede chcial zarobic to zaladuje sie na zewnetrzny pas na jakims rondzie i zrobie moze kilkanascie rundek dookoła. Jak nikt mi nie wymusi (nikt sie nie spodziewa po DF'ie takiego przyspieszenia jakie daje 120KM Teraz jeżdze (w miare) ostroznie bo nie swoim autem tylko pozyczonymi i praktycznie codziennie mam taka sytuacje ze musze ostro hamowac, omijac kogos i ogolnie myslec za innych.
Pewnie tez malo kto wie, ze jezeli jest kilka pasow w jednym kierunku i prawy sie konczy w pewnym momencie to ten co jest na tym konczacym sie moze wiechac na ślepo na sąsiedni pas i ma pierwszeństwo przed tym który juz po nim jedzie! Dowiedzialem sie tego na Przepisach Ruchu Drogowego (przedmiot w szkole). Paranoja jakaś, ale skoro dają taką możliwość to chyba trzeba bedzie kiedys skorzystac. Jakis burak gruby co sie S-klasą wozi nie zginie jak sie dołoży np. do remontu klubowej furki (jesli ja wezme tego wloskiego 125) a mi (nam) to wyjdzie na dobre bo szybciej autjko bedzie skonczone Zastanawiam sie tylko czy mi nie powiedzą ze nie jest wart tyle ile by wyniosla naprawa i najwyzej mogą mi zwrocic wartosc rynkowa (ktora sobie sami wyliczą) [ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2003-07-13 01:21:39 ] |
Wyrwizab (M) x | 2003-07-13 11:44:40 A mnie wqrza jak czytam o takim kombinowaniu. No ale kombinuj, kombinuj, moze ktos kiedys "zarobi" na tobie... |
lukaszc (S) Furious Moderator ![]() 5x126 Cracovia | 2003-07-13 12:03:17
nie ma sie co wkurzać tylkko trza kombinowac nas walą w rogi my walimy w rogi innych takie jest życie na dzwonach można zawsze dobrze zarobic tylko najgorzej jak sprawca ubezpieczony jest w ubezpieczalni typu daewoo samopomoc itd wtedy żadaja faktur za robote nie chcą dac na kosztorys i wypłacić kasy lipa |
kosa131 (S) Furious Moderator 3x Fiat 131 (kombi, ... Szczecin | 2003-07-13 13:39:48 taaak, kombinujcie sobie tyle ze placimy za to wszyscy (a ja sie dziwie dlaczego OC takie drogie). Najfajniej jak Ci cos nie wyjdzie i orzekna niekorzystna dla Ciebie opinie. Gowno dostaniesz z ubezpieczalni i bedziesz za wlasne pieniadze blachy klepal. |
Race_D F&F MEMBER FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2003-07-13 15:56:55
Dobra, ale ja tez place i co z tego mam? To ja mam placic za innych ale jak inni za mnie zaplaca to juz jest zle? Wlasciwie to place sam za siebie, kasza do mnie wroci poprostu. Optymalne by dla mnie bylo gdyby po dokonaniu wszystkich napraw zwrocilo mi sie poprostu to co wydalem na skladki. A ile osob trzyma samochod tylko na niedziele do kosciola - oni tez placa i nic z tego zwykle nie maja. Ale jak wspomnial Wyrwizab, szkoda wojne robic bo nie po to jest forum. Poza tym wole zalatwic taka sprawe w 4 oczy ze sprawca - po co ma placic jeszcze pare stów mandatu jak moze je dać mi (i nie bedzie mial punktow, nie staci znizek...). Ubezpieczenie to ostateczność, tez mi sie nie chce chodzic po urzedach, wypelniac papierki itd. Jak mi "cos nie wyjdzie", czyli bedzie stluczka z mojej winy, to trudno. Jesli jednak nie ja bede sprawcą to niech sprobuja mi cos orzeknac źle. Sorry ale ja sie nie dam wrobić. Na pewno nie zapłace za coś co powinien pokryc ktos inny. Kiedys jechalem Kaszlem po rondzie, po założeniu kapci 175 3mał sie jak na szynach wiec mialem na patelni lekko ponad 60 kph chyba i jak chcialem zjezdzac to mi jakas baba Focus'em wyjechala i stanela nagle w poprzek mojej drogi jak zauważyła ze jade na nią. Nie mialem gdzie uciekać wiec ominalem ja z lewej i wpadlem z niewiele mniejsza predkoscia na pas zieleni rozdzielajacy jezdnie. Yebniecie bulo takie ze myslalem juz ile kół mi odpadło. Zatrzymałem sie po kilku metrach na trawie, kobieta podbiega, pelan panika. Ja patrze po autku, nic nie widze ale ona pyta jak to zalatwimy, zeby bez policji. No to mowie ze 500 bo wszystkie kola, zawieszenie i kto wie co jeszcze. Dala kase, dala dowód (spisalem dane na wszelki wypadek) i pojechalismy. Pod domem stwierdzilem ze zupelnie nic sie nie stało Ale sie rozpisałem Nadal nikt nie powiedzial nic na temat ktory mnie najbardziej interesuje: czy mogą powiedziec ze Kant nie jest tyle wart zeby go naprawiać i oddac mi tyle na ile wyliczą jego wartość?? [ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2003-07-13 15:57:29 ] |
widynek F&F Sympatyk 700k Kraków | 2003-07-13 18:24:32 ja kiedyś przez jakiś czas myślałem o takim wymuszonym dzwonie... kiedy zaprzestałem, to wrąbał się we mnie jakiś koleś z bodajże tarnowa też maluchem. opuszczał rondo ze środkowego, a ja byłem po drodze na zewnętrznym... dodałem gazu, ale wyszło tylko tyle, że zamiast w bok udeżył tylko w lewy tył. wyszedł oglądnął swoje auto i uciekł debil!! myślałem, że szlak mnie trafi!! wkurzyłem się pojechałem na pały, do pzu i rzecoznawcy z takich śmiesznych rzeczy wyszło, że wartość szkód jest większa od połowy wartości mojego pojazdu, więc przyznano mi różnicę między wartością rynkową a obecną wartością (po dzwonie), czyli 900 zł. niestety, wszystko się teraz strasznie ciągnie, kolesia wzięli pod sąd grodzki ale sprawa będzie dopiero we wrześniu |
misieq F&F Sympatyk 300C SRT8, Firebird ... Kraków | 2003-07-13 22:48:01 i co widymku?? warto bylo?? Takie kopmbinowanie srednio mi sie podoba... Wiadomo, ze mozna dostac szybko w miare duza kase. Ale zapracowac uczciwie tez sie da!!! |
Race_D F&F MEMBER FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2003-07-13 23:19:41 To przy okazji takie małe pytanko jeszcze: jak juz do jakiejs stłuczki dojdzie to gdzie ja mam sie udać? Tam gdzie ja jestem ubezpieczony czy musze szukać ubezpieczalni sprawcy (np. jakaś Samopomoc czy inne badziewie) ??
Wydaje mi sie ze skoro ubezpieczam sie w PZU to oni powinni sie tym zając, źle mysle? |
widynek F&F Sympatyk 700k Kraków | 2003-07-14 00:38:27
|
mar125 (M) Furious Moderator ![]() 124sc'74 , 125p'76 , ... sosnowiec | 2003-07-14 09:14:05 do ubezpieczalni sprawcy musisz jechać,najlepiej autem bo wtedy fotki od razu zrobia. jak nie jeżdzi to wyznaczą termin za np. tydzień i koleś pod wskazany adres przyjedzie.
Ach jak już tak "myślisz" to auto ściągnij sam i idż do pomocy drogowej po faktóre za usługę zcholowania( czasem sporo kasy np 500-1000zł) za takie wystawienie biorą różnie ale 50:50 jest dla mnie uczciwe - nie? powodzenia. ps też tak chciałem zrobić np.żeby śmieciarką mi w dupe przydzwonil ale nic z tego nie wyszlo... |
Race_D F&F MEMBER FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2003-07-14 13:01:15
No pomysł nie głupi, tylko żeby mi "zwrócili" np. to 500zl bo jak dam 250 za fakturke to nie chcialbym byc do tylu po takiej operacji - z reszta nie chce przekombinowac ps. Czemu akurat śmieciarką?? |